Dziennik treningowy- Mateusz Zymiera

albo 7 tygodni weekenowo lub intensywnie 16 dni

Też myślałem o tym kursie i pewnie bym go robił, ale nie mam niestety kasy na niego. W Lublinie dokładnie taki sam system.

Jak Twoja waga?

pewnie koło 95kg na czczo, na weekendzie zrobie zdjęcia sylwetki

Witam po ciężkim dniu. Jako ze zacząłem kurs instruktorski a do tego jeszcze pracuje to nie mogę narzekać na nadmiar czasu ale wpis trzeba zrobić. Pobudka o 6.30 o 7.30 wyszedłem na kurs, później praca po pracy, siłownia i o 22.45 wrocilem do domu. Jutro pobudka o 5.30 wiec z regeneracja będzie kiepsko, na dodatek cos zaczyna się źle dziać z moim zdrowiem. Zaraz zaaplikuje z 2g wic C trochę przeciwbólowych prochów i może jutro będę mógł normalnie funkcjonować.

Jako że dzisiaj byłem dość długo na nogach dorzuciłem 75g płatków owsianych do posiłku po treningowego.

Trening
Klatka 5/10/20
Dorzuciłem tylko do wyciskania hantlami i zamiast ściągania w bramie zrobiłem rozpietki
-Wyciskanie na skosie 3x5 100kg poszło bardzo lekko dlatego w następnym tygodniu obowiązkowo dokładam ciężar
-Wyciskanie na płaskiej hantli 29kg 3x10
-Rozpiętki na skosie 3x20 16kg

Triceps
-Francuskie wyciskanie siędząc na maszynie 4x12
-Ściaganie drążka podchwytem 3x12
- Francuskie wyciskanie z hantlami 12x9kg/12x11,5kg/10x13kg

To byłoby na tyle, jutro zrobię trening w aplauzie od razu po kursie jeśli mi pozwolą

Gdzie chodzisz na siłownie jeśli można spytać

pewnie nie tylko jedna.. wiesz takie zycie kulturysty czesto jest tak ze wychodzi sie z domu wczesnie rano a wraca sie tylko na male spanie

Na siłownie chodzę do S4 na Ursynowie, Koński Jar.

Nie potrzebowałem nawet budzika żeby wstać o 5.30 bo obudziłem sie samoczynnie o 5.20. Spokojnine sobie wszystko przygotowałem i wyszedłem na kurs. Najgorsze jest to że kurs odbywa się prawie na 2 końcu warszawy i musze minimum 1.15-1.30h tłuc sie komunikacja miejska ale przynajmniej jest czas na drzemke :) Trochę mnie przeziębienie męczy, może samo przejdzie i nie będzie to zapalenie oskrzeli jak miesiac temu.

Szybki, intensywny trening. Plecy, tył barków i bicepsy

-Ściaganie drążka powchwytem do klatki 4x12
-Ściaganie linek wyciągu pod siebie 3x15
-Wiosłowanie półsztangą neutralnym chwytem 3x12-10
-Wiosłowanie sztangą podchwytem 12x90kg/10x100kg/8x110kg
-Wiosłowanie półsztanga nachwytem 3x10
-MC 2x12 110kg

-Butterfly 3x15
-Odwrotne rozpiętki z linką 3x12

-Modlitewnik(maszyna) 3x12
-Uginanie przedramion ze sztanga 3x15
-Ściaganie drązka wyciągu górnego za głowe 12/10/8


Nie pamiętam w ogóle jakimi cięzarami operowałem na treningu, jesli było za lekko to dokładałem krążki lub sztabki.

Też mnie przeziębienie złapało, niestety nie przeszło mi, a wręcz przeciwnie rozwinęło się bardziej. Tego Ci nie życzę, ale nie ignoruj choroby.
Ładny ciężar na wiosło zapodałeś

na razie nic nie wskazuje na to zebym mial sie jakos strasznie rozchorowac ale kto wie. Moze nie bedzie trzeba do lekarza po antybiotyk jechac :)

Dzisiaj zle rozpoczałem dzien bo zaspałem, budzik nastawiony na 5.30 mnie nie obudził, nie wiem dlaczego. Nie pamietam nawet kiedy osttani raz mi sie to zdarzylo. Moze organizm domagal sie troche wiecej odpoczynku bo osttanio dosc mocno go obciazam. Musialem sie sprezac ale i tak sie spoznilem godzine na cwiczenia ale dużo mnie nie omineło. Nadal jestem przeziebiony a jutro w planie nogi wiec moze byc cięzko :)

w taka pogode chlopaki to wcale nie ciezko zeby cos zlapac.. ale podobno niedlugo juz ma byc lepiej na dworze