Tak oto dzisiejszy poranek upłynął pod znakiem
dupnego treningu
Trening A2 29.03.12
1. Przysiad 3 x 10-12
30kg, 30kg, 35kg x 12 - właśnie sobie uświadomiłam, że nie zrobiłam serii rozgrzewkowych
Anyway, nie było najgorzej, następnym razem wezmę więcej, ale dziś się bałam, bo byłam sama
2. RDL 3 x 10-12
50kg, 52,5kg, 55kg x 12 - ciężko, dobrze czuć prostowniki, ale myślę że następnym razem dam radę więcej.
3. Wypychanie na maszynie Smitha 3 x 10-12
62,5kg, 62,5kg, 62,5kg x 12 - musiałam zamienić kolejność RDL i wypychania, bo maszyna była zajęta.
4. Wypady dalekie 3 x 10-12
10kg, 10kg, 10kg x 2 x 12 - chyba nigdy nie polubię wypadów
5.
Wspięcia na palce na maszynie Smitha 3 x 10-12
62,5kg, 62,5kg, 62,5kg x 12
6. Wspięcia na palce siedząc-maszyna Smitha 3 x 10-12
65kg, 70kg, 75kg x 12
+ 20min orbi
Miska przez ostatnie dni nieliczona w braku czasu. Odkryciem ostatniego tygodnia jest placek owsiano-jajeczny z żółtym serem i przyprawami
Chyba zepchnie z tronu jajecznicę z cheddarem na jakiś czas.
Marta, kolejne 3 dni od rana do nocy w pracy, także plecki dopiero w przyszłym tygodniu
Mam nadzieje ze od poniedziałku mój tryb życia i pracy się unormuje, i będę miała czas na regularne treningi.
Zmieniony przez - lilka22 w dniu 2012-03-29 14:56:12
Zmieniony przez - lilka22 w dniu 2012-03-29 14:59:02