Zgubienie tłuszczu WERSJA HARD!

Witajcie,
trafiłam do Was przeglądając blogi o odchudzaniu i ćwiczeniach.
Moja historia przypomina z pewnością wiele innych.
Przeglądam portal od wczoraj, z przerwą na bieganie, sen i dzisiejsze sprzątanie .
Początkowo myślałam, że dam sobie radę sama, że poszukam odpowiedniego programu. Niestety, jest tu tego tak dużo (i chwała za to!!!), że czuję mały mętlik.
Nie będę ściemniać ani oszukiwać. Problemy z wagą mam od zawsze. Teraz mam ponad 33 lata a zaczęło się, gdy miałam 16...wtedy to pierwszy raz się odchudzałam. Przez wiele lat wyglądałam dobrze, ważyłam około 53 do 55 kg i to była waga optymalna.
Po skończeniu studiów przytyłam do 60 kg, ale nadal nie było tragedii.
Ta prawdziwa zaczęła się ponad dwa lata temu. Przedtem ćwiczyłam nieregularnie, ale jednak, dwa razy w tygodniu chodziłam na zajęcia jogi, w pozostałe dni raz siłownia i raz aerobowy trening.
I właśnie na siłowni uszkodziłam sobie kolano (efekt braku rozgrzewki), naciągnęłam więzadło...na 4 tygodnie musiałam odpuścić sobie treningi. Podczas operacji diagnostycznej (artroskopia) okazało się, że mam chondropatię rzepki kolana lewego II stopnia. No i odpuściłam sobie ćwiczenia. Spasłam się do 77 kg . Udało mi się zrzucić 7 i teraz ważę 69,5 kg. Zaraz podam wszystkie dokładne wymiary.
Wstyd się przyznać, ale uwielbiam jeść...pożeram ciasta, ciastka, czekolady, wszystko to popijam różowym winem. Od lutego zabrałam się za przygotowanie do biegania. Początkowo tylko marsze, potem przerwa, ale od około 6 tygodni biegam regularnie 3-4 razy w tygodniu. Póki co, przeplatam marsz i bieg w systemie 10 minutowym (czyli początkowo 8 minut marszu, dwie biegi i tak dalej...teraz jest - 7 minut biegu, 3 marszu i to powtarzam 4 do 5 razy). Poza tym robię treningi z Ewą Chodakowską (pewnie wiecie, wszędzie teraz pełno informacji na ten temat), czasami ćwiczę zestawy z P90x...ot i cała prawda.
Teraz wymiary i pozostałe informacje:
Wiek :33 lata
Waga :69,5 kg
Wzrost :160 cm
Obwód w biuście(1) : 100
Obwód pod biustem :84
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 86
Obwód na wysokości pępka : 98
Obwód bioder (3): 103
Obwód uda w najszerszym miejscu: 56
Obwód łydki : 38
W którym miejscu najszybciej tyjesz : zdecydowanie brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : twarz
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: bieganie przeplatane z marszem (3-4 razy w tygodniu), ćwiczenia ogólnorozwojowe (nieregularnie), ćwiczenia z hantlami (ręce) - 3 razy w tygodniu, brzuch - 3 razy w tygodniu
Co lubisz jeść na śniadanie: chleb razowy z masłem, szynką drobiową i kiełkami, maks. 2 kromki
Co lubisz jeść na obiad : mięso pieczone w piekarniku (kurczak), ryż ciemny, kasza gryczana z warzywami
Co jako przekąskę : jogurt naturalny, do tego ziarna i samodzielnie robione musli (płatki owsiane, orzechy, żurawina)
Co jako deser : wszelkie słodycze!!!!
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : zdrowie w porządku, miesiączkuje regularnie, nie biorę żadnych leków poza lekami na alergię, mam problem z zatrzymywaniem wody w organizmie (dziedziczne problemy z układem krwionośnym)
Preferowane formy aktywności fizycznej: każda, wolałabym jednak ćwiczenia w domu (mam piłkę, hantle, paski z obciążeniem, drążek), w moim mieście siłownie są głównie "męskie"
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Asystor Slim, teraz dwa razy dziennie biorę ThermoSpeed Extreme
Stosowane wcześniej diety : uff! a które nie...na pewno Kopenhaska, South Beach, dieta 1000 cal. Poza tym ograniczanie słodyczy i wykluczenie alkoholu. Na szczęście fast food nie smakuje mi ani trochę.
A teraz to, co najgorsze, czyli fotki.
Dziewczyny, do końca czerwca mam czas na uszykowanie sobie plany jedzenia itd. Pracuję w szkole, zaraz mam dwa miesiące wakacji, więc będę mogła całkowicie poświęcić się ćwiczeniom i zbilansowanej diecie.
Przyjmę każdą radę i wszelką krytykę!
Bardzo dziękuję i pozdrawiam









