Jestem mamą dwóch dziewczynek, po porodach doszłam do siebie, a konkretnie do wagi 56 kg. Biegając (po 6-7 km dziennie w szczycie formy), rozsądnie jedząc (bez konkretnej diety), ale od 60-56 kg dobiłam ze wsparciem therm line II.
Przez ostatnie dwa lata choruję na depresję. Leczę się, choć często zmieniam leki i dawki. Depresja mnie po prostu sparaliżowała. Straciłam wiarę w sens poruszania się w ogóle i dbania o to co jem - klasyk.
Teraz moje samopoczucie jest w miarę wyrównane. Mniej więcej od dwóch miesięcy walczę ze sobą co rano i staram się funkcjonować normalnie. Chodzę na spacery, aktywnie bawię się z dziewczynami i ćwiczę, choć trochę bez ładu i składu, uważając żeby się nie zniechęcić i nie popaść znów w stan tępego bezwładu głębokiej depresji.
Moja choroba ma mało wspólnego z moją oceną własnego wyglądu, a wiele z rozwodem i jego burzliwymi komplikacjami. To jednak mam pozamiatane i może być tylko lepiej.
Chcę w końcu usystematyzować trening i zgubić nadmiary nabyte przez te dwa lata (20 kg różnicy). Chcę też, żeby mój wysiłek fizyczny dawał mi poczucie pokonywania siebie i wymiernych efektów niekoniecznie tylko w zgubionych nadmiarach tłuszczu. Po prostu szybciej, wyżej, więcej, dalej, głużej :), bo to bardzo pomaga mojej głowie w dochodzeniu do siebie :)
Wiek : 29
Waga : 79
Wzrost : 168
Obwód w biuście(1) : 111
Obwód pod biustem : 90
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 84
Obwód na wysokości pępka : 94
Obwód bioder (3): 110
Obwód uda w najszerszym miejscu: 64
Obwód łydki : 41
W którym miejscu najszybciej tyjesz : biodra, biust
W którym miejscu najszybciej chudniesz : ramiona, brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często)
Co lubisz jeść na śniadanie: musli, kasze manna na mleku, owsianka, jajka pod różną postacią, twaróg
Co lubisz jeść na obiad : makarony, sałatki, ryby, indyk, szpinak, kasza gryczana, fasola, zupy
Co jako przekąskę : jabłka, marchewki, śliwki, pomarańcze, kiszonki, orzechy, pestki,
Co jako deser : koktajle, sorbety, owoce, ciastka owsiane, gorzka czekolada
Ograniczenia żywieniowe : nie lubię małży, ślimaków, ośmiornic, choć lubię krewetki i rakopodobne stwory.
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : Depresja, w związku z tym tendencje do niedoborów witamin z gr. B, potasu i magnezu (często duuuży stres), początki żylaków, niespokojne nogi, mam mirenę, miesiączkuję regularnie, chociaż plamię długo między miesiączkami, AZS
Preferowane formy aktywności fizycznej: bieganie, hiit (po prostu daje mi kopa i zostawia po sobie motywację), nordic walking, joga (zaczęłam w związku ze stanem umysłu i widzę efekty), eliptic, chodzić mogę długo i daleko, mam piłkę i hantle, ale tylko 0,5 i 1,5 kg
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : aktualnie leki przeciwdepresyjne - amitryptylina, neurovit, wcześniej therm line II (opisałam wyżej)
Stosowane wcześniej diety : max dwudniowe głodówki oczyszczające (soki+woda), ale ostatnia ponad trzy lata wstecz.
Planuję na początek:
PN: Wolne ;) taki mam głupi plan w ciągu tygodnia, że w PON nie mam kiedy się nawet wysikać.
WT: HIIT
ŚR: Rano Nordic Walking ok. 30 min, popołudniu joga ok. 20 min
CZ: HIIT
PT: rano Nordic Walking ok. 30 min. popołudniu joga ok. 20 min
SOB: wykorzystać piłkę i hantle, ale boję się, że rutyna mnie położy pod kołdrę
Nie: Freestyle, czyli rolki, albo Nordic Walking, albo marsz, ale dłuuugi i szybki ok. 1,5 h - raczej aktywność uwzględniająca symultaniczą opiekę nad dzieciakami, bo jestem samą mamą.
Po lekturze dużej części forum podejrzewam się o nadmiar estrogenów. Od wieku dojrzewania mam cellulit i nie udało mi się go nigdy pozbyć. Jako atopiczka nie stosuję jednak żadnych sklepowych kremów, prawie wyłącznie robione maści apteczne, albo domowe kosmetyki. Niestety stosuję Silan sensitive do zmiękczania tkanin.
Zdjęcia podeślę jutro, bo wymagają organizacji, a czas już spać :) Jadłospis wolę szyć na bieżąco, żeby nie zmyślać i nie obiecywać gruszek na wierzbie
Z góry dziękuję za porady.
K.