Venc1LQ // Dziennik // Created by Pain[t]

w Swoim zachowaniu*

Pier... ja chcę dostać moc edytowanai własnych postów....

1. Nie mam parcia na wysokie zakresy, ale mam parcie na dementowanie bredni. Nie wiem jak Cię może więcej niż 6 powtórzeń "niszczyć"...
2. Ja i Przemek Ci to ostatnio mówiliśmy- na dolnym skosie jesteś DUUUUŻO silniejszy niż na górnym. Jeśli tym samym ciężarem robisz taką samą ilość powtórzeń na dole, a POTEM (gdy powinieneś być bardziej zmęczony) na górze, o znaczy że się RÓWNO OPYERDALASZ.

1. No widzisz k***A, ja też nie wiem. Co nie oznacza, że będę dop*****lał 12 powtórzeń, przy których kaleczę technikę, jak się tylko da. I jedyne co w nich czuję, to prostowniki. No chyba, że o to chodzi, w tym "racjonalnym" myśleniu. Przepraszam, ale ja nie lubię, nie czuję i nie potrafię robić wysokich zakresów przy MC i siadzie.

2. Ale wiesz że ja jestem po 2 miechach przerwy? I nie nap*****lam maksymalnych ciężarów, tylko powoli dokładam? Tylko w nogach zacząłem, zbyt "grubo". Czego od razu były efekty.

Pozdrawiam. :)

istnieje zakres powtórzeń w którym ów techniki nie kaleczysz?

Czyli oszczędzasz się w skosie ujemnym, ale już nie oszczędzasz w skosie dodatnim?

Nie wiem jak Ty czujesz prostowniki przy wl leżąc plackiem. AMBA.

Antoś
Nie wiem o którym ćwiczeniu mówisz, ale zdecydowanie jest różnica w głębokości i prostych plecach w siadzie, w porównaniu do tego co robiłem przed przerwą. Wróciłem po 2 miechach, oczywiście, moja technika będzie od razu, genialna w 100%.

Panda
Kurna, wkręcił mi się przysiad. Zapomniałem o tym WL. xD
Nie leże k***a plackiem, ja p******e. Nie wk***iajcie mnie nawet. Mostek robię jak jasny ch** i łopaty mam spięte. Ktoś sobie coś wkręcił i ch**, już wszyscy powtarzają. Gdybym leżał plackiem, to od razu bym mógł wyrzucić to ćwiczenie, bo od czasu gdy miałem połamany obojczyk, źle wykonywane dipsy/wl, powodują u mnie straszny ból.

:*

to po co robisz WL, skoro odczuwasz dyskomfort? chyba tylko dla łechtania własnego ego.

Czyli oszczędzasz się w skosie ujemnym, ale już nie oszczędzasz w skosie dodatnim?
Tu i tu, jest na tyle dobrze, że mógłbym spokojnie dołożyć. A ile, to nie wiem. Wszystko wyjdzie w praniu. Nie będę dop*****lał. Bo DOMSy i tak mnie trzymają po 3-4 dni i to mocne.

Przed chwilą sprawdziłem, dla PanaDariusza. 22.5kg x15, na skosie dodatnim z zapasem, kontrolowany ruch. Bez rozgrzewki, więc prawdopodobnie poszłoby więcej. Więc nadal uważasz, że te 16kg, to za dużo? Nie sądzę. Uważnie dobieram ciężary. Żeby nie było, za lekko, ale żeby też nie regenerować się 2tygodnie. I "nie łechtać" swojego EGO.

Antoś
Czytaj proszę ze zrozumieniem. Ch**owo wykonywane WL powoduje u mnie ból w lewym barku, obojczyku i obok szyi. Gdy mam mostek, flaruję łapami, wszystko jest w porządeczku.

Venc1Lq

Przed chwilą sprawdziłem, dla PanaDariusza. 22.5kg x15, na skosie dodatnim z zapasem, kontrolowany ruch. Bez rozgrzewki, więc prawdopodobnie poszłoby więcej. Więc nadal uważasz, że te 16kg, to za dużo? Nie sądzę.

Pandarek

2. Ja i Przemek Ci to ostatnio mówiliśmy- na dolnym skosie jesteś DUUUUŻO silniejszy niż na górnym. Jeśli tym samym ciężarem robisz taką samą ilość powtórzeń na dole, a POTEM (gdy powinieneś być bardziej zmęczony) na górze, o znaczy że się RÓWNO OPYERDALASZ.

Kuuuurwa, jestem po 2 miesięcznej przerwie. Ja na FBW, miałbym zakwasy. Nie dop******ę dużych obciążeń, bo się będę regenerował 5tygodni... Nie dociera? :/
Zakwasy na klasie mnie trzymają do teraz, a ja będę dop*****lał kilogramów, bo "za mało". A jak dop******ę będzie "łechtasz swoje ego". Weźcie się ogarnijcie. Na kolejnym treningu dopierdzielę 80kg przy WL, po 20-30kg w hantlach i będzie zaj**iście...

Nie, nie dop******ę. Robię to z głową i nie mam zamiaru, jak dzikus dokładać kilogramów. Chcę popracować nad tempem ćwiczeń. Żeby to nie wyglądało, tak jak kiedyś. Że to ciężar mną włada, a nie ja nim. Powolny progres mi to zapewni. Proszę was, jak macie tak bez sensu spamować, nie wnosząc nic odkrywczego, już lepiej nic nie piszcie. Co najwyżej, wejdź, napisz "chvjowo" i też będzie super. Buciaczki ;*