ruleta / Prove the impossible

Dodam do A - będzie 2x w tyg. 6s - w B i tak muszę się nauczyć push press'a.

W treningu A1 (Poniedzialek) robisz siady RAMPA 5, porecze i wioslo RAMPA 10 i uginanie na 8 ruchow.

W treningu A2 (Piatek) siady RAMPA 10, wioslo i porexze RAMPA 5 i uginanie na 12 ruchow.

Chodzi o zroznicowanie sesji, jedna rzecz robisz ciezko (RAMPA 5) inna lekko (RAMPA 10). Na kolejnym treningu zamieniasz je miejscami.

pozdr



Zmieniony przez - krisking12 w dniu 2012-07-22 18:54:41

Niekoniecznie

pozdr

Knife

W SEKWENCJI A,B,A. Nie wolno zmieniać kolejności.

TRENING A - PONIEDZIAŁEK RAMPA NA 5 POWTÓRZEŃ PRZYSIADY
TRENING A - PIĄTEK RAMPA NA 10 POWTÓRZEŃ PRZYSIADY

Analogicznie pompki na poręczach np. trening A - PONIEDZIAŁEK RAMPA NA 10, PIĄTEK - RAMPA NA 5 POWT.

pozdr

Mylisz zawodnika zaawansowanego z początkującym, zupełnie różne realia treningu.

pozdr

Sesje przecież mam zróżnicowane - tu robię RAMPĘ 5, na drugiej RAMPĘ 10, uginanie - samowolka. Knife podał przykład, nie uważam żebym robił błąd.

23.07.2012 poniedziałek - Dzień Treningowy
A.
Że-niby-zarzut
40x5/40x5/50x5/50x5/50x5
Przysiad RAMPA 5
50x5/60x5/70x5/80x5/97.5x5/80x8/70x12
50x5/60x3/70x3/85x3/100x5/80x9/60x15
Poręcze RAMPA 5
5/(2.5)x5/(5)x5/(8.75)x5/(5)x8/8
5/(2.5)x5/(5)x5/(10)x5/(5)x8/10
Wiosłowanie nachwytem
50x5/60x5/70x5/80x5/70x10/50x15
50x10/60x10/70x5/85x5/60x14/50x15
Uginanie ze szt. prostą ( podaję nakład)
5x12/10x12/12.5x10/7.5x12
10x10/15x10/10x10/5x12





























Komentarz:
Że-niby-zarzut -Taa, myślałem, że się nauczę...
Raz robione niby na podsiad, raz niby na wysoko ... Jeżeli będzie chociaż jedno w miarę poprawne powtórzenie, proszę pisać. x)
Przysiad -Zapomniałem o ciągnięciu głową, dłonie wbite. 100 ciężkawo, 15x60 pĄpa
Poręcze-Mocno, z zapasem, ładnie weszło x)
Wiosłowanie-Znajomy przypominał co ruch o technice; poczułem plecy.
Uginanie-Zróżnicowałem sobie - robione sztangą prostą. Gruby gryf + trzymanie małpim podchwytem.

Nawaliłem trochę tych filmików, ale można się pośmiać z zarzutów.

Wygląda to jakbyś wcześniej już robił zarzut. Nie wykręcasz łokci w tempo, ciągniesz naokoło uda, brak tupnięcia i rozrzutu, jest śladowa chociaż praca kapturów. Porób sobie ze zwisu (ciągnąc po udzie !) do pozycji power.

W siadach nie wstajesz głową, sylwetka nie wydaje się sztywna. Powietrze w przeponę, napiąć brzuch i nie traktować tego jako wyścigu na liczbę powtórzeń na czas.

Siady swietnie - gleboko. Dorzucaj spokojnie.

PanDarek- Zarzut, zdarzało się rozgrzewkowo czasami - ale z techniką sam widzisz jak jest, spróbuję ze zwisu.
Siady - racja, coraz częściej zapominam o spięciu tułowia, jedynie ciasno wbijam w kaptur. Postaram się również nie robić regresu na wyścigi.