i jakie to ma znaczenie czy umrzesz 2 czy 3 lata później? - wbrew pozorom to nie kwestia 2-3 lat, ale kilku dziesięcioleci
jak będziesz miał 70 czy 80 lat to prawdopodobnie każdego dnia będziesz zamykał oczy z myslą że możesz ich jutro nie otworzyć - przy minimalnym zużywaniu organów organizm w wieku 70 czy 80 lat może funkcjonować jak organizm statystycznego 40-latka - więc nie tylko chodzi mi o długość życia, ale i przedłużoną sprawność organizmu potrzebną do prawidłowego funkcjonowania (a nie do forsownego bicia rekordów siły, prędkości, wytrzymałości itd. swojej czy w pewnej grupie osób - niektórzy w światowej)
ilu znasz zawodowych sportowców którzy umarli przedwcześnie na jakąś chorobe (nie liczymy wypadków)? - większość z tych zawodowych sportowców była, jest i będzie pod perfekcyjną opieką medyczną w prywatnych klinikach z dostępem do najdroższych i najskuteczniejszych leków (często także hormonów anabolicznych i wielu innych w celu odmłodzenia - nie tylko zewnętrznego - organizmu) - mieli na to pieniądze od siebie i sponsorów, a szarzy ludzie są traktowani na sztuki i podawane im są najsłabsze leki (które mają na celu głównie podtrzymanie życia i uzależnienie psychiczne pacjenta od wykupywania tych leków pod groźbą przedwczesnej śmierci na skutek odstawienia leku) i muszą czekać długo na zabiegi lub w ogóle nie dane jest im doczekać tego dnia...
Sportowcy ci cierpią jednakże na różne dolegliwości, ale nie są one podawane do wiadomości publicznej.
ilu znasz zwykłych ludzi nieuprawiających sportu i nie mających szczególnej diety którzy umarli na jakąś chorobe serca czy inną związaną ze "starzeniem się" lub uszkodzeniem narządów?
- ludzie ci w większości albo mieli wadę genetyczną albo bardzo słabą opiekę (?) lekarską oraz przeważnie:
1. nie odżywiali się niskokalorycznie - jeśli już to produktami o niskiej wartości odżywczej, czyli wysokoprzetworzonymi
2. pisałem, że umiarkowany ruch (głównie marsz) jest zbawienny dla zdrowia, ale nie musi być to od razu sport - choć może, także nie jestem za trybem życia siedzenie + leżenie + ewentualne przejście się 200m\24h
3. mieli różne nałogi - alkohol, papierosy, narkotyki, leki, itd.
4. ogólnie nie przywiązywali dużej wagi do zdrowia i przy większości trafiających się okazji jedli ponad miarę i\lub upajali się alkoholem do upadłego
Powyższe a także inne czynniki skracały ich maksymalną genetyczną możliwą do osiągnięcia długość życia.
Także równie dobrze znam przykłady zwykłych ludzi nieuprawiających sportu i nie mających szczególnej diety, którzy dożyli sędziwego wieku - dłuższego niż większość sportowców
równie dobrze mozesz wpaśc pod tramwaj i to też skróci twoje życie. - pomińmy takie przypadki, bo to każdego może spotkać
twoje ciało jest jak samochód. albo cieżko pracujesz i jeździsz ferrari albo chcesz przeżyć jak najdłużej i jeździsz żukiem - bardziej zależy mi na przedłużonym dobrym funkcjonowaniu niż krótkim i efektownym (o ile to wg mnie może być efektowne i robić na mnie jakiekolwiek wrażenie - które nigdy nie jest u mnie długotrwałe)
Zmieniony przez - tercjusz w dniu 2012-06-24 00:13:38
Zmieniony przez - tercjusz w dniu 2012-06-24 00:16:12
Zmieniony przez - tercjusz w dniu 2012-06-24 00:19:02