Bloeu / Chyba jednak przyda mi się pomoc

Miłość do wschodu!
No i trochę genów
A śniadanie sobie zmiksuj i wypij, wtedy nie dokucza. Płatki, dwa surowe jajca i truskawki czy inne miękkie owoce, sypnij np. cynamonu i zapewniam Cię że te surowe jaja będą niewyczuwalne. Możesz też dodać dobrego naturalnego kefiru czy jogurtu do tego - ale nie 2%, odtłuszczone są bezwartościowe
Ano i ten tego, rozkład najprawdopodobniej będziesz miała 120 białka, 150 ww i reszta tłuszczu na początek, chociaż jesteś niewielka to może być odrobinę inaczej, czekaj na kogoś kto Cię lepiej oświeci

Zmieniony przez - kitttie w dniu 2012-07-21 09:44:10

Tylko czy sobie nie zaszkodzę zanim jakaś w pełni kompetentna osoba do mnie wpadnie :P

Własnie się przymierzam do zakupu jakiegoś blendera tudzież miksera.
A jak to robić gdy treningi mam wieczorem? Jestem zmuszona robić ogromną przerwę między obiadem a zajęciami. Wychodzi to tak, że jem posiłek o 15, następnie długo długo nic, załóżmy że o 17:30 mam ten mój nieszczęsny fitness a do domu docieram ok 20, czasami później. To jest 5 godzin bez jedzenia, nie wiem czy tak ma być, ale to jedyna opcja żeby ćwiczyć bez uczucia ociężałości

Zmieniony przez - Bloeu w dniu 2012-07-21 12:13:59

Poobserwowałam trochę wasze dzienniki i znowu zmieniam kaloryczność i BWT, a mianowicie:
Kalorie: 1700
B: 120g
W: 130g
T: 77g

A poniżej micha na jutro Na polędwicę proszę nie krzyczeć, wiem że jest zła i mroczna ale kupiłam więc muszę dokończyć. Marnym bo marnym, ale źródłem białka jest.
Jutro planuję zrobić pasztet strączkowy Zobaczymy jak to wyjdzie przy moim piekarniku w którym temperatura jest zagadką




Zmieniony przez - Bloeu w dniu 2012-07-21 16:24:46

nie zaszkodzisz akurat mam ten sam wzrost i wagę i też zaczynałam od 1800kcal 120b 150ww i resztę tłuszcz, więc podbijaj
to bierz jedzenie w pojemniku, które zjesz od razu po ćwiczeniach, np. mięso z ryżem się nie zepsuje

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-07-21 16:44:54

Tyle że to jest od razu po treningu :D Z klubu do domu mam 5 minut drogi więc szamię od razu po przekroczeniu progu. Muszę chyba pokombinować i sprawdzić co mi nie zalega na żołądku.

Na razie nie podbijam kaloryczności. Ty pewnie zaczęłaś od razu z ostrym treningiem siłowym, ja póki co ograniczam go do fitnessowych zajęć ze sztangami i hantelkami 2 razy w tygodniu i cardio 4 razy (choć muszę to zredukować bo kolana niedomagają)



Zmieniony przez - Bloeu w dniu 2012-07-21 17:13:43

Wiesz, ale tutaj podstawą wszelakich działań jest trening siłowy i nie ma się nad czym zastanawiać bo albo się za niego bierzesz albo dalej machasz sztangietkami na fitnessie i najprawdopodobniej stoisz w miejscu.
A niedomaganie kolan przy twojej wadze spowodowane jest raczej czym innym. Byłaś u lekarza? Zapewniam Cię, że fitness i aeroby zrobią twoim kolanom o wiele gorzej niż siłownia, która może im paradoksalnie zrobić lepiej.

J.w.

Musisz wzmocnić mięśnie ćwiczeniami SIŁOWYMI, a nie sikakniem i machaniem hantelkami. A zaufaj mi, że wiem, co mówię

Przeczytałam "a nie sikaniem"

Też przeczytałam "sikaniem"

Ruda, czytałam Twoje dzienniki, wiem że jesteś instruktorką fitness i że na początku Twojej kariery z SFD, zanim się oswoiłaś z siłownią, było tylko skikanie. Ja chciałabym tak pociągnąć do 18.08 kiedy to kończy mi się karnet i kupić drugi, fitness+siłownia. Jestem zdeterminowana ale zwyczajnie nie opłaca mi się teraz dokupować drugiego karnetu, więc chciałabym przez ten miesiąc oswoić się z pilnowaniem diety i doszkolić na maksa, ewentualnie ćwiczyć w domu, z mniejszymi ciężarami.

Co do kolan to zawsze coś było nie tak, ale niespecjalnie dokuczliwie. Dopiero teraz mi przeszkadzają i zaczynam się tym martwić. Nigdy nikt nie stwierdził u mnie żadnej wady, ale spójrzcie tylko na zdjęcia z pierwszej strony, wydaje mi się, że jestem jakaś krzywa

Bloeu, u mnie tez na jesieni strzelaly jak skakalam na fitnessie teraz na silowym nic sie nie dzieje, bo wzmocnilam wiazania i miesnie kolo kolan