Prośba o pomoc w redukcji!

PROTOKÓŁ dzień XII

Ciężko wytrzymać to co się dzieje z moim organizmem, słabo się czuję i fizycznie i psychicznie, tylko sen mi został

PROTOKÓŁ dzień XIII

Od jutra na SZCZĘŚCIE tydzień odpoczywam od tłuszczów! Oczywiście standardowo odczuwałam dziś mdłości

Zmieniony przez - Miodowa w dniu 2012-11-19 23:40:39

PROTOKÓŁ dzień XIV

Dużo lepiej czuję się fizycznie jak mogę wcinać owocki, cera mi szaleje ale nie mam innych zażaleń
Zauważyłam dziś w lustrze podczas fitnessów że chyba mam mięśnie, oczywiście nie jest to poziom Miss SFD ale i tak się cieszę że wgl coś wylazło spod mojej "warstwy ochronnej"

Trening fitness- TBC,STEP, tańce (razem 3h, wiem że sporo ale czułam się dobrze, kontroluję żeby nie zrobić sobie krzywdy oraz fitness prowadził mój ulubiony Pan instruktor, widać iż ma dużą wiedzę i chcę czerpać ile mogę )

Zmieniony przez - Miodowa w dniu 2012-11-19 23:48:28

Pomiary po tygodniu tłuszczowym dawaj

PROTOKÓŁ dzień XV

Ruda Znowu zapomniałam... czasem brzmiący cymbał ze mnie! Wrzucam dziś

Trochę męczy mnie ten ciągły głód... oraz nie czuję dziś nóg,są jak z gąbeczki

PomiaryRuda mnie uświadomiła że źle mierzę biodra więc wrzucam w nowej formie


Trening rano siłownia, wieczorem fitness 2h (muszę chodzić, aby poznać różne formy ale nie zawsze się przemęczam )



Zmieniony przez - Miodowa w dniu 2012-11-20 21:54:19

PROTOKÓŁ dzień XVI

Odczuwałam straszne zmęczenie, nie mogłam spać i wszystko mnie bolało, ale już jest dobrze

Trening

PROTOKÓŁ dzień XVII

Mimo głodu dużo lepiej się czuję na tej pierwszej fazie protokołu... no i z nowości dopadło mnie przeziębienie

Trening rano koszykówka 1,5h, tańce dziś nie doszły do skutku bo Pan trener nas olał i nie przyszedł

PROTOKÓŁ dzień XVIII, XIX, XX


Złapało mnie choróbsko, ledwo dawałam radę i zjadłam trochę niedozwolonego jedzenia (np. bułki bo musiałam mieć coś takiego co sobie zrobię bez problemowo). Teraz trochę odpuściło, ale nie wiem czy dam radę na tłuszczach. Jak wstanę jutro to zobaczę

Trening piątek 23 Listopada: siłownia i fitness tańce odpadły bo już mnie "rozłożyło"

WRÓCIŁAM WRÓCIŁAM

Przez ostatnie 2 tyg dopadła mnie choroba, nie pisałam bo to by był zwykły spam, odstawiłam treningi, jadłam co wlazło byle szybciej i mniej męcząco. Ale teraz już dochodzę do siebie prawie nie kaszlę itd. zaczęłam ćwiczyć od czwartku i wszystko jest ok, także powracam z rozpiskami Z ciekawszych rzeczy zauważam, iż po zjedzeniu nabiału lub mąki-od których miałam przerwę-układ pokarmowy szaleje, mam uczucie wzdęcia i problemów trawiennych

Protokół nie wyszedł do końca właśnie przez chorobę i inne czynniki, Ci co mają wiedzieć to wiedzą

Rozkład został zmieniony przez Szefowe (jestem bardzo wdzięczna za pomoc, w moim przypadku! ) Myślę że przyniesie mi to korzyść, było ostatnio dużo zmian i takie ustabilizowanie mi się przyda Wygląda on tak:
1800 kcal 120B/75T/150W

Nie będę pisać jakie źródła tychże gdyż pochodzą one z protokołu i zdradzać ich nie zamierzam Dodam tylko, że z mięsem będę zmuszona troszkę oszukiwać przez ograniczenia finansowe.

Trening Również ulega zmianie miałam sobie wybrać z opisanych więc wybieram, dodatkowe zalecenia są takie, iż mam nie schodzić poniżej 15-12 powtórzeń:

Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach
B1. wyciskanie sztangi skos góra
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
C2. wznosy tułowia z opadu
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać)

Trening B.
A. Martwy ciąg
B1. Wyciskanie sztangi stojąc
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
C1. wypady
C2. uginanie nóg leząc
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
Po treningu 20min aerobów na bieżni lub rowerku, lub orbitreku...
Fitnessy zostają, z grupą taneczną póki co zamieszanie więc tańców będzie mniej

Hm chyba to wszystko na dziś, i tak wyszedł długaśny jak mi się przypomni to dopiszę w następnych

No to ten jak to mówi mój Anioł Stróż: Nie ma miętkiej gry, walczę dalej

Zmieniony przez - Miodowa w dniu 2012-12-09 22:41:26

Optuję za tym, żebyś robiła przysiad z piłką + obciążenie.