Mleko po treningu (cz.1)

jesli pijesz mleka 1litr dziennie i nie masz zadncyh problemow ze strony ukladu pokarmowego - to dobrze tolerujesz laktoze

niektorzy zycia nie maja po 30g bialka z proszku - to jest problem

Tutaj link do wykładu na temat mleka. Jest też dużo badań. Tych filmów jest kilka.
Co o tym myślicie?

Zmieniony przez - nux1995 w dniu 2012-08-20 22:04:52

Myśle że ten pan, ponoć jakiś prof, pije za mało mleka;)

Przeczytaj:
http://www.izoo.krakow.pl/czasopisma/wiadzoot/2009/2/3AZebrowska.pdf 

Mleko jest dobre, pod warunkiem, że nie jest to tani mlekopodobny napój typu UHT.

Sam chleję codziennie przynajmniej litr (w treningowe dni zawsze bezpośrednio po treningu jeszcze przed obiadem) i wszystko idzie pięknie.
Jednak ważne - mam dostęp do nieprzetworzonego, krowiego mleka.


Jeśli kupujecie mleko to wybierzcie jak najbardziej naturalne, maksymalnie pasteryzowane, ale nigdy coś typu 0% UHT, bo nazywanie tego mlekiem to bluźnierstwo.

Osoby, które nie tolerują laktozy po treningu mogą pić mleko bez laktozy, dzięki temu nie będą odczuwać żadnych dolegliwości, które powodowała laktoza a nie stracą zdrowej dawki mleka :) http://www.meggle.pl/mleko-bez-laktozy.php niektórzy kombinują i piją mleko sojowe, ale wiadomo, że jest to produkt roślinny i z pewnością nie zawiera tyle przyswajalnego wapnia, choć mi osobiście mleko, a raczej napój sojowy smakuje i go piję, ale z pewnością nie w zamian za mleko krowie.

Właśnie gość w tym wykładzie mówił, że ten wapń z mleka nie jest tak przyswajalny dla nas i jest on tylko wchłaniany w 25% (nie chcę skłamać). A wapń z roślin jest przyswajalny dobrze. Np. Taka krowa daje mleko z wapniem, a ten wapń pozyskuje jedząc rośliny.

Wracając do wykładu to profesor mówi, że człowiek jako jedyny ssak pije mleko po odstawieniu od piersi, ale człowiek także jako jedyny ssask posiadł umiejętności o których żadnemu ssakowi się nie marzyło, stworzył cywilizację(tu nie wszytko jest takie pozytywne) itd, także ten argument jest spalony. Gatunków ssaków jest tak wiele, że nie wszystkich obowiązują te same zasady choćby żywienia, jedne są roślinożerne inne mięsożerne a jeszcze inne wszystkożerne i mlekożerne. To że człowiek wykorzystuje zwierzęta i często je krzywdzi to już inna sprawa, prawo silniejszego, które obowiązuje wśród całego królestwa zwierząt .

Zmieniony przez - TEKA w dniu 2012-08-24 14:21:55

nie ogladalem filmu - ale podejrzewam ze kolejny (jakich juz bylo wiele) filmik pseudonaukowy,wyolbrzymiajacy wszystkie negatywy,minimalizujacy pozytywy

nie wazne czy to mleko,owoce czy suplemnety diety - stosowane z glowa nie zaszkodza,ale zawsze znajdzie sie ktos kto powoluje sie na dawki siegajace hektolitorow mleka na dzien,lub kilkaset gram fruktozy,czy suple sypane na stoliku od kawy

wiadomo ze to moze zaszkodzic - ale szklanka/dwie mleka?
kilka kawalkow owocow?
suple z prawdziwego sklepu?

jezeli chodzi o mleka UHT to odpada ? te z biedronki np. to tez jest uht i jest słabo jakosciowo ? nie ma zadnych wartosci odywczych ? w jakie mleko celowac w takim razie? łaciate ?