Co ja właściwie ćwiczę? Potrzebna porada fachowca

tak jak było podane w mitach - więcej nie znaczy lepiej - redukowałeś się ostatnie czasy więc nie interesowało Cię ile mięśnia zostanie - teraz przy budowie jak przesadzisz z aero - nici z lepszej sylwetki - bilans kcal na lekki plus, 3-4 treningi silowe, 2x aero dla utrzymania kondycji,- tak naprawdę walka o masę będzie się toczyć w kuchni:) poczytaj sobie artykuły podwieszone w dziale dla początkujących/zaawansowanych - pełno jest gotowców treningów - FBW dzielone, może push/pull/legs - doświadczenie masz już w treningu więc początkujący nie jesteś.
a co do mitów - jest tam także link do artykułu gdzie jest polemika każdego poszczególnego mitu - więc warto znać obie strony medalu:)

Dzięki za zainteresowanie.

X1990

- pompki na poreczach 3 x
- podciaganie na drazku 3 x

Sorki, że tak się czepiłem jak maniak, ale nie wiem jak mam to rozumieć.
Czy 3 x ile dam radę czy 3 x się podciągnąć? W moim przypadku i tak na jedno wychodzi :D

Podciągać się wąsko, szeroko, dowolnie? Niestety nie zawsze mam maszynę, a to jednak ciężkie ćwiczenie, którego nie potrafię zrobić poprawnie (na razie) :) Podobnie pompki. Tu już lepiej ale i tak pewnie się będę musiał podpierać czubkiem palców o ławkę.

Jeśli nie dajesz na razie rady robić dipsów-(ugięcia na poręczach) to zastąp je pompkami wąskimi.Tak samo z podciąganiem ułatw sobie sprawę robiąc półpodciągnięcia (do góry pomagasz sobie nogami odpychając się od krzesła w dół opuszczasz się bez pomocy).Co to znaczy 3x....
to proste trzy serie razy ilość powtórzeń jaką możesz wykonać z dobrą techniką nie doprowadzając do upadku mięśniowego.

3x to 3serie, ilosc powtorzen ustalasz sam i z kazdym nastepnym treningiem zwiekszasz, w kazdym treningu bardzo wazny jest progres.

polecam zrobic dziennik treningowy, zrob sobie 1 trening aby zobaczyc swoje osiagi i zapisz je, po kilku miesiacach znowu zrobisz test i zobaczysz jak bardzo stales sie silniejszy:)

jak masz jakeis pytania to wal smialo, po to jestesmy aby pomagac

Fajno jest. Od poniedziałku ruszam po nowemu. Mam tylko jeszcze jedną wątpliwość. A nawet dwie. w tym jedna byćmoże niedorzeczna. Od niej zacznę. Słyszałem/czytałem, że po treningu angażującym nogi i plecy niewskazane są biegi. Prawda to, czy fałsz?

I po drugie: w który z tych dni robić swoje długie aeroby? Bo raz w tygodniu robię 80 minut aerobów (20 minut dość intensywnie i 60 truchtem)
Przy trzech treningach siłowych w tygodniu nie widzę miejsca na taką atrakcję. Wrzucić to pomiędzy treningi, robić po środowym treningu czy jako czwarty trening (zarżnę się?)? Przy układzie poniedziałek, środa, piątek wypadałoby w środę robić lżej siłowy (tylko czy ma sens trenowanie "lżej"? Strasznie tego nie lubię) i potem długie aeroby.

Dlaczego się tak czepiłem tych aerobów? Mam cel. Chcę w przszłości móc przebiec dystans maratoński. Nie pytajcie dlaczego. Taki ambit i już. Po zrzuceniu 90 kilosów sadła zrozumiałem, że czasem trzeba porywać się na rzeczy niemożliwe. Gdybym w dniu 40 urodzin przebiegł 40 km byłby to najlepszy prezent. Będę się starał :)
Drugim celem jest podciągnąć się poprawnie 10 razy na drążku. Dla wielu z Was tyle co nic - dla mnie sprawa honoru i zgody z samym sobą. Ale tu pokładam swoją nadzieję w swoim zapale do cwiczeń :) I Waszych nieocenionych radach.

wg mnie bardzo ciężko (a wręcz niemożliwe) będzie pogodzenie treningu na siłce (tym bardziej na masę) z przygotowaniem się pod 40 kilometrowy bieg maratoński
też jestem w podobnej sytuacji jak Ty teraz, chcę do swoich aerobów dodać bieganie (dotychczas był to dynamiczny spacer), ale moja próba okazała się dość bolesna bo nie byłem w stanie zrobić na siłce tak jak sobie zaplanowałem przysiadów
dla mnie priorytetem jest siłka więc dlatego pewnie będę leciał bardzo ostrożnie z intensywnymi aerobami typu bieganie

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2012-11-22 15:41:27

Ja nie bardzo się garnę do "masy" :) Interesuje mnie siła, sprawność, wytrzymałość i może gibkość. Bieganie jest świetne głównie dlatego, że całe życie unikałem go jak ognia, a przebiegnięcie 1000m w szkole to koszmar dla każdego "dużego chłopca" :) Zacząłem chyba w lipcu od 2 km, a teraz jestem na etapie 10-11 km. Może do wiosny uda się wejść na 15? A jak się nie uda to też nie będę płakał.

neistety trzba wybrac;/ albo progres na silce albo wyniki w bieganiu, jezeli az tak zalezy Ci na bieganiu to np okresl sobie wyniki na silce ktore Ci wystaczaja i nie musisz dalej sie rozwijac tak a poswiecaj wiecej czasu na bieganie.

mozesz tez zaryzykowac i dawac z siebei wszystko tu i tu albo moze dojsc do przetrenowania

Po dobrym trningu nóg i pleców nie będziesz miał ochoty na bieganie,pamietaj o rozciąganiu.

Czesc,

Na wstepie: GRATULACJE :) Dla mnie jestes WIELKI ale juz calkiem inaczej - wiesz o co chodzi

Przeczytalem caly Twoj watek. Koledzy juz duzo napisali, wiec wypowiem sie co do Twojego celu. Jesli celem jest dla Ciebie przebiegniecie maratonu, a ma to niebawem nastapic bo na 40 - te urodziny wowczas jednak na tym celu bym sie skoncentrowal. Treningi biegowe 2 - 3x w tygodniu a silownia 1x - 2x - moze byc trening domowy. Cwiczenia bym dobral bardziej ukierunkowane na uzycie masy wlasnego ciala.

Wspomniales cos o crossficie - uwazam ze to bylby dobry kierunek cwiczen i uzupelnienie treningu biegowego. Jesli nie czujesz sie na silach jeszcze do typowych treningow tego typu zacznij od typowego treningu ACT. Przygotuje Cie kondycyjnie.

Ja przynajmniej tak bym podszedl do tematu. Kiedys wiecej biegalem i wlasnie cwiczylem jak napisalem i szczerze powiedziawszy bylem z tego najbardziej zadowolony i efekty byly najlepsze - rowniez te silowe.

zycze powodzenia i wierze ze sie uda :) tj. maraton bo niby dlaczego mialoby sie nie udac?

Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2012-11-22 16:49:33