Witam wszystkich w moim dzienniku!
Mam na imię, jak zreszta wskazuje nick - Paweł. Moja przygoda z silownia zaczęła sie w grudniu, więc jestem bardzo świeży i dopiero zaczynam ogarniać temat :) Przez całe życie byłem grubaskiem ważąc w punkcie "szczytowym" w wieku 19 lat lekko ponad 125kg(kebaby na dworcu - poezja problemy z kolanami itd. Dieta "zryj pół" i motywacja w postaci fajnej koleżanki, pozwoliła mi dojść do ~ 96, ale wiadomo jojo i tak dalej, potem znów "dieta" bez mózgu. W każdym bądź razie przygoda z ciezarami zaczęła sie od wagi 94 kg, mięśni nie stwierdzono.
Na pewnej stronie - M-T, znalazłem artykuły dotyczące crossfitu. Spodobała mi sie idea robienia, ciężkiego, intensywnego treningu pozbawionego monotoni.
W tym momencie skończyłem cykl na kreatynie+carbo i chce zrzucić zbędne kg , żeby na jesień zacząć ostra masówke bez efektu ubocznego(bojlera zamiast brzucha)- myśle ze crossfit w połączeniu z ujemnym bilansem będzie idealnie pasował do moich założeń.
Dodatkowo gram w amatorskiej lidze koszykówki, więc poprawa wydolnosci i ogólnej sprawności fizycznej, będzie dużym plusem.
Podstawowe informacje:
staż: 7 miesięcy
wiek: prawie 24 lata
wzrost: 180 cm
waga: 89,2(po ciężkim weekendzie nad morzem :) )
pas (na wysokości pępka): 90
biceps: 37 cm
klata: ok. 105
udo: 61
Łydka 42
Wyciskanie leżąc: 8x80kg
Martwy ciąg: 8x110kg
przysiad: ~8x90kg
Cel na teraz : zejście do około 80-82kg w 2 miechy.
Cel długoterminowy: wygrać z Richem Froning'iem w CF Games 2013, no może 14 :)
Pracuje pon-pt od 7 rano - praca pól na pól siedzenie w aucie + dzwiganie
Trening wypada więc mniej wiecej o godzinie 15-16. Dodatkowo będę starał sie do pracy rano dojeżdżać rowerem ok 15km w jedna stronę. Nie zawsze będzie sie to możliwe, ale do prywatnego auta będę wsiadal w ostateczności.
Dieta wiadomo najwazniejsza, tniemy wegle ile sie da, bialko na poziomie 2,5-2,7g/kg. Około 1g tluszczy. Ogólnie w granicach 2400kcal. Niestety Nie jestem w stanie jeść 6 posiłków co 3h ale będę starał sie nad tym chaosem w przerwach pomiędzy posiłkami zapanować.
Trening- tylko crossfit. Na profilu facebookowym wrzucane są WODy przez certyfikowanych trenerów z PL więc myśle ze najsensowniej będzie sie właśnie tego trzymać.
Nieoszukuje sie, napewno niektóre rzeczy trzeba będzie skalowac, ale w jak największym stopniu będę starał sie pracować z Rx. Już teraz wiem ze problem będzie z double unders - dopiero uczę sie skakanki więc zrobić 10 lub wiecej DU jest dla mnie w tym momencie nieosiągalne. Formuła 3dni pracy 1 wolny.
Co do miejsca - rezygnuje z bardzo słabo wyposażonej przyszkolnej silki za 5 zł -h( niby tanio ale przy 3dniach pracy -1 wolnym wychodzi ponad 100 zł za maszynę smitha prosta sztange, lamana, sztangielki od 1 do 5kg i wyciąg.)
Będę cwiczyl w wioskowej- za to darmowej :) bardzo porządna - nowa laweczka, masa wolnego ciężaru, hantwlki na które można założyć tyle ile sie chce + nowiutka bierznia orbiterek i rowerek ( silownia robiona dla 40-50 letnich kur domowych, ciężary poprzynoszone z domowych kuzni talentów bo na to oczywiście nie było kasy
Zakupione Suple:
Hitec bcaa
Hydroxycut hardcore (spalacz)
Zma
I bialko uns do uzupełnienia diety.
I tyle
Zapraszam do komentowania:)
Za chwile, za moment wrzuce pierwsze 3 dni- potem mam nadzieje ze już regularnie co 1-2 dni bedą pojawiały sie sprawozdania:)