SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Fobia zaniku tkanki mięśniowej

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 8084

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 702 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 11266
...

Zmieniony przez - zig25 w dniu 2012-06-24 20:12:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 444 Wiek 58 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 24489
Cytat:
Czy naprawę warto tak się poświęcać dla (nadmiernej i obciążającej organizm) tkanki mięśniowej?
Problem wbrew pozorom wcale nie jest taki prosty.
Dawniej podział byl prosty - sport dla mas, typowo amatorski i wyczynowy. W tym wyczynowym to różne rzeczy się działy by osiągnąć wynik - np w ZSRR wręcz hodowano sportowców zaczynając od kilkumiesięcznych niemowlaków, w NRD (i nie tylko) sztucznie zapładniano kobiety by po 3 miesiącach usuwać ciąże czy też w wielu krajach prowadzono badania nad dopingiem w państwowych laboratoriach medycznych.
Obecnie w naszym kręgu kulturowym zapanował swoisty kult ciała - kobieta musi być szczupła (najlepiej jak patyk), facet z mięśniami, każdy ładny i układny. Powstało swoiste samonapędzające się koło; z jednej strony zapotrzebowanie ludzi żeby modelować swoje ciało, z drugiej zaś przemysł farmaceutyczny z suplementami, spalaczami, itd. Gdzieś na tym kole mamy również przemysł produkujący maszyny do ćwiczeń, siłownie, kluby fitness itp. Przemysł tworzy wizerunek wyglądu namawiając wszystkich by tak właśnie wyglądać bo zarabia na tym ogromne pieniądze. Można powiedzieć, że wszystko to co złe w sporcie wyczynowym zaczęło trafiać "pod strzechy" - no bo wyczynowców tylko paru a jak do "mas" się uderzy to zyski będą tysiąckrotnie większe no i tu nie ma się czego bać, że kontrola antydopingowa coś wykryje.
Niektórzy w pogoni za takim wyglądem zaczynają popadać w paranoję wręcz. Dziewczyny siódme poty wylewają by ten milimetr tłuszczu z brzuszka zgubić a chłopaki ładują zastrzyki, żeby parę centymetrów na obwodach zwiększyć. Niestety nie zdają sobie sprawy, że natura ma to do siebie, że dąży do pewnej równowagi i NIE da się w dłuższym okresie czasu czy to wylewać siódmych potów czy to ładować sobie zastrzyki w d...
Tak rozumiem ten wątek, czy dla tych "paru minut" warto rozwalać sobie organizm nienaturalnymi dietami, wspomagaczami, suplementami itp. W przyszłości i tak przyjdzie za to zapłacić niestety.

Co do fobii to większość porad dotyczących np odżywiania dotyczyć by mogła kogoś na poziomie Colemana czy Schwarzeneggera przed zawodami a nie kogoś kto amatorsko ćwiczy na siłowni (ktoś kto ćwiczy najczęściej po szkole czy pracy tak nawet z 15 godzin tygodniowo to amator jest niestety).
Nie mówiąc o wielu sprzecznościach na tym forum typu: jedz indyka a nie kuraka bo kurak to chemią jest pakowany; jakby indyka to czym innym pasiono.
A propos badań. Nie tak dawno HMB było ok, później Glutamina - teraz obydwa te suple są beeee a BCAA jest super. Pamiętam jaki to szał był z L-karnityną, ile to badań było...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 9094 Wiek 39 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 37391
HMB akurat od razu dostało łatkę pt. nic nie warte, drogie ścierwo.
Jedyni, którzy temu zaprzeczali to sprzedający
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 31 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 305
zig25
Organizm dostosowuje sie do warunkow zycia i wymagan srodowiska. Widziales kiedys budowlanca? Znajomy lat okolo 50 zajmujacy sie remontami, NIGDY nie cwiczacy na silowni wyglada tak ze duzo ludzi na tym forum stwierdziloby ze trenuje od kilku lat. Rycerze w dawnych czasach takze nie byli patykami, dzwiganie zbroi i ciezkiej broni bialej robilo swoje. Jezeli brac pod uwage jedynie osoby nie stosujace sterydow to ich przyrosty sa efektem przystosowania organizmu do wysilku. Nie ma czegos takiego jak optimum dla organizmu. To twoje nie jedzenie to takze stymulacja organizmu do przystosowania sie.


