kilka spalaczy w zyciu zjadlem - ale nie zbyt wiele 'siekaczy'
w tym przypadku nasuwa sie jedno stwierdzenie - ĆPALNIA!
masakra jakas,wszystkie wrazenie jak chlopakow wyzej
skupienie,koncentracja,a zarazem 1000mysli na minute,chec zrobienia czegos,poprawa humoru (?)
wzialem kilka h temu (3-4?) na pusty zoladek -> zero jazd,czesto bywa ze po suplu mocniejszym sa jazdy (bol brzucha,palenie,zgaga,dyskomfort)
teraz - brak!
za to wlaczylo mi sie ssanie + niesamowite prgnienie
zwykle wypijam kilka szklanek wody w ciagu postu (jestem na if) a od chwili zazycia 1kaps poszla juz dzienna dawka wody chyba
jak dotej pory (1porcja,kilka h po zazyciu) zero jazd,zero sajdow - za to uczucie euforii,niesamowitego skupienia,chec zrobienia czegos nadal trwa!
nie wiem jak sie spisze podczas treningu - ale raczej 2kaps nie dam rady,choc pewnie tolerancja wzrosnie
miło jak na razie
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html