Robert Burneika

Panowie, nie zaczynajmy z jakimis aspektami politycznymi w tym temacie. Nie jest to miejsce do tego...
Postac Burneiki jest jest roznie postrzegana, i kazdy ma prawo do wlasnego zdania, jenak w niektorych postach zaczynaja sie juz wycieczki osobiste. Proponuje nieco przystopowac.

Co do samego Roberta, mnie osobiscie jego sylwetka sie nie podoba. Nie podoba mi sie i nigdy mnie nie smieszylo to cale jego wyglupianie sie na filmikach czy tez ogolnie mowiac ten caly image jaki prezentuje- Jednak uwazam ze jako kulturysta doszadl naprawde daleko i ciezko powiedziec ze jest zlym zawodnikiem,- cokolwiek by to znaczylo. Wygrywa najwazniejsze zawody w amatorskiej kulturystyce w USA,. Pokonuje takich zawodnikow jak Steve Kuclo czy Keith Williams ( rowniez juz zawodowcy) a w overall Freda Smallsa i Brandena Raya. Rok wczesniej wygral z Burneika na tych zawodach tylko Cedric McMillan.
W swoim debiucie jako pro zajmuje swietne piate miejsce na prestizowych zawodach New York Pro. Pokonuje takich zawodnikow jak Kefalianos , Huh ( ktory z nim w amatorskim bb wygrywal), Winklaar, McMillan... Kwalifikuje sie na Mr.O co dla wielu zawodnikow, sam wystep tam, jest naprawde duzym osiagnieciem.
Ktos kto ma nieco zawezone poglad na pro kulturystow i dostrzega tylko top dziesiec to oczywiscie powie ze Burneika jest slabym zawodnikiem. A ten ktory juz nieco szerzej patrzy i widzi ze Robert Burneika jest posrod 100 najlepszych zawodowcow na swiecie, posrod nazwisk ktore non stop przewijaja sie w mediach branzowych, z pewnoscie nie nazwie go slabym...


Trening wspolny z Wolfem
http://www.musculardevelopment.com/contests/2012-mr-olympia/4554-dennis-wolf-and-robert-burneika-train-hams-12-weeks-out.html




Zmieniony przez - Possible w dniu 2012-07-18 19:41:26

Bardzo dobrze powiedziane Possible - ciekawe tylko ilu zrozumie to co powiedziałes

Zrozumiałem ,chciałby być w tej 100 zawodników

Possible - tylko dodaj jeszcze ze robo nie jest tylko zawodnikiem, a celebryta, gra w swoim serialu nie ma lipy, robi suple i nie wiadomo co jeszcze, wiec ludzie oceniaja go, wyrazaja zdanie tez pod takimi katami. Z reszta sie zgadzam:)

Possible dobrze napisane

Żeby była jasność - nie twierdzę, że Burneika jest złym kulturystą. Tak samo nie jest, dajmy na to trzydziesty na świecie biegacz na 100m.

Do jego krytyki natomiast mam pełne prawo i mam to prawo zawsze, obojętnie czy jestem Jayem Cutlerem i piszę przez google translate, czy jestem Mieciem z działki, który co weekend wlewa w siebie trzy skrzynki piwa. Jeśli ktoś decyduje sie upublicznić swój talent, pasję to powinien liczyć się z głosami pochwały, jak i krytyki. Twój argument Ikis, czemu ja tam czegoś nie osiągnąłem jest bez sensu, albowiem:
1. Nic, podkreślam NIC o mnie nie wiesz.
2. Nie wiesz, jakie są moje priorytety i cele w życiu, jakie są moje warunki, ile mam lat, jaki staż, jaką wagę, wzrost, czy brałem SAA, itd, patrz punkt 1.
3. Jest to typowy argument z rodzaju "a zrób lepiej". Otóż pragnę Ci powiedzieć, że ja, w przeciwieństwie do Burneiki nie upubliczniam swojego wizerunku. Podam Ci przykład - wyjdzie w sylwestrze w polsacie Węgorzewska i zacznie kaleczyć Habanerę. Ja stwierdzam, że wyszło jej do bani. Moje prawo. Co nie oznacza, że ja zaśpiewałbym to lepiej! Ale ja nie wychodzę do ludzi i nie robie z siebie wielkiego śpiewaka operowego, natomiast jak się tę arię śpiewa to pokazuje Angela Gheorghiu. Tak samo mam prawo stwierdzić, że u Burneiki bebzon góruje nad klatą i w topce na MR O nigdy nie będzie, co najwyżej w gronie tych paru kozłów do odstrzału. Mam nadzieję, że rozumiesz, o co mi chodzi.


Tak na koniec to przeczytałem sobie tych kilka ostatnich stron i naprawdę, ciężko dyskutować z fanatykami Burneiki.

Possible - bardzo dobry post.
Kult - też mądrze prawisz.

Jacy Wy wszyscy inteligietni

Kto by pomyślał, że takie talenty w Polsce się ukrywają, ino czekać na ich wysyp. Więcej pokory.