Pisałem wcześniej, że przystosowanie organizmu do czynników środowiskowych jest korzystne z racji podołaniu wymaganiom życiowym, ale czasem (jeśli nie zawsze) pociąga za sobą także i negatywne tego konsekwencje. Każdy dodatkowy gram (niezależnie czy tłuszczu czy mięśni) powoduje większe zużycie narządów, aby go zbudować i utrzymać oraz konkuruje z nimi o energię.
Przez optimum organizmu uważam stan umiarkowanego wysiłku fizycznego (NIE leżenie cały dzień - jak tu niektórzy specjalnie sugerują, że wg mnie jest to korzystne, ale NIE jest - organizm potrzebuje umiarkowanego wysiłku fizycznego do prawidłowego funkcjonowania co pisałem wielokrotnie) i niskokaloryczną dietę - co razem eliminuje większość sytuacji przeciążających organizm (organizm tak naprawdę dąży do jak najmniejszego wydatkowania energii - a intensywny wysiłek fizyczny nie przyczynia się do tego). Organizm w ciągu całego życia jest poddawany różnym bodźcom, które pozytywnie lub negatywnie wpływają na niego. Optimum dla organizmu to minimalizacja negatywnych bodźców. Do negatywnych bodźców zaliczyć można zbyt intensywny wysiłek fizyczny - ze względu m.in. na intensywne powstawanie wolnych rodników, które przyczynia się do starzenia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 31 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 305
Redis - dokładnie mam takie same zdanie na ten temat, ale chciałem zachęcić innych do wymiany zdań i nie pisać większości rzeczy wprost. Zdrowie ważniejsze niż narzucona przez media sylwetka co większość z tego forum i nie tylko przyjęła - jest to słabość ludzi dających się łatwo manipulować i dążących do wyimaginowanego celu (często podsuniętego przez modę) bez opamiętania. Ich problem polega na przerośniętej ambicji i pragnienia uznania innych co można wywnioskować po wielu ich wpisach w prawie każdym temacie, np. w tym:
mrCROSS
wolisz mieć ładną wyrzeźbioną męską sylwetke - nie przypakowaną jak hardkorowy koksu...cos w stylu fitness -wiedząc że na taką sylwetke będziesz musiał cieżko pracowac zarówno zanim ją zdobędziesz jak i po tym czy wolisz być zwykłym szarym człowieczkiem na którego nikt specjalnie na plaży nie zwróci uwagi?

Takich przykładów jest tu tysiące... a może więcej...


Redis
Co do fobii to większość porad dotyczących np odżywiania dotyczyć by mogła kogoś na poziomie Colemana czy Schwarzeneggera przed zawodami a nie kogoś kto amatorsko ćwiczy na siłowni (ktoś kto ćwiczy najczęściej po szkole czy pracy tak nawet z 15 godzin tygodniowo to amator jest niestety).

Cóż amatorzy mają wielkie (i chore, bo sprzeczne ze zdrowiem) ambicje.
Głodówkę i/lub dietę niskokaloryczną i/lub niskobiałkową większość uważa za "katastrofę" i panicznie się ich boi - ale tak naprawdę nie byłaby to taka duża "katastrofa" nawet w ilości straconej tkanki mięśniowej - wyjątek osoby z bardzo niskim poziomem tkanki tłuszczowej (kulturyści mają zwykle ten poziom i dlatego jest to na forum tak opisane). Ale że siłownie i przemysł z nią związany chcą zarobić na odchudzaniu każdego to straszy się amatorów wyolbrzymionymi konsekwencjami tych diet. Do tego dochodzi jeszcze nadmierny perfekcjonizm samych amatorów w dążeniu do celu podanego przez media i planują wszystko co do grama i sekundy w diecie i treningu - co przy nawet niewielkich spadkach mięśnia prowadzi czasem do wielu frustracji (zaburzeń psychicznych?). Po głodówce czy diecie z wyższym deficytem białkowym czy kalorycznym i bez treningu pewnie niektórzy mieliby załamanie nerwowe na skutek straty wg nich zbyt dużej ilości tkanki mięśniowej. Ale pewną ilość mięśni można byłoby odzyskać z powrotem.

