SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kolejna Marta w pracy nad sylwetką! (nieduża redukcja + masa)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8903

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Co do wątpliwości znajdź blog prześmiewczy, majonez własnej roboty jest ok jeśli mieści się w bilansie, a o ryżu to chyba u panów przeczytałaś My tu staramy odżywiać się zdrowo i nie rozdrabniamy się na posiłki okołotreningowe. Po treningu lepiej owoc, bo prócz węgli prostych ma witaminy i inne mikroelementy. Biały ryż to po prostu słabe węgle o wysokim indeksie. W temacie lady w kuchni znajdziesz jak gotować strączki żeby nie wzdymało po nich. Ręczę, że dziala :)
Jeśli masz wątpliwości trzymaj się artykułu "co jedzą ladies"

Zmieniony przez - figa79 w dniu 2012-08-24 16:54:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 55 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1835
Figa, dzięki za garść świetnych informacji. Faktycznie, przed założeniem dziennika ogarniałam forum całościowo, zrobiłam sobie notatkę z męskiego tematu ;) Osobiście wolę "to zdrowsze". Czyli warzywa po treningach też jeść?..

Wrzucam ww. dzienniki. Pozwoliłam sobie na łyżeczkę miodu, ale wyrzucić bezwzględnie, tak?












Zmieniony przez - marta_z w dniu 2012-08-24 19:21:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
tak, miodu nie jemy
co to za kiełbasa? sama robiłaś?

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-08-24 20:38:52

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Co do warzyw - tak, jemy do każdego posiłku i minimum 750 g dziennie. A ten twaróg z olejem na kolację to też z diety PANA kulturysty Jak pilnujesz 150 g nabiału dziennie, to możesz jeść jeśli lubisz, ale to też żadna konieczność.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 55 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1835
Kiełbasa była kupna, nie mam pojęcia ani czasu, by zrobić ją sama, przynajmniej na razie... Rozumiem, że też do wyrzucenia, ale chyba tymczasowo będę to jadła. Twaróg z olejem (np. "surówkowym") to też od panów, owszem, podbijam nim białko i faktycznie lubię, a starałam się dotychczas trzymać zasady, że rano jajka, wieczorem twaróg, a mięsko w dzień ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
a mięsko w dzień ;) - no to w takim razie wyrzuć kupną kiełbasę, bo to mięsem to trudno nazwać, to samo tyczy się kurczaka, dobrze zawiera białko, ale jest tyle rodzaju mięs, które nie zawierają tyle chemii co pierś kurczaka i nie potrzebnie się trzymasz jakiś tam zasad



Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-08-29 09:19:06

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 55 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1835
Ta wędlina jest naprawdę "mięsna" z wyglądu :D A kurczaka chcę wreszcie zastąpić czymś innym, ale na razie nie mam jak się zaopatrzyć i wyjadam zamrażalnik. Dzięki za wskazówki. Hm, nooo to też są "jakieś tam zasady" :P Z jakichś powodów chyba ten twaróg "nakazano" jeść wieczorem :D Ale skoro tak... :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nawet Ci napiszę czemu panowie tak się tego twarogu na noc trzymają. Otóż z obawy przed katabolizmem mięśni w nocy, bo zawiera najdłużej przyswajalne białko, czyli kazeinę.
Reasumując, jak masz wielką masę mięśniową i się boisz, że Ci w nocy spadnie, to trzymaj się twarogu na noc kurczowo A jak jesteś kobietą i Twoje hormony powodują zatrzymywanie wody w organiźmie, to lepiej zjedz rybę lub mięso
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 55 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1835
Przepraszam, że tak masowo, ale czas mnie goni, a staram się chłonąć po trochę informacji z forum, a przede wszystkim dziennikować i przygotowywać sobie jedzonko

Teraz będzie spowiedź. Kurczaka wciąż pożeram i wiem, że muszę to zmienić (robi się). Twaróg na noc - skończone, dziękuję figa79 za uświadomienie, co i jak Olej sojowy w tuńczyku - wiem, ale odlane i sytuacja awaryjna (haha, jak zawsze, co? )

Zakwasik żytni się robi

Dziś (2 tyg. od startu) na wadze ok. 1 kg mniej, centymetrów też poubywało, głównie na brzuchu, mam nadzieję, że to nie błędy w pomiarach Byłoby pewnie więcej, ale gościłam lubego (uh, ustalałam posiłki przy nim i trzymałam się ich, postęp) i mimo urodzin nie tknęłam sprezentowanych czekoladek (nadal leżą na biurku!)















