Kolejny dzień za mną...
martwi mnie trochę fakt że z dnia na dzień czuję się troche gorzej...
chodzi o zmęczenie, zniechęcenie i senność w ciągu dnia.
no ale nic z tym nie mogę zrobić. pozostaje czekać aż do wizyty u lekarza.
teoretycznie zarejestrowałem się dopiero na 8.11 ale pójdę w sobotę z nadzieją, że mnie gość przyjmie...
żebra bolą jeszcze bardziej niż w poniedziałek.
zobaczymy ile jeszcze. jak do niedzieli nie przejdzie to będzie trzeba może jakieś prześwietlenie zrobić...
DIETA
Cały dzień chodziła za mną ochota na coś słodkiego, ale się nie dałem... przynajmniej nie słodyczom. W zamian wypiłem 2L coli light
poza tym wszystko elegancko.
1. płatki, jabłko, rodzynki, jogurt nat, jajka
2. ryż parab, schab, oliwa
TRENING
3. ryż parab, jabłka gotowane, kurak
TRENING PIŁKI
4. makaron durum, schab, ser żółty, olej lniany
5. jajka
dzisiaj z warzyw kalafior ok. 700g i ogórki kiszone
~BTW:
160/90/325
TRENING
1. Przysiad 3x 3-5
... 100/110/125x3
... 100/115/130x3
... 100/120/135x4
2. Suwnica 2x 6-10
170/190 x10
3. Wyprosty siedząc 2x 6-10
35/45kg
4. MCNPN 3x 5-8
70/90/100x8
5. Uginanie podudzi leżąc 2x 6-10
8/9sztabek
6. Wspięcia stojąc 3x 6-10
20/23/23(szt)+10kg
7. Wspięcia siedząc 2x 6-10
40/50kg
Nawet udany trening.
Nie są to ostatnio trening na pełnej kvrwie ale bardziej na spokoju. no ale jakoś tam idzie do przodu...
Ad.1
Miałem przeskoczyć o 10kg ale stwierdziłem że nie będę szalał.
założyłem 135, wziąłem jakiegoś kolesia do asekuracji i... dobrze że poszło w miare na luzie. bo gość chciał mnie asekurować pomagając palcami podnosić sztangę. jakby na biceps chciał brać
Ad.2,3
Ładnie weszło. jeszcze z zapasem
Ad.4
W sumie lajtowo ale puszcza chwyt.
Ćwiczę w rękawiczkach od niedawna (muszę bo praca wymaga żebym nie miał odcisków... ) i jest trochę ciężej
Ad.5
Lekko spompowało ale tutaj bardziej chodzi i moc
poza tym że nie mogłem leżeć za bardzo bo nakurviały żebra to było ok
Ad. 6,7
BDB, z zapasem na takiej ilości powtórzeń ale czułem że ćwiczyłem łydki
Zmieniony przez - dabadu w dniu 2012-09-05 17:17:34