Redis
czy dla tych "paru minut" warto rozwalać sobie organizm nienaturalnymi dietami, wspomagaczami, suplementami itp. W przyszłości i tak przyjdzie za to zapłacić niestety.

Też się o to pytam








Zmieniony przez - tercjusz w dniu 2012-06-25 00:06:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 4533 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 34420
tercjusz:jestem już zniesmaczony tym,jak niski prezentujesz poziom,ale napiszę,być może,swoją ostatnią wypowiedź w tym temacie:

tercjusz
Wystarczy mi 2-3 razy w tygodniu pomachać sztangielką wolnym tempem (robię to bo lubię) - żeby zminimalizować ryzyko kontuzji - i codziennie spacerować 5-15 km


To machaj dalej tą sztangielką. Ile razy mam Ci jeszcze pisać,że żyjesz wg własnej woli? A ciekawe gdzie nabawisz się tej kontuzji,której ryzyko chcesz zminimalizować....przy tym spacerze -Pozdrawiam serdecznie..

tercjusz
Jeśli ktoś stawia ambicje rozwoju swojego umięśnienia i/lub wyników sportowych ponad zdrowie i/lub długość życia to OK, ale nie ja jak i wielu innych ludzi.


Pisałem już,że jestem przeciwny dopingowi....ale jesteś za pewne bardzo mądrym uczonym skoro wiesz,jak duży wysiłek może podjąć dany organizm,aby był on uznany za realizowanie "ambicji ponad zdrowie"

tercjusz
Gdybym jadł więcej tłuszczy niż białka przy jego aktualnej podaży to wzrosłaby ilość spożywanych kalorii i tym samym następowałoby przyspieszenie przemiany materii oraz wzrosłoby obciążenie układu pokarmowego i zanieczyszczenie organizmu.


.. I po przeczytaniu tego fragmentu definitywnie stwierdziłem,że jest to moja ostatnia wypowiedź w tym temacie: I co z tego,że wzrosłaby ilość spożywanych kalorii? Białka mają o wiele wyższy efekt termogenezy poposiłkowej(z tego co pamiętam ~5 razy większy od tłuszczów) więc jednak Twoje strategie żywieniowe są błędne,gdyż za bardzo skracasz swoje życie! Zmniejszając ilość białka,a podwyższając tłuszczów zyskasz większą długość życia!..oraz Twój organizm będzie musiał wydalić mniejsze ilości amoniaku-będziesz dłużej żył!

tercjusz
Jeśli ilość włókien typu I ma mniejszą masę to automatycznie stanowi mniejsze obciążenie dla organizmu z uwagi na odżywienie ich (które wymaga energii - a wcześniej opisywałem co oznacza dla organizmu większe dostarczenie energii)


Ale już podczas pracy,włókna typu I,będą zużywały więcej tlenu niż włókna typu II. Logiczne,że przy tej samej masie mięśni!

Redis: nie pisałeś w swojej wypowiedzi o treningu siłowym-jedynie aeroby i hiit. W jaki sposób,osoba wykonująca aeroby(załóżmy z 65%HRmax) ma pobudzić organizm w na tyle dostateczny sposób,żeby rozpoczął stymulację mięśni do wzrostu? Hiitem ok,ale aerobami? W jaki sposób w czasie aerobów ma wydzielić na tyle hormonów aby nastąpił przyrost tk.mięśniowej(przy tej jednoczesnej redukcji tłuszczu)? Argument rozpoczęcia aktywności fizycznej niestety nie przejdzie

Powodzenia Panowie i Panie w dalszej dyskusji,ale ja już zakończyłem w tym temacie swoją działalność. Żyjcie jak chcecie. Buziaki i trzymajcie się ciepło




Zmieniony przez - Szprota94 w dniu 2012-06-25 00:14:50

Nie ma takich zmian,których my nie możemy wnieść!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 31 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 305
Szprota94
tercjusz:jestem już zniesmaczony tym,jak niski prezentujesz poziom,ale napiszę,być może,swoją ostatnią wypowiedź w tym temacie:

To Ty właśnie pokazujesz niski poziom czytania ze zrozumieniem.


tercjusz napisał(a):
Wystarczy mi 2-3 razy w tygodniu pomachać sztangielką wolnym tempem (robię to bo lubię) - żeby zminimalizować ryzyko kontuzji - i codziennie spacerować 5-15 km

Szprota94
To machaj dalej tą sztangielką. Ile razy mam Ci jeszcze pisać,że żyjesz wg własnej woli? A ciekawe gdzie nabawisz się tej kontuzji,której ryzyko chcesz zminimalizować....przy tym spacerze -Pozdrawiam serdecznie..

