lithium / REDUKCJA/ nowy start strona 14

i bardzo fajnie, rób pierwszy zestaw treningowy lithum, musisz sobie radzic nie daje rady na dłuzej siąść do forum teraz tylko tak przelotnie odwiedzić i zmykam. Zasady progresji znasz i dbaj o to

Dziś pierwszy dzień nowego treningu
DZIEŃ 1
1. przysiad klasyczny 10x20 10x30 10x35 9x40
2. MC Romanian 20x20 10x42 10x47 8x52
3. wspięcia ze sztangą na barkach 10x30 10x35 10x40,
4. wyciskanie żołnierskie 10x20 10x22,5 7x25
5. wyciskanie na płaskiej 10x20 10x 22,5 8x25
6a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia do szyi, zatrzymanie w górze 10x5 10x6 10x7
6b. uginanie ramion ze skrętem 10x5 10x6 9x7
(60 sek przerwy między obwodami)


4. przez nieuwagę zrobiłam push press

Ogólnie to masakra, przy MC kiedy zaczęłam właściwą serię już na początku poczułam się jakoś nieswojo w dolnym odcinku kręgosłupa, dokończyłam ćwiczenie ,konsekwencja taka ,że teraz nap*****la mnie nieziemsko, mam ochotę wyć z bólu

żyję









ale ledwo

do końca następnego tygodnia lekarz kazał mi zaniechać aktywności, mam możliwie jak najbardziej odciążyć kręgosłup. Później czeka mnie wnikliwa lektura dziennika rallyguni i do dzieła. Na razie michy nie daję, szamam czysto, z rozkładem tak se, czasem nie dobijam , mam nudności po leku przeciwzapalnym.

Siema Wypisek brak bo i nie ma o czym pisać, chociaż teraz wydaje mi się że szkoda braku michy do kontroli , było czysto, przegiełam z kcal, nie wiele ale jednak (wpyrdalanie po wyjściu z wody)Co jak zaraz będzie widoczne było zueee. Basen rekreacyjnie, 3xtydzień po 1,5h. Nie potrzebni zesrałam się żarem, na wózku nie skończę, przeciążenie kręgosłupa...długie i bolesne ale według znawcy będzie gites....czyli po sesji, zdrowa, zalana i w pełni sił wracam

aktualne wymiary

Waga : ok65
Wzrost : 167
Obwód w biuście : 93
Obwód pod biustem : 74,5
Obwód talii w najwęższym miejscu : 75,5
Obwód na wysokości pępka : 87
Obwód bioder : 93,5
Obwód uda w najszerszym miejscu: 58,5
Obwód łydki : 34,5


Czyli masakra

Dziś miało być oczyszczanie, ale sokowirówka odmówiła współpracy. Jutro kolejne podejście jak się nie uda to...trudno.

Oczyszczanie

DZIEŃ 1
Jestem po zestawie obowiązkowym, na razie...tragedia. Bardzo silny odruch wymiotny po toniku i ziołach, zamiast oczyszczenie prędzej dostąpię przeczyszczenia Czuje się fatalnie ,a oczyszczam się dopiero od godziny

Bądź dzielna

Dzieny Ruda

OCZYSZCZANIE
DZIEŃ 1

Rano: zestaw obowiązkowy
1. kiwi,banan,małe jabłko
2.zupa warzywna( pół kubka) marchew,papryka,sałata,awokado,ogórek.
3.marchew,sałata
4.pomidor, marchew, sałata,szczypiorek

4x4 krople toniku
3x zioła, 3x mięta,ok2l wody

Po porannym szoku jest gites. Samopoczucie ok aczkolwiek już opadłam z mocy. Jutro stestuję inny rodzaj tłuszczu w zestawie obowiązkowym, bo wydaje mi się że to był główny winowajca.

Następna do sado-maso płukankowegoJa zaczynam w środę...
U speca ode mnie byłaś?

To powodzenia
Tak, dzięki za namiar. Wszedł sog, bo za nim zdążyłam Ci podziękować to temat już urósł chyba ze dwie strony
Czuję, że w moim związku dojdzie do separacji, luby już zapowiedział że jedno z nas będzie spać na balkonie

OCZYSZCZANIE
DZIEŃ 2
rano: zestaw obowiązkowy
później soki:
1.ananas,kiwi,pomarancza
2.zupa warzywna 2x szklanka
3.pomidor,papryka,ogórek, burak
4.pomidory
5.pomidor, ogórek
6.kiwi,ananas, jabłko

4xzioła, pokrzywa, 3xmięta, dużooo wody
4x4 krople toniku


Po zaliczeniu zestawu obowiązkowego dalej idzie już z górki, głód doskwierał, wieczorem było mi bardzo zimno ale ogólne samopoczucie ok.


Zmieniony przez - lithium0 w dniu 2012-02-20 08:33:36