The race is long... and in the end it's only with yourself...
...
Napisał(a)
cisza w eterze hehe może nie ma dostępu do neta albo motywacja się skończyła
...
Napisał(a)
szczerze mowiac to wszystko poszlo sie je***. nie ogarniam, nie mam czasu na treningi, jem syf na szybko, nie moge sie zmobilizowac. bywaja lepsze dni - 2-3 i po nich wpadam w to samo bagno. zaczynaja sie chipsy i slodkie, wpadam w ciag. przytylem. pewnie z 5kg. koniu tez pewnie na mnie polozyl juz krzyzyk bo jakos specjalnie sie nie odzywalem. nie wiem jak to bedzie ;/ musze sie wziac w garsc.
...
Napisał(a)
kf.don nie przejmuj sie... ja tez mam slabe momenty, ze wcinam slodyczy w ch** a pozniej mam wyrzuty sumienia... najwazniejsze to sie nie poddawac !
The race is long... and in the end it's only with yourself...
...
Napisał(a)
kf.donszczerze mowiac to wszystko poszlo sie je***. nie ogarniam, nie mam czasu na treningi, jem syf na szybko, nie moge sie zmobilizowac. bywaja lepsze dni - 2-3 i po nich wpadam w to samo bagno. zaczynaja sie chipsy i slodkie, wpadam w ciag. przytylem. pewnie z 5kg. koniu tez pewnie na mnie polozyl juz krzyzyk bo jakos specjalnie sie nie odzywalem. nie wiem jak to bedzie ;/ musze sie wziac w garsc.
Spox dasz radę też tak często mam, teraz jesień więc szczególnie poj**ana pogoda do tego brak czasu. Zawsze można obciąć kcal i trochę aktywności i redukować wolniej.
Poprzedni temat
Dieta do poprawek
Następny temat
odżywianie i treningi przy redukcji
Polecane artykuły