Ryzyko kontuzji jest minimalizowane przez wolne (powolne tempo) podnoszenia ciężaru - rzeczywiście nie umiesz czytać ze zrozumieniem

Szprota94
Pisałem już,że jestem przeciwny dopingowi....ale jesteś za pewne bardzo mądrym uczonym skoro wiesz,jak duży wysiłek może podjąć dany organizm,aby był on uznany za realizowanie "ambicji ponad zdrowie"

A ja pisałem, że każda dodatkowa masa bez znaczenia czy tłuszczu czy mięśni bardziej obciąża narządy wewnętrzne



Fragment mojego wpisu:
Białka jem max. 1g/kg masy ciała/24 h (wliczając roślinne). Wg mnie większą wartość odżywczą, nie kaloryczną mają białka niż tłuszcze. W odżywianiu - przy diecie niskokalorycznej - chodzi mi o jak największe dostarczenie substancji odżywczych (mikroelementów) względem kaloryczności. Gdybym jadł więcej tłuszczy niż białka przy jego aktualnej podaży to wzrosłaby ilość spożywanych kalorii i tym samym następowałoby przyspieszenie przemiany materii oraz wzrosłoby obciążenie układu pokarmowego i zanieczyszczenie organizmu.
i prawdopodobnie celowo pominąłeś moje wyjaśnienie:
W odżywianiu - przy diecie niskokalorycznej - chodzi mi o jak największe dostarczenie substancji odżywczych (mikroelementów) względem kaloryczności
Ty wziąłeś pod uwagę tylko:
Gdybym jadł więcej tłuszczy niż białka przy jego aktualnej podaży to wzrosłaby ilość spożywanych kalorii i tym samym następowałoby przyspieszenie przemiany materii oraz wzrosłoby obciążenie układu pokarmowego i zanieczyszczenie organizmu.

I tak oto skomentowałeś:
Szprota94
.. I po przeczytaniu tego fragmentu definitywnie stwierdziłem,że jest to moja ostatnia wypowiedź w tym temacie: I co z tego,że wzrosłaby ilość spożywanych kalorii? Białka mają o wiele wyższy efekt termogenezy poposiłkowej(z tego co pamiętam ~5 razy większy od tłuszczów) więc jednak Twoje strategie żywieniowe są błędne,gdyż za bardzo skracasz swoje życie! Zmniejszając ilość białka,a podwyższając tłuszczów zyskasz większą długość życia!..oraz Twój organizm będzie musiał wydalić mniejsze ilości amoniaku-będziesz dłużej żył!

Albo celowo chcesz mi wytykać "błędy" albo nie umiesz wyciągać wniosków - ten tekst Cię przerasta


Szprota94
Ale już podczas pracy,włókna typu I,będą zużywały więcej tlenu niż włókna typu II. Logiczne,że przy tej samej masie mięśni!

Ale włókna typu I mają mniejszą masę, a co do porównania zużycia tlenu między włóknami to masz jakieś badania?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1551 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 15054
tercjusz nie znudziło ci sie jeszcze?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 31 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 305
Szprota94
Powodzenia Panowie i Panie w dalszej dyskusji,ale ja już zakończyłem w tym temacie swoją działalność. Żyjcie jak chcecie. Buziaki i trzymajcie się ciepło

Dobrze, że nie będziesz brał udziału w dyskusji - nie umiesz czytać uważnie ze zrozumieniem lub robisz to celowo.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 31 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 305
tercjusz nie znudziło ci sie jeszcze? - temat zdrowego trybu życia jest dla mnie wielkim zainteresowaniem
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Duze Miesnie

Następny temat

Siłownia Ząbki

WHEY premium