Dabadu/ Never gonna quit.My road to 6-pack %-)

davidooo: no masz rację. ale właśnie chce spróbowac jak konkretne repy będą działać. Pora zacząć poznawać i obserwować bardziej swoje ciało bo na ślepo jakoś lipnie to poszło

cv: też mi się tak właśnie wydaję.
po prostu ni będę jadł śniadania. pierwszy posiłek koło 12-14
zrobię trening
zjem ze dwa posiłki i do spania

myślę że 8-9h uczty powinno wystarczyć.
np od 12 do 21 czy coś w tym stylu. jeszcze się okaże.
teraz na pewno robię tydzień przerwy
prawdopodobnie jakiś wyjazd się szykuje :)

4 ostatnie tygodnie stoję w miejscu w pasie.
dalej na high carb
Obecne BTW: 160/40/270-300

i niestety nie chce lecieć dalej

przez pierwsze 7 tygodni było ok, teraz coś postój ;/

odnosze wrażenie że High Carb, jest najoptymalniejszy dla osób z już niskim poziomem BF. Ktoś kto kiedyś osiągnął już niski poziom BF, teraz po masie musi zbijać. zawsze ma trochę lepszą wrażliwość insulinową i wtedy idzie świetnie
u mnie coś już to nie idzie tak fajnie, mimo regulacji i zmniejszania kcal oraz dodania aero.

No przy if i małej masie mięśniowej trzeba się nieco pokatować. Ze mnie leciało ładnie (na hc ofkroz), tyle, że z kaloriami trzeba było zejść strasznie nisko (przy krótkim oknie jedzenia akurat nie problem). Do tego na przemian siłówka/długie aero/piłka/siłówka/aero itd. + spora aktywność w ciągu dnia (dużo jazdy rowerem, której nie liczyłem jako cardio itp.). Na wysokich węglach nie ma też co czitować (zaplanowany cheat day wpadł raptem jeden raz, bez negatywnych efektów, z częstszymi byłoby pewnie kiepsko).

i do końca zostałeś na wysokich węglach ? jakie BTW miałeś ?

a ja się powórzę raz jeszcze i ostatni w temacie diet : na IF zapomnij o znacznym powiększeniu masy mięśniowej.

Antos: ale przecież nie ma znaczenia ile zjem posiłków w ciągu dnia byleby się bilans zgadzał i była nadwyżka.
trening również będę robił po jednym posiłku a nie na czczo. niby IF niby nie,
po prostu niech będzie że śpie 12h, a śniadanie jem jakieś 2-3 h po wstaniu heh

HC do końca. BTW ~140 g/~30g/200 lub 260, kcal 1600/1900 (dnt/dt). A co do ostatniej wypowiedzi, też nie widzę problemu w takim podejściu.

zrobiłem dziś fotki do Keltona,

pierwsza: dziś
druga: 28.06. koniec pasibrzuchów
trzecia: 28.04

druga fotka, na odwrót kolejność

Poprawę widać - mieśnie jakby bardziej widoczne

dabadu

Antos: ale przecież nie ma znaczenia ile zjem posiłków w ciągu dnia byleby się bilans zgadzał i była nadwyżka.
trening również będę robił po jednym posiłku a nie na czczo. niby IF niby nie,
po prostu niech będzie że śpie 12h, a śniadanie jem jakieś 2-3 h po wstaniu heh

Ma znaczenie, gdyż nie jest możliwym wepchnięcie 4500kcal w 1 posiłku - tak wiem, ze taki posiłek może trwać xxx godzin, to praktycznie cały czas nie rozstajesz się z jedzeniem co robi się monotonne i uciążliwe.
Na dodatek sam autor tej rozpragowanej diety, wyraźnie łączy tą, dietę ze WSPOMAGANIEM wysiłku, by chronić lepiej masę mięśniową oraz by była lepszej jakości. Trzeba brać również pod uwagę interakcję poszczególnych produktów, innymi słowy: nie jadłem 12h, wrzucam posiłek a w nim mleko,daktyle,banany,ryz,mieso i 2,5l wody - wasz żołądek na pewno nie będzie wdzięczny za to co zrobiliście.