Redukcja tkanki - ze 151 kg do 88 kg.

Oczywiście, ze się zgadza :) Dla suchej masy około 2800 bez treningu

no to teraz musisz zaplanować trening. Z siłowych najlepiej sprawdza się na redukcji FBW robiony wolnymi ciężarami. W takim treningu angażujesz duże partie mięśni nóg, pleców itp na każdym treningu. Zaplanuj go 3 razy w tygodniu, pomiędzy daj jeden dzień przerwy. W dni nietreningowe wrzucasz jakieś aeroby/interwały.

A duża jest różnica między maszynami a wolnymi ciężarami? Na wolnych ciężarach o wiele łatwiej o błąd. Czy dobrym wyjściem będzie rozpoczęcie na maszynach i stopniowe przechodzenie na wolne ciężary?

jest duża różnica. Na wolnych ciężarach angażujesz większą ilość partii mięśni w każdym ćwiczeniu. Przykładowo przysiady na maszynie angażują wiadomo czwórki natomiast robione ze sztangą angażują dodatkowo plecy i brzuch bo musisz nie tylko wycisnąć udami ale i utrzymać równowagę na boki. Jeśli wcześniej nie robiłeś ćwiczeń z wolnymi ćwiczeniami to zacznij od niższych ciężarów żeby doszlifować technikę. Kiedyś Damian chyba pisał, że zarzut ze zwisu i push press należy uczyć się na więszkym ciężarze żeby wymusić pracę nóg a nie tylko góry - i tu się z nim w pełni zgadzam .

Moje zdanie jest takie :
Dodaj kcal w diecie tak do 3000 , zmniejsz ilość tłuszczu , dodaj więcej węgli i białka . Dieta nisko tłuszczowa swietnie podkręca metabolizm , sam ją przetestowałem na sobie i muszę przyznać że redukcja poszła o wiele lepiej niż na dietach niskoweglowodanowych . Do tego trening aerobowy podzielony na dwie sesję , ok25minut z rana i ok20 minut wieczorem lub po treningu siłowym .
Trening siłowy polecałbym ci robić 3 razy w tygodniu , trening FBW lub SPLIT (kwestia indywidualna )
Z suplementacji to możesz zainwestować w odżywkę białkową,bo może być ci ciężko spożywać odpowiednią ilość białka bez odżywek .

Podkreślam że to tylko moje zdanie i każdy może się z tym nie zgodzić , a lubiekawe jeśli ma jakieś pytania to niech pyta śmiało ;)

lubiekawe, 3000kcal to za malo jak na prawie 130kg. dalbym 3500 i to spokojnie. tak jak napisal ruski czolg - jak wskoczysz z 1000 na 3000 to moze waga pojsc w gore, ale na krotko. czasem trzeba podstawic pionka by chwile pozniej powalic figure.
interwaly sobie narazie odpusc zebys nie ruszyl za mocno. bieg wystarczy, albo nawet chod. daj narazie trening tylko 3 dni w tygodniu + np chod po treningu. fbw jak najbardziej. i tak, na wolnych ciezarach.
wrzuc tu trening i diete jak cos ulozysz. na pewno ktos pomoze w poprawianiu. dieta ma byc zbilansowana a nie niskotluszczowa

Z interwałami już się mierzyłem. W wakacje trochę biegałem. Śmigałem co drugi dzień po 6,5 km (w 40 min). Robiłem też biegi przełajowe i interwałowe, więc kondycję mam niezłą jak na mój tłuszcz.

Cyborg69 - ciężko robić aeroby 2 razy dziennie prowadząc normalny tryb życia (chodząc do pracy). Czasu na życie by nie wystarczyło.

To ogranicz się wtedy do jednej dłuższej sesji z rana , tak na początek ok30-40 minut . Stara szkoła też się sprawdza :)

rób tak jak Ci pasuje. Obojętnie czy będzie to jedna sesja czy dwie. Długa droga przed Tobą, to nie będzie tydzień czy miesiąc. Dlatego przede wszystkim Tobie musi wszystko pasować. lepiej zastosować system nawet odrobinę mniej efektywny ale stosować go długotrwale niż system super-extra przez 2 tygodnie i po tym czasie zrezygnować np z braku czasu. Ja też dużo pracuje, mam małe dziecko i długo szukałem systemu dla siebie. I w końcu mi się udało - piekę sobie mięso w niedziele na 6 dni :) patetycznie to brzmi ale każdy musi znaleźć swoją drogę :)

masz ok 40kg do zrzucenia, jesli zalozymy optymalna opcje - bezpieczne spadki ok 1kg/tydzien to czeka cie prawie rok pracy. a wierz mi, pozniejsze spadki nie beda juz ani tak duze ani tak latwe jak na poczatku. dlatego tez odpusc te interwaly, a nad bieganiem 2 razy dziennie w ogole nie ma sie co zastanawiac. jak usystematyzujesz diete, ulozysz sensowny fbw + chod/bieg po treningu, to przez kilka miesiecu powinno spokojnie leciec.