Aisha/new body under construction

Obejrzałam na yt filmik z poprzednich. Super sprawa - powodzenia

ja to towarzysko-rekreacyjnie się wybieram-bez żadnej spiny

5.12 środa

micha

-omlet-jajo, pomarancza, siemie
- jajo, brokul, ogorek kiszony, majo
- krem z dyni, indyk, maslo
-suszony ananas, maly batoik bialkowy
-losos, warzywa

trening

nie taki diabel straszny, tzn myslalam, ze bedzie gorzej

8 x tababa wiosła 20s/10s

10-1, 9-2, 8-3...

thrusters 25kg
burpees

8x tabata wiosła 20s/10s

czas: 23:40

burpees bylynajgorsze. balam sie thrustersow, ale okazalo sie, ze 25kg to duuuzo mniej niz 30, a szegolnie jeszcze jesli wczesniej nie bylo 10ciu pompek kazda seria szla ciagiem. powoli bo powoli, ale bez odkladania sztangi.

uwilbiam to uczucie jak juz moge sie stoczyc z wiosel i podyszec sobie na podlodze



Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-12-06 13:51:10

aisha

ja to towarzysko-rekreacyjnie się wybieram-bez żadnej spiny

Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-12-06 13:51:10

obejrzałaś filmik z rana?
ze spiną czy nie, jak Cię znam i tak z siebie wyciśniesz to i owo

TABABA?!?!

Zmieniony przez - curara w dniu 2012-12-06 14:02:11

dobra, dobra-juz nie badz taka madra

a wiec zmiana planow-wybywam na tydzien na deseczke

17.12 poniedzialek

jeeeesteeem!!! tęskniliście?

gdzie byłam jak mnie nie było- tydzień na deseczce, więc było w sumie 11 dni bez treningu. no nie licząc deski. czuj się po tej przerwie zayebiście i mam mega głód treningu. czuję, że baaardzo odpoczelam i juz chce dalej cwiczyc

wrazenia po desce-wow! nawet nie sadzilam, ze mam tak silne wytrzymale nogi! jazda nie byla problemem i kondycyjnie tez bylo jak nigdy. jedyne zakwasy byly na tricepsie po dniu nauki jazdy na swichu, gdzie byla gleba za gleba

mysle, ze temat michy lepiej pominac, ale zdecydowanie nie bylo to paleo, ale bylo tak zimno, ze nie dalo sie przezyc na stoku bez grzanca i snicerskia, albo czoko. wpadla tez jakas pizza, fryteczki i lody ale podobno na wyjezdzie sie nie liczy ale chyba w dvpe za duzo nie poszlo

trening

10-1 (czas 14:23)

wall ball shots 8kg
burpees box jump

5 min przerwa

1-10 (czas 14:18)

zarzut z ziemi 30kg
K2E

plus godz belly dance

fajnie było siniaki na obojczych i udach sa. K2E cały czas mnie miażdży. generalnie po treningu trzesly mi sie cale rece. zarzut do 6 szedl na raz, potem trzeba bylo robic przerwy. jak ciagnelam boxa, to moj powrot zostal skomentowany w nastepujacy sposob "tydzien cie nie bylo, to chociaz porzadek byl"

micha

powrót do paleo

-omlet-jaja, siemie, maliny, kokos
-indyk, brokul, oliwa
- indyk, kalafior, maslo
- jablko, orzechy wloskie, seler naciowy
- indyk, szparagowa, pomidory suszone, slonecznik, oliwa


Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-12-17 22:51:40

Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-12-17 22:53:05

Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-12-17 22:54:59

a jak ty sobie jesteś na co dzień na paleo, a później nagle zapodajesz sobie snickers'a albo czekoladę, to nie masz jakichś dziwnych skoków, zjazdów, Mroczków czy innych fantastycznych przeżyć?

generalnie za pierwszym razem mialam, ale zawsze to bylo "na deser" po porzadnej porcji gulash soup bardziej mnie po owsiance rano scielo niz po tym snicersiku i wlasciwie od razu po zjedzieniu szlam jezdzic, wiec nie mialam czasu zeby sie nad tym zastanawiac, bo generalnie, to jezdze szybciej niz umiem, wiec adrenalina towarzyszyla mi przy kazdym zjezdzie

no i cale szczescie Mroczkow nie doswiadczylam


a, no i zapomniałam zapytać, kto się nie bał i mój dziennik na 3 ocenił?
Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-12-17 23:25:12

Zmieniony przez - aisha w dniu 2012-12-17 23:35:22

gdzie zdjęcia ?

Cos mi sie zdaje, ze wodeczka, piwo, pizza i snickersy smakowaly bardziej niz plankton i paleo wodorosty..

W życiu, na pewno się zmuszała