Kto nie je masła ten pederasta! SPAM %-)

Mdli mnie, jak słyszę "EURO"
Nawet normalnych wiadomości poczytać się nie da na polskiej stronie, wszędzie te polskie piłkarzyki. Dlaczego nikt się nie podnieca polskimi judokami, którzy są elitą światową?! Ale za to wszyscy sikają w majty z powodu sportu, gdzie ostatni sukces polska reprezentacja odniosła w Monachium, bodajże w 1972 roku

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-06-17 17:45:45

Marta, naszemu judo od ładnych paru lat do światowej czołówki daleko, a Ci juniorzy, którzy teraz są świetnie zapowiadającymi się zawodnikami, zostaną maksymalnie do wieku 20 lat tak przetrenowani, że na tych sukcesach się skończy. Ot, choćby głupie zbijanie wagi za wszelką cenę

Ale fakt, o piłkarzach zawsze wszędzie pełno, a poziom - żenujący. Równolegle grają nasi siatkarze i siatkarki, z sukcesami, a o jakiekolwiek informacje na ten temat ciężko.

W 1982 brąz na MŚ.

Dlatego ja się cieszę, że mój mąż nie znosi piłki nożnej

Saida, mnie się obiło o uszy, że w momencie jak judocy w Europy Wschodniej zaczęli się wybijać, Japońce doprowadziły do zmiany zasad. Prawda to?
W klubie mojego męża pojawiają się chłopaki (bjj) i wg trenerów są naprawdę dobrzy, kiedy chodzą w "swojej wadze". Więc po chvja, ja się pytam mają zbijać po 10kg przed zawodami i sparować jak przebite dętki? LadyM rozwaliła laske 11kg cięższą niż ona sama, dzięki umiejętnościom właśnie.

Sukces na MŚ 30 lat temu. Z czym do ludzi.

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-06-17 17:55:31

Sport generalnie w Polsce leży, poza kilkoma wyjątkami nic nie osiągamy.

Marta, to nie do końca tak. Teraz się "walczy" o to, żeby judo stało się bardziej widowiskowe i przejrzyste dla zwykłego Kowalskiego, żeby mogło być chętniej puszczane i oglądane w tv - ma to przyciągnąć sponsorów i za tym sportem ma pójść kasa. Za tymi rozwiązaniami są europejskie i amerykańskie federacje, natomiast Japońce jak to Japońce - raczej są za tym, żeby zasady zostały takie, jak były (zresztą większość zawodników też jest przeciwko zmianom wprowadzanym przez IJF).
A faktycznie, ostatnio na większych zawodach dominują zawodnicy z Europy Wschodniej (Rosjanie m.in.), Japończycy raczej w małych wagach sprawdzają się lepiej. I teraz tak - technicznie dużo lepsi są Japończycy (zresztą oni mają nieco inne judo, niż my), a za to reszta świata jest dużo lepiej przygotowana fizycznie.

Co do zbijania wagi - jest różnie. Gdyby tylko pojedyncze jednostki zbijały, i to rzeczywiście ten 1-2 kg ponad limit, to ok. Ale to jest NORMALNE, że laski ważące normalnie koło 63kg zbijają do 57

W Polsce sport lezy, bo ludzie nawet rekreacyjnie nie uprawiaja. Skad wiec sie maja brac 'zawodowcy'.

Ale co wy chcecie.. skoro w Polscie po prostu sportów się nie uprawia. W moim 70 000 mieście są 3 fitness kluby i jedna stara siłownia. Jakbym chciała zapisać się na jakieś sztuki walki, to nie mam gdzie... bo nigdzie nie prowadzą grup dla dorosłych.
A z 10 latkami to ćwiczyć bym nie chciała.

szybka odpowiedź mi się skończyła
c.d. mimo, że mogłyby spokojnie, bez zbijania walczyć własnie w 63kg. A mi, ważąc 55-56kg nie uśmiechało się walczyć z laskami de facto 10kg cięższymi
A w bjj jest jeszcze gorzej pod tym względem, bo jest to idiotyczne ważenie w gi i mogę walczyć z laskami 10kg cięższymi, które zbijają albo zbić 2-3kg i walczyć z takimi,jak ja.