kf.don - kolejny grubas do odchudzenia, wspolpraca z koniu

DZIEN 28

- teoretycznie po czterech tygodniach mial byc dzien sadu i krotkie podsumowanie, ale przedluzylem ostatni tydzien o dwa dni (prawdopodobnie kolejny rowniez ulegnie modyfikacji, tak bym mogl zaczynac tydzien dietetyczny od poniedzialku, a nie jak teraz od srody).

dieta:
1. ryz basmati, kurczak, krem pieczarkowy z jogurtem
2. kurczak, ser zolty
3. makaron pelnoziarnisty
4. serek wiejski, orzechy, cynamon, 2 jablka
5. odzywka bialkowa

- w drugim posilku planowana byla pizza na drozdzach. niestety, ciasto wyszlo niezjadliwe. wciagnalem tylko gore - kurczaka z warzywami i serem.
- brakujace weglowodany z maki uzupelnilem golym makaronem pelnoziarnistym
- nadliczbowo - jablko ;]

trening - brak.



Zmieniony przez - kf.don w dniu 2012-08-28 20:24:41

To wygląda na jeszcze większą kupę niż moja wołowina z zielonym curry, gratulacje.

chyba widzialem ta twoja wolowine, ale z zoltym curry. wyglad to nie wszystko ;]

Zmieniony przez - kf.don w dniu 2012-08-28 20:55:30

DZIEN 29

dieta:
1. ryz basmati, kurczak, sos pomidorowy
2. makaron pelnoziarnisty, kurczak, kalafior, ogorki kiszone z papryka, oliwa i cebula
3. serek wiejski, orzechy, jablko, cynamon
4. odzywka bialkowa

- oliwa i odzywka bialkowa zamiast zoltego sera.


trening - zestaw A + bieznia
- bez progressji.

1. przysiady ze sztanga - 3x95kg
2. wioslowanie sztanga - 3x50kg
3. wyciskanie sztangi na lawce poziomej - 3x65kg
4. zarzut ze zwisu - 3x35kg
5. uginanie ramion ze sztanga - 2x25kg

Nie rób se jaj, przysiad 95kg trzaskasz, a zarzut 35kg tylko? Doyeb ciężaru!

przysiad jest moim podstawowym jak i tez ulubionym cwiczeniem od bardzo dawna. kilka lat temu trzaskalem ok 120kg na serie, choc wtedy wazylem tez nieco wiecej (ok 102kg).
zarzut robie od miesiaca, co 4 dni. cwiczenie jest dosc trudne, narazie skupiam sie na prawidlowej technice. choc przyznam tez, ze juz te 35kg daje mi niezle w kosc.
obciazenia staram sie dodawac co drugi trening, wiec na nastepnym pewnie podskocze na obu cwiczeniach ;]

Zarzut ma to do siebie, że ciężko się nauczyć techniki na małym ciężarze. Im większy ciężar (wiadomo że bez przesady w drugą stronę), tym bardziej od Ciebie wymaga dynamiki w tym ćwiczeniu. U siebie kumplom też pokazuję te ćwiczenie i jak zakładają na start te 30-35kg, to kupa a się nie nauczą, bo prawie całość pracy wykonują statycznie rękami zamiast porządnie zarzucić wybić nogami + biodrami + szrugsem. Przy większym ciężarze samymi rękami nie dają rady i automatycznie muszą inaczej kombinować, w dobrą stronę, czyli dynamicznie.

No, to akurat prawda. Jedno z niewielu cwiczen ktore do nauki techniki wymaga obciazenia a nie suchego gryfu. Jednoczesnie dla mnie też cholernie trudne i wymagające.

ok, dzieki za informacje. bede dodawal po 10kg;]

Push Press podobnie, samym gryfem ma się wrażenie, że sztanga zostanie w suficie