peepeek mój 'plan' wygląda następująco:
1. ściąganie drążka wyciągu górnego w siadzie szerokim nachwytem
2. przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim
3.
wyciskanie sztangi
4. wyciskanie sztangielek ( siedząc )
5. uginanie ramion ze sztangielkami
6. wyciskanie francuskie jednorącz
7. suwnica
8. hack-maszyna ( suwnica skośna )
9. wspięcia na palcach
10. unoszenie tułowia z opadu
11. unoszenie nóg do przodu w podporze
Wszystko to 4 serie po 10 powtórzeń ( jak nie daje rady to minimum 8 )
Chciałbym się tylko jednej rzeczy spytać, w uginaniu ramion ze sztangielkami czasami nie daje rady zrobić po 10 razy to co wtedy? Zmniejszyć obciążenie czy zrobić tyle ile dam rade czyli np 6 / 7
Zauważyłem, że jeden gościu stopniowo sobie zwiększał obciążenie ... akurat zauważyłem go przy suwnicy i ja również zrobiłem tak jak on czyli w moim wypadku 1 seria - 80 kg 2 seria - 90kg , 3 i 4 seria po 100 kg tak ma być? czy od razu jechać 100 kg ? Prosze o odpowiedz