WIOSENNA REDUKCJA, SPAM-POST-DESTRUKCJA!

Dzisiaj znowu jechałem do wydawnictwa po książki do fizjologii, ale to jest tylko tło opowieści. W drodze powrotnej usiadłem w autobusie obok typa z laptopem- informatyk, na oko lat 30, długie włosy i widać, że zapuszczony. Nie lubię, jak ktoś komuś ukradkiem zerka na książkę czy ekran, ale jeżeli mam niemalże przed oczami 17 calowy monitor, to ciężko nie rzucić okiem.

Typ uznał, że jazda publicznym środkiem transportu jest najlepszą chwilą, do zrobienia porządków w folderze z pornosami. I to nawet nie bawił się w robienie listy plików! Wszędzie był miniaturki.

Ja pyerdolę, ludzie nie przestaną mnie zaskakiwać.

Szkoda ze nie ogladam ich przy okazji, by ci umilił czas powrotny do domu.

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2012-02-21 21:21:43

cvfdbkz

Szkoda ze nie ogladam ich

Czasami wpadki słowne dużo nam mówią o człowieku.

Oj tam, Oj tam

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2012-02-21 21:39:11

Pandarek

Dzisiaj znowu jechałem do wydawnictwa po książki do fizjologii, ale to jest tylko tło opowieści. W drodze powrotnej usiadłem w autobusie obok typa z laptopem- informatyk, na oko lat 30, długie włosy i widać, że zapuszczony. Nie lubię, jak ktoś komuś ukradkiem zerka na książkę czy ekran, ale jeżeli mam niemalże przed oczami 17 calowy monitor, to ciężko nie rzucić okiem.

Typ uznał, że jazda publicznym środkiem transportu jest najlepszą chwilą, do zrobienia porządków w folderze z pornosami. I to nawet nie bawił się w robienie listy plików! Wszędzie był miniaturki.

Ja pyerdolę, ludzie nie przestaną mnie zaskakiwać.

czemu sie nie przywitales? bylem zajety i cie nie zauwazylem

to juz wiemy iz bylo to porno meskie, Darek dobrze ze sie nie przywitales!

tak wogole to dzieki Antos ze mi wyslales te filmiki

Nie poznałem Cię pod tą warstwą pryszczy

Ufo porno!



Wiem Antoś, całe szczęście, że tego nie zrobiłem

Shit - ja sie nie zadaje ze zboczonymi informatykami, w ogole z informatykami mam niewiele wspolnego....ba... z cala komputeryzacja, ale cos ogarniam.

Swoja droga, przypomnialo mi sie jak rozmawialem kiedys ze znajomym, taki drobnych gabarytow 140kg 220kg na lawie na 12pow, oczywiscie nog nie cwiczyl....nie wiem z czego to wynikalo, ale twierdzil ze w jego czasach malo kto je cwiczyl...i zeszlo na temat komputerow, to powiedzial ze owszem mial stycznosc z komputerem - raz, jak wyrzucal przez okno z 3 pietra no ale coz...

ale powiem Wam ciekawostke, ze yebaniec nog nie cwiczyl ale spore mial te uda...zalane bo zalane, ale jednak waga robi swoje.