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 55 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1835
Tak jak dwa poprzednie dni spartoliłam przy pomocy spadku nastroju i okresu (choć nie doszczętnie, gdyz trenowałam i aż do godzin wieczornych odżywiałam sie wg planu ) , tak dziś jest dzień, w którym nawarstwiło się parę kroków wprzód.

O dziwo dotarły dwie przyjemne paczki - waga i białko; okazało się, że jadłam chyba nieco więcej mięsa ("na oko") niż trza było. Byłam też w mieście i zakupiłam torbę zapasów (które pewnie szybko się skończą ): strączki, pełne ziarna, wieprz, orzechy i podłużna blaszka, w której wypiekłam chleb na zakwasie - niestety nie do końca się udał, ale nie zniechęcam się ;)

Jadła z tych dwóch dni nawet nie wrzucam, bo mimo ładnych rozkładow i wieprzka nawet (uhh), wieczorne obżarstwo (głównie słodkie, lekko bulimiczne) to wstyd i hańba. Ale wstałam, zaplanowałam kolejny dzień i ten juz wrzucam. I kolejne.















Dość na oślep skonstruowałam sobie takie plany treningowe, dopóki nie ogarnę Waszych propozycji (wcześniej zawsze ćwiczyłam dość spontanicznie, bez kolejności ćwiczeń itd.); jednak by nie opierdzielać się, wrzucam to, co zrobiłam przez ostatnie dni.

Piątek: bieg z interwałami (w tym tylko 2 sprinty x 30s.: razem chyba 0,5h, przed pracą)
Sobota: rower 0,5h + (rozgrzewka * 4x10, seriami każde po 10 bez przerw * rozciąganie):
1. Podciąganie 2x4kg wzdłuż ciała.
2. Wspięcia na palce obunóż.
3. Przysiad.
4. Brzuszki (raczej te prawidłowe).
5. Unoszenie bioder leżąc.
6. Pompki.
7. Przenoszenie nóg na boki w leżeniu tyłem.
8. W opadzie tułowia podciąganie 2x4 do klatki.
9. Unoszenie nóg zgiętych 90 st. na boki (klęcząc z podparciem).
10. Przenoszenie ramion za głowę 1x4kg.
11. Unoszenie nóg do pionu leżąc.

Niedziela: bieg z interwałami (3 sprinty), razem 20 lub 30' (przerwał mi problem trawienny ), rower 45'

Poniedziałek: (rozgrzewka * 4x10, seriami każde po 10 bez przerw * rozciąganie):
1. Skręty tułowia lewo-prawo z obciążeniem 2x4, potem 2x8.
2. Wymachy nogami do tyłu klecząc z podparciem dłońmi.
3. Unoszenie 2x4 stojąc od ciała do 90st.
4. Siad skulny.
5. Rozpiętki z lekkim obciążeniem (książki/butelki 1,5l).
6. Odwodzenie nogi w bok leżąc.
7. Spięcia brzucha skierowane na bok (noga zgięta oparta na kolanie).
8. Wiosłowanie sztangą 8kg.
9. Przysiad Jeffersona 8kg.
10. Wyciskanie francuskie oburącz siedząc 1x4.
11. Prostowanie tułowia leżąc przodem (2-3s.).

Wtorek: 1h bieg.

Środa: to, co w sobotę.

Czwartek: chciałam pobiegać, ale byłam wykończona po pracy, a rower skończył się szybko (zimno! :D ). Moje mięśnie, zamiast odpoczywać, rzucały dziś "ciężarkami", więc chyba zestaw poniedziałkowy zrobię w sobotę zamiast piątku.

Piątek: wolne, w pracy zapieprz
Sobota: zestaw poniedziałkowy, mimo pracy dałam radę i wreszcie odżyłam :)

Miskę z 7-ego trochę zepsułam, pomyliłam gramatury i potem dostosowywałam, aby zmieścić ww, no i przesadziłam z nabiałem.








Zmieniony przez - marta_z w dniu 2012-09-08 20:09:03
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prośba o poradę

Następny temat

przejrzałam na oczy i chcę się zredukować z głową

WHEY premium