Zmieniony przez - ania251 w dniu 2012-06-16 19:19:19




Zmieniony przez - ania251 w dniu 2012-06-16 19:19:47

to jest katastrofa. Soi nigdy wiecej nie jedz, poza jajkiem i tym nieszczęsnym kurakiem w tej misce nie ma NIC wartosciowego. Sam syf. warzyw nie licz, ziemniaków ladies nie jedzą, musli gotowe out, nabialu za duzo i to kiepskiej jakosci. Laski tu odstawialy na początku cukier i syfy- nawet te, ktore mają/mialy z tym problem i ED, bo roznica miedzy tobą, a nimi byla taka, ze im sie CHCIAŁO coś zmienić. To ze pretendujesz czy zbliza sie okres, nie usprawiedliwia cie. Jak z "bomby" nie zerwiesz romansu ze slodyczami i śmieciami, to bedzie tylko gorzej, bo to jest nałóg, jak kazdy inny

Przepraszam, czy mogę się przypomnieć?? . Bardzo potrzebuję Waszej pomocy.

Daj fotki całej sylwetki w neutralnej pozycji (przodem, tyłem, bokiem).
Odstaw spalacz, nic Ci nie pomoże.

przy okazji wejdz na potreningu.pl (login i haslo jak na sfd) i wpisz tam jeden przykladowy dzien obecnego odzywiania. Zwróc uwage na gramatury produktow, aby finalnie zobaczyc jaki masz rozklad kcal i BTW

Bardzo Wam dziękuję za reakcję.
Wklejam mój dzisiejszy jadłospis, nie wiem, czy wszystko dobrze zapisałam, dopiero się uczę i nie mam jeszcze wagi kuchennej, ale wiem, że jest konieczna.
Tak, jak prosiliście, wklejam fotki. Niestety, innych nie mogę zrobić, mieszkam sama, Lubego nie poproszę a sąsiadów tym bardziej . No i wiem, balon ze mnie :'-(...ale to się zmieni.
Będę bardzo wdzięczna za wszystkie rady.

bialka nie jesz? a czym chcesz zyc?
Ania po pierwsze teraz regularne cwiczenia i rozpiski, po drugie nie ma posilku bez bialka, po trzecie podnieskalorie do 1700 dodaj tlusz i bialko ww mozesz zostawic na tym poziomie
Treningi przynajmniej 5x w tygodniu, solidnie to co mozesz i czekamy na rozpiski
powodzenia

obliques

bialka nie jesz? a czym chcesz zyc?
Ania po pierwsze teraz regularne cwiczenia i rozpiski, po drugie nie ma posilku bez bialka, po trzecie podnieskalorie do 1700 dodaj tlusz i bialko ww mozesz zostawic na tym poziomie
Treningi przynajmniej 5x w tygodniu, solidnie to co mozesz i czekamy na rozpiski
powodzenia

Bardzo dziękuję!
Faktycznie, teraz widzę, że mało wiem o właściwym odżywianiu i pora to nadrobić...czytam artykuł "Co jedzą Ladies", więc nie będę zawracać Wam głowy pytaniami, sama to jakoś ogarnę, mam nadzieję .
Co do treningu, to:
- biegam 4-5 razy w tygodniu po około 5 km, zajmuje mi to 45 minut, dodaję rozgrzewką i rozciąganie
- co drugi dzień ćwiczę zgodnie z wytycznymi https://www.sfd.pl/[art]_Plany_treningów_i_ćwiczenia_z_piłką_swiss_ball_i_hantelkami_nie_tylko-t438773.html, moje obciążenie to hantle 2 kg...wiem dla Was to pewnie śmiech na sali, ale tylko takie mam, jeśli to baaardzo za mało kupię takie, gdzie można dodawać ciężar.
Tak, jak pisałam, zaraz będę mieć dwa miesiące wakacji , więc mogę ćwiczyć dużo i intensywnie.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
- po każdym treningu "bieganiowym" ćwiczę brzuch z podanego zestawu.

no dokladnei bo machanie czymkolwiek to jeszcze nie trening, trening to stymulacja, a ja tylko uzyskasz jedynie stawiajac przed sobia ciagle nowe wyzwania ktore ciezko pokonac

Dziękuję za pomoc! póki co, opróżniam lodówkę z niezdrowych pozostałości (spokojnie, nie zjadam, rozdaję i zrobiłam listę mądrych zakupów.

Przepraszam, źle nadusiła , jak gamoń, enter i już. A co do ćwiczeń...czy na początek to obciążenie wystarczy, czy powinnam kupić hantle z większym obciążeniem...machaniem tym moim nie sprawia mi problemów. Zwiększyć liczbę obwodów? Przepraszam, dla Was to pewnie głupie pytania, ale nie chcę popełnić błędów. Jeszcze raz dzięki a wszystko!

przeczytaj art o progresie w treningu a bedziesz wiedziala