Pikaczumbaleyus pisz do mnie po angielsku bo do prostych ludzi potrzeba prostego języka
gdybym siedział z żonką i dzieciakami na benefitach na darmowej chacie jak mój ziomek to tez bym chyba gadał jak ty ze jest pieknie cacy(gdybym miał popapraną mentalność).ale siedzac na benefitach mój ziomek jest normalny i tak samo jak ja widzi ta całą angielską ch**nie.ale ty jej leuysie nigdy nie zobaczysz,nawet gdy narzekasz na angoli i cie wk***iają maksymalnie to za chwile beret bronisz ich jak locha swoich młodych.stary nie zyje twoim zyciem.twoimi blogowymi referatami(ostatnio ich nie nap*****lasz,dzieki)i nigdy nie bede żył twoim zyciem ani ty moim.było ci źle w Polsce.dobra ch** kumam,komuna sie oficjalnie skończyła na nie oficjalną sie nie załapałeś i trzeba było wyjechać bo w kraju lipa.ale weź w końcu skończ udawać że jak ci angole plują w oczy to ze deszcz pada
Naucz sie czytac ze zrozumieniem. Ja Cie nie rpzkeonuje, ja sie pytam czmeu tyle lat tu siedzisz i nastepne tyle bedziesz skoro Ci sie nie podoba. Zoabcz proste Polska mi sie nie podoba to tam nie siedze, czmeu ty tutaj siedzisz? p******isz, p******isz a dalej jestes yebanym murzynem fabrycznym, czemu? Jak Ci tak zle czmeu nie jestes w sowim raju pieknym? I czemu dalej bedziesz tu za 10 lat? Wyjasnij czekam.
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski