mellow/Dziennik treningowy/ masa i siła,

j.w. + mc zbędne na tym etapie

Jw i jw*




*jak wyżej i jeszcze wyżej

też uważam że na tym etapie to 5 powtórzeń nie ma sensu.

Na tym etapie 5 powtórzeń to dobry pomysł. Proszę sobie poczytać Startin Strenght Marka Rippetoe to będziecie wiedzieć dlaczego. Pozatym jak nie potraficie uargumentować swojego zdania to jest ono raczej mało ważne.

nie tak dawno napisałem art w zaawansowanych odnoszący się właśnie co do wyższej ilości powtórzeń, początkujący wskakując od razu na 5-tki nie zostawia sobie miejsca na progres to jest raz, a dwa jego organizm będzie bardzo mało wydolny, osoby które siedzą dłużej na 5-tkach wskakując nawet na głupie 8-ki z ledwością łapią tlen do płuc, poza tym czy układ nerwowy jest przystosowany na tym etapie do efektywnej rekrutacji dużej ilości jednostek motorycznych? nie. Prawdę mówiąc ciało odpala te jednostki na ślepo, co oznacza, że robiąc wiosło angażuje bardziej bicepsy/tylne aktony naramiennych a najmniej najszersze grzbietu i KAŻDY PRZEZ TO PRZECHODZIŁ, bo to całkowicie normalne, zatem tymbardziej głupotą jest robić 5pow przy tak niskiej sile. Masa mięśniowa również będzie znikoma, będzie bardzo słabe ukrwienie partii docelowych (o ile w ogóle tam trafi), a więc mięśnie będą słabo odżywione. Natomiast z chęcią zmierzę się i zapoznam z Twoją argumentacją tak nie efektywnego planu.

Antos098 zerknij na pierwsze strony dziennika gdzie robiłem plan FWB traktora 4serie x 15 powtórzeń, trzymałem solidną dietę solidniejszą niż teraz (miałem większy bilans kaloryczny na + niż teraz).
Jedyne korzyści po tym okresie to:

- wzrost wytrzymałości bo widzę to w czasie meczów że jestem niedozdarcia a gram jako pomocnik więc się nabiegam,

- w początkowym okresie 1-2 tyg. przyrost masy +3kg potem stagnacja do końca,

- poza tym przy takiej liczbie powtórzeń możliwości na progresję ciężarów były nikłe,

Nie będę tu się opowiadał po żadnej ze stron dyskusji bo nie mam tak dużego doświadczenia w kulturystyce ale fakty mówią same za siebie.
A na 5 powt. przynajmniej czuję, że wszystko zmierza w dobrym kierunku.

Zmieniony przez - mellow w dniu 2012-04-05 12:39:10

słuchaj nie chcę mi się wchodzić w dyskusję, dlatego że wielu ludziom już to pisałem i mówiłem - ta część co skorzystała wyszła na tym dobrze, ta część co nie skorzystała dalej poszukuje jedynej właściwej drogi, wiele już takich przypadków widziałem, 5pow w serii dojście do 120kg maxów i zastój.....ale przy tym brak fundamentalnej techniki ćwiczeń, brak otworzenia się na coś innego, bo wpojone do głowach hasło "póki działa to nie zmieniaj" zakorzeniło się na amen, wiele diet osób z inną aktywnością fizyczną - piłkarzy, którzy zarzekali się, że jedzą dużo, a w rzeczywistości przychodzili po meczu do domu zjedli 2 kanapki z szynką i serem żółtym i wielkie pretensje do całego świata ze masa nie idzie....fakty natomiast są takie, jeśli już chcemy wchodzić na ten grunt, że serie niskopowtórzeniowe są bezużyteczne dla początkujących, jeśli mamy rozważać budowanie masy mięśniowej.

Nie zgodzę się z Tobą. Po dojściu do maksów 120kg trzeba po prostu zrobić deload i próbować dalej. Jasną sprawą jest że po paru takich akcjach wyczerpuje się formuła programu. Nie widzę w tym nic dziwnego. 120kg w przysiadzie i mc to i tak dla większości naszych polskich pakerów więcej niż robi 90% bywalców siłowni. Tym sposobem dostają prostotę i motywację do dojścia do tego etapu.
Co do braku fundamentalnej techniki - to może tyczyć się jakiegokolwiek planu więc akurat to nie jest jakimkolwiek argumentem mającym mnie przekonać. Brak diety jakichś przypadkach o których nie wiem nie jest dla mnie argumentem, który mówi że 5 powtórzeń jest złe.
Co do zmiany z 5 powt na 8 - to chyba normalne, że organizm adaptuje się do liczby powtórzeń. Przecież dokładnie na tym ten plan polega, adaptacja i zwiększanie co treningowo obciążeń. Trzy serie na ciężarze roboczym po 5 powt jest wystarczające wg źródeł (podam jak wrócę do domu dokładniej) ale z tego co pamiętam jest to próg dolny masy i górny

siły (chodzi o ilość powt of kors). Nie rozumiem Twojego argumentu odnośnie "odpalania dużej ilości jednostek motorycznych". To chyba jasne, że na początku trenujący nie wie nawet jak i jakie spiąć mięśnie (Jeśli o to chodzi) ale czy robi 5 8 czy 20 powtórzeń nic nie zmieni.
Generalnie chyba zapominasz, że trening ten jest dla początkujących aby ich ukierunkować i dać początkową wiedzę nt treningu. Po dłuższym czasie i zmianie programu możliwe jest rozejście się celów na kulturystyczne, siłowe lub atletyczne (generalnie mam na mysli sporty zespołowe w których siła ma znaczenie). Wiem, że to żaden argument ale za tym planem stoi sporo wyszkolonych graczy footballu itd.

