redukcja przy bulimii

A Oveja pytalas o zmeczenie to tak od 2tyg jak sie matury zaczely a wczesniej bylo ale duzo slabsze ale wiadomo treningi z trenerem tez sa coraz ciezsze i po nich zawsze mam ogromna ochote nastepnego dnia na jedzenie, w sumie trwa ona tak dlugo poki nie zjem duzo ale plusem jest to ze zmieni mi diete na zbilansowana

No tak, stres. Ale masz już to za sobą
Co do treningu. Skoro zrobiłaś 15 powtórzeń z 6kg to znaczy, że spokojnie dorzucisz więcej w kolejnej serii, więc zwiększaj. Jeśli nie uda się zrobić z większym ciężarem 15 powtórzeń, nie szkodzi. Na następnym treningu powalczysz o więcej powtórzeń. A jeśli się uda to powalczysz o większy ciężar. Musisz walczyć z każdym treningiem o progres i w ciężarze i w powtórzeniach. Inaczej nie będzie to trening siłowy a takie machanie.
Jeśli czujesz głód to możesz go zagłuszyć jakimś zielskiem. A jeśli i to nie pomaga to nic się nie stanie jeśli przekąsisz coś w stylu jajek, kawałka mięsa. Raz na jakiś czas jak wykroczysz poza bilans to tragedii nie będzie. Tylko i Ty musisz tak sądzić, bo jeśli to wpędzi cię w wyrzuty sumienia to żeby z tego nie było jakiegoś napadu.
A zieleniny to możesz jeść do woli. Niektóre dziewczyny i po 2kg wciągają
A jeszcze z technicznych rzeczy. Nie musisz pisać czegoś w kilku postach. Masz taki ołówek z kartką nad postem i jak go naciśniesz to możesz edytować wypowiedzi

To bede wpierdzielac jak krolik
Nie wiem dlaczego ale napuchlam tak ze mam po 1,5 cm wiecej w obwodach

Jako ze dzien wolny to jem duzo ww dzisiaj, wole wstawic menu bo to bedzie mnie pilnowac aby nie zjesc za duzo, narazie jestem po sniadaniu, ta owsianka taka nie za bardzo ale tata mi ja dał

W śniadaniu masz za mało białka, a za dużo ww. Daj do tego jajko. Nabiału MAX 150 g dziennie.



Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-05-23 09:38:50

Dzieki Ruda ze wpadlas, milo
wiem ze proporcje mam zle ale na tym LC po ciezkich treningach to ED widzi dla siebie wielkie szanse i mozliwosci a ze zwlekalam od nd(wtedy najciezszy trening mam) 2 dni z wolnym dniem to ochota rosnie wiec wolalam uzupelnic sobie wiecej ww bo jak bym tego nie zrobila to napad murowany natomiast nabialu wiecej zjadlam bo lubie a to ostatni free day bo na zbilansowanej miec juz nie bede

Tylko, że jak dasz w takim posiłku białko, tłuszcz, węglowodany to będziesz dłużej najedzona. Po samej owsiance (mimo, że sporo tych węglowodanów) głód szybko się odezwie.
No i nie rozumiem po co czekasz? Po co raz starasz się ucinać węglowodany, potem jakieś dni wolne, gdzie mam rozumieć wcinasz, ile chcesz? Wiesz, że taki dzień to w Twoim przypadku piękna okazja żeby pojawił się napad? Zwłaszcza po okresach kiedy ścinasz węglowodany. Nie czekaj na nic, tylko przyjmij jeden, stały rozkład i trzymaj się go. Takie skakanie nie ma sensu i nie pomoże Ci wyjść z choroby. No i nie ścinaj węglowodanów, bo sama widzisz, że Ci to nie służy.

taka diete mialam od trenera wiec tak robilam(z wolnym dniem wlacznie), dzisiaj ma mi wyslac zbilansowana to od jutra powinno byc ok. no i w sumie myslalam zeby zwiekszyc ww ale nie wiem z czego uciac i jaki rozklad bwt przyjac
ps. wie moze ktos z was jak przestawic klawiature na kompie bo y i z mi sie zamienilo i nie wiem gdzie mam polskie znaki

ciekawe co wymodzi

ctrl+ shift

Też jestem ciekawa, a powiedz mi czy to tylko ja jak zrobiło sie tak goraco to puchne jak świnia czy tobie też sie troche opuchło?
dzięki bardzo, w końcu mogę normalnie pisać teraz piesio moze sobie latac po laptopie i mi przestawiac ile tylko chcexd
a i mogła bym prosic o rozkład B/T/W ? Bo chciala bym jutro juz zrobić zbilansowaną bo wiem że na LC EDek dalej będzie robił co chce... tak jak dzisiaj po kłutni z mamą tak, jestem dopiero 4 dzień a już dałam plamę...
Możde być tak?
B- 160
T-80
W-140
Bo z tego co wyczytałam w dziennikach to tam było że gruszki maja miec mniej tłuszczy ale nie wiem czy to jest to mniej czy coś zmienić








Zmieniony przez - niger w dniu 2012-05-23 19:08:59

Agrrrrr, masz ode mnie kopniaka
Popatrz na swoje śniadanie. Nawet płatków nie dałaś zwykłych owsianych, tylko jakieś gotowe cudo...
Z ciekawości spojrzałam co to, a tu skład: płatki owsiane 68%; cukier, mleko pełne w proszku 9,4%, suszony ananas 3%, aromaty, sól. Wszystkie smaki bardzo podobnie, tylko owoce suszone inne. Do tego barwiona woda odłuszczona (czytaj: mleko UHT 0,5% ) a i tak do tych słodkości jeszcze dałaś multum słodkich dodatków.
Weź Ty spróbuj potrzymać miskę wg https://www.sfd.pl/[art]_Co_jedzą_Ladies_SFD_-t752315.html 
Wyrzuć z niej cały syf. Jedzenie kiepskiej jakości nie jest Twoim sprzymierzeńcem. Podobnie jedzenie w posiłku głównie samych węgli. Jeśli dasz białko+tłuszcz+ węgle będziesz nasycona na dłużej. Po samych węglach będziesz podjadać, podjadać, aż w końcu będzie BUM. Jak dzisiaj. Ja bym w ogóle w Twoim przypadku ograniczyła np. owoce , za to jadła węglowodany złożone. No i wywaliła syf do zera. Jedz porządne, treściwe posiłki.
Napisz WSZYSTKO co zjadłaś dzisiaj, włącznie z tym co poszło podczas napadu, w orientacyjnych ilościach.

Tyle co do jedzenia, bo radzenie sobie z emocjami to już Twoja praca. Ale jakość jedzenia naprawdę nie jest bez znaczenia.
A co do puchnięcia, nie, na szczęście nie mam z tym problemów. Może pokrzywę sobie popijaj? Niektórzy mają już takie krążenie, skłonności do zatrzymywania wody. Ale to bardziej nogi czy dosłownie cała puchniesz? I zawsze tak miałaś?
Bo wiesz, przy bulimii problem puchnięcia to norma. Puchnięcie, obolałe ciało, pocenie się… Trauma… Także, dziewczyno bierz się w garść! Nie ma cackania się ze sobą, dawania sobie fory, użalania się nad sobą czy zazdroszczenia innym , że im się udało. Im mniej będziesz myślała o sobie jak o osobie z ED i im mniej będziesz się nad sobą litowała tym szybciej się z tego wygrzebiesz. Wyczyszczaj miskę, ćwicz i pracuj nad emocjami. My Ci w tym nie pomożemy. Wszystko w Twoich rękach.