Klapki Kubota i martwe panie, znawców tematu witamy w SPAMIE

Ja wiem, że Ty wiesz...

Panowie co Wy tu dajecie na banie??
cv dzieki za odp. Kumpel mi sypnal porcje swojwj przedtreningowy na sprobowanie i cos mi sie duzo wydawalo. W domu nie zwazylem i kminilem jak to sprawdzic. Posypal za duzo tak jak myslalem (chcial sie mnie pozbyc??) Nikomu juz nie mozna ufac.
CO do skoku to ja mam tak co jakis czas, dochodze do wniosku ze czas juz zarzucic jakies mocniejsze HMB. Zglebiam swoja wiedze, szukam dojscia, chodze podekscytowany. Pozniej mam obawy i po kilku dniach mi przechodzi. Za kilka miechow to samo

to tak jakbyś się zakochał i po zwaleniu konia Ci przeszło - taką subtelną analogię rzuciłem.
Ja zaraz idę trenować, nie ma srania.

rozj**ales mi system

Antos098

ps. A Ronnie dalej nie założył dziennika!

Skrępować i powiesic Roniego!

Curva mam cos z łokciem i nie moge wyprosotowac łapy, i znow vkurvviony jestem

ciekawe co robiłes;D

















































robótki ręczne juz dawno wyszły z mody, teraz się nie szydełkuje tylko kupuje gotowe sweterki, szaliki, skarpetki


a tak na serio mnie też wczoraj coś w lewym łokciu rwało

Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2012-04-24 10:00:06

Widzę, że dzień się dobrze zaczął

ano git, o 8 rano trenowałem - nie mogę spiąć klatki!! jutro idę na 7.30.

To w sumie dobra opcja iść rano- można później cały dzień trollować na sfd

Wpychać w siebie żarcie :) Jutro grzbiet do upadku.....przeyebane ale lubię to!!