Tak bardzo chciałbym się mylić :)

"Po dojściu do maksów 120kg trzeba po prostu zrobić deload i próbować dalej. Jasną sprawą jest że po paru takich akcjach wyczerpuje się formuła programu. Nie widzę w tym nic dziwnego."

Rozważamy treningi kulturystyczne czy o czym teraz mowa? bo teraz piszesz o walczeniu o każdego maxa, ale przykro mi niestety maxy to mało istotny czynnik w treningu, który ma za zadanie budować masę mięśniową i wiem, że w głowie masz pewne schematy i bijesz się teraz z myślami to czytając, ale taka jest niestety prawda, gdyby było inaczej to każdy kto dźwiga xxxkg byłby duży,silny i posiadał estetyczną sylwetkę, a tak niestety nie jest, dlatego zawsze piszę by odróżniać trening układu nerwowego od mięśniowego.

"120kg w przysiadzie i mc to i tak dla większości naszych polskich pakerów więcej niż robi 90% bywalców siłowni."

No powiedzmy. Tekst dobry jako propaganda dla początkujących, ale nikt chyba z większą wiedzą się na to nie złapie.

"Co do braku fundamentalnej techniki - to może tyczyć się jakiegokolwiek planu więc akurat to nie jest jakimkolwiek argumentem mającym mnie przekonać."

Zatem niech Cię przekona fakt iż mózg odtwarza dane ruchy i dane sygnały - im większa będzie tego częstotliwość na danej sesji treningowej tym łatwiej przyswoić ciało do danej trajektorii, nie oznacza to również przy tym, żeby wykonywać po 500pow, nie o to chodzi, lecz większa niż 5 jak najbardziej, a ściślej mówiąc 10-15.

"Co do zmiany z 5 powt na 8 - to chyba normalne, że organizm adaptuje się do liczby powtórzeń. Przecież dokładnie na tym ten plan polega, adaptacja i zwiększanie co treningowo obciążeń."

Nie zrozumiałeś przekazu, chodzi o to że osoby, które robią po 5pow w serii mają totalnie zaniedbaną wydolność organizmu a i masy mięśniowej również nie posiadają, jeśli piszemy cały czas o budowaniu owej masy.

"ale z tego co pamiętam jest to próg dolny masy i górny siły (chodzi o ilość powt of kors)."

Nie istnieje coś takiego jak próg dolny masy i próg górny siły, gdyż u takiego początkującego 12pow ZAZWYCZAJ buduję więcej masy mięśniowej i siły również, zawsze jak proszę o jakieś foty lub filmy zwolenników 5x5, podtwierdzające iż jest to super napędzacz masy mięśniowej czy siły to nagle dyskusja się urywa, pokaż zatem, że nie będzie tak z Tobą :)

"Nie rozumiem Twojego argumentu odnośnie "odpalania dużej ilości jednostek motorycznych". To chyba jasne, że na początku trenujący nie wie nawet jak i jakie spiąć mięśnie (Jeśli o to chodzi) ale czy robi 5 8 czy 20 powtórzeń nic nie zmieni. "

No ciężko byś zrozumiał, żyjąc utartymi schematami małpując od jakiś autorytetów, skoro początkujący nie wie jak i jakie spiąć mięśnie to czy zazniżanie powtarzalnośći ruchu przyczynia się do jego progresu masowego i siłowego? absolutnie nie. Strzeliłeś sobie samobójczego gola.

"Generalnie chyba zapominasz, że trening ten jest dla początkujących aby ich ukierunkować i dać początkową wiedzę nt treningu."

Wiedzę być może tak i jakieś minimalne doświadczenie, ale o progresie takim jaki w zamiarach ma autor - nie ma mowy:) doradzasz w treningu dla początkujących tak? tam każdemu się poleca 5x5 full body, tak się przyjęło nie wiedzieć czemu, stąd też dział trening dla zaawansowanych jest zasypywany durnymi pytaniami, tylko dlatego, że wy nie zgłębiacie zagadnień bardziej. Autor dziennika trenuje piłkę nożną, gdzie z całą pewnością na treningach "wypłukuje" glikogen z mięśni + doliczacie mu do tego trening FBW, który robi dokładnie to samo - na pustym baku to on masy mięśniowej nie zbuduje nigdy - niestety.