1.wyciskanie sztangielek płasko (klatka) - hantle po 4,5 kg
2.francuskie uginanie rak siedząc (triceps) - hantla 4,5 kg, w drugim obwodzie ostatnie podniesienia musiałam zrobić 2 kg
3.wyciskanie sztangielek siedząc (barki) - w pierwszym obwodzie po 4,5kg, w drugim już tylko po 2kg
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu (górna i dolna cześć pleców, barki) - to jest jakaś abstrakcja dla mnie, nie mogę tego zrobić, albo mam tak słabe mięśnie albo źle się za to zabieram. w zamian siadam na piłce i macham przed sobą prostymi rękoma z 2kg hantlami
Załamka pod względem "ciężarów", jakimi trenuję. Mam nadzieję, że będzie progres z czasem widać, bo aż wstyd.
Po zrobieniu obwodów zrobiłam sobie mini interwały skakanką. Skaczę 30 sek, 30 sek przerwy i tak 5 razy. Czas skakania po każdym treningu chcę zwiększać o 5 sek.
Ha, i z dobrych wiadomości to nie zapaliłam dzisiaj. Czytam Wasze blogi, myślę sobie że z fajkami to nigdy takich wyników nie będę miała i odechciewa mi się palenia. Jaki człowiek głupi był jak zaczynał palić