Właściwie to stało się to denerwujące odkąd zacząłem brać beta-alanine samą, potem doszła kreatyna (olimp xplode), bcaa i mzb.
Jako że jestem ektomorfikiem, szybko spalam, w szczególności bika, więc na noc się zdarza, że jadam pełne posiłki, dużo piję muszynianki.
Mimo tych starań dobrze jest właściwie 1 dzień po treningu, w inne dni notuję sukcesywnie po każdym obudzeniu się rano (wzrokowo jest to widoczne) spadki i właściwie z dnia na dzień na tyle mocne, że zaczynam sie zastanawiać po co ćwiczę tyle czasu, skoro mam wrażenie za kolejne kilka dni wrócić do rozmiarów sprzed miesiąca (oczywiście tak sie nie dzieje bo następują kolejne treningi). Oczywiście na pewno po całym cyklu będę na plus, ale jak to szybko zleci? Na mono się trzymałem cały cykl, a po nie było tragedii, a tu już po treningu kilka dni jest, a właściwie to nigdy nie brałem aż tak dużego zastępu antykatabolików}