Shake your ass with TREC Nutrition!/Esther/Podsumowanie str. 19

pewnie, znajdz sobei cos rozciagającego , relaksującego jak masz ochote, będzi etak najlepiej, ..
a haha rekordy to sie najlepiej bije nieświadomie

Szalona O i kolejna z wypadkiem na wioślarzu, dobrze że nie mam tego sprzętu w domu
A Callanetics zdecydowanie bardziej rozciąga ciało aż duża kwiczy

Esther

facet podniósł za mnie pustą sztangę z podłogi "bo ona jest taaka ciężka"

W sensie, że chciał Ci pomóc?
Łączę się w bólu - wczoraj był chyba dzień wyskakiwania z wioślarza. Mnie, co dziwne, dzisiaj już dupsko nie boli, żadnego śladu. Chyba naprawdę pójdę za radą Huberta i będę zakładać sobie na tyłek jakiś materiał antypoślizgowy.

Ta, popatrzyłam na niego z dezaprobatą ale z wyglądem trzynastolatki trudno wyglądać groźnie dopiero jak zrobię bica

A wioślarz to tam jest jakiś felerny, strasznie śliski! Na innej siłce wiosłowałam z podobnym zapałem i tył zostawał w miejscu a tutaj cały czas musiałam się pilnować Może jakieś zabezpieczenie żeby się nie zmęczyć bo to fitnes klab i pachnie i w ogóle wszystko jest tak zrobione, żeby nie było widać że ktoś tam się męczy i poci

O, wygląda na to, że udało Ci się wytłumaczyć, dlaczego to siedzisko jest tak śliskie - u mnie to też fitnes klab.
Wyglądem 13-stki się nie przejmuj, kiedyś jako 50-tka będziesz wyglądać jak 30-stka.

Ooo, okres jest

Ester, a ten... Mierzyłaś się jakoś niedawno? Bo jak Ci z talii spadło, to chyba upadnę na me wątłe cycki i już nie wstanę

Tak, nawet dzisiaj ale mam jutro egzamin i utrzymuję pozory pilnej nauki (wcaale nie wchodzę co 5 min na forum) możesz się cieszyć 0,5cm na plusie Poprzedni tydzień za to był na bogato - minus w brzuchu, plus na tyłku

Magda - albo jak pomarszczona 13-ka

<sesese> Moja zawiść mikroskopijnie zbladła

Martucca uff, musiałabym zmienić twarz jak świadek koronny i emigrować

A teraz proszę o trzymanie kciuków, żebym nie odwaliła takiej kaszany jak tydzień temu na treningu - dziś ma być więcej i lepiej

Wymiary:
28.01/5.01
Biust: 82/82
Pod biustem: 73/72,5
Talia: 58,5/59
Pępek: 60/60
Biodra: 93/93
Udo: 55/54,5
Nad kolanem: 38,5/38,5
Łydka: 34,5/34
Ręka: 26/26

Wymiary jakie są każdy widzi nic się nie dzieje.

6.01
DNT

Jedzenie:
Wrzucam zaległe miski, dużo się ich nazbierało Wczoraj na podróż zabrałam tylko worek orzechów i pojechałam z tłuszczem będę trzymać te 160 węgli bo tak jest najlepiej

+omega, zioła, wiesiołek, zielona herbata

Wczoraj zaliczyłam wywrotkę na schodach w drodze na trening ale na szczęście skończyło się na siniaku na kolanie

7.02
Trening:

Dzień 1.

1. MC 5x5 rampa 45kg/55kg/65kg/70kg/75kg (5x zawsze)
2. przysiad sumo 5x5 rampa 37,5kg/45kg/52,5kg/60kg/65kg (po 5x)
3. opuszczanie na drążku 3x10 z gumą, cięężko
4. push press 4x8-10 progres ciężaru 18kg/23kg/25kg/25kg (10x/8x/4x/7x)
5. shoulder box 3x6 regres 3kg/2,5kg/2kg (6x/6x/6x)

Nie mam na tym kompie Excela, więc taki misz masz
I tak - MC był ok, 2 ostatnie powtórzenia już nietechnicznie, trochę plecami. Z przysiadu nie jestem zadowolona, w ostatnich seriach uda nie są równolegle do podłogi i tu będzie ciężko bardzo. Może zejdę trochę z ciężaru, żeby to robić porządnie, bo za każdym razem mówię, że zejdę niżej i nic

Opuszczanie zryło psychikę, z gumą wisiałam dłużej i w ogóle to był jeden wielki zwis PP na maksa

Jedzenie:





---
Wybrałam się do fizjo, sprawdził mi kręgosłup, kolana (profilaktycznie) i wymasował Że też dopiero teraz się tam wybrałam! Czuję się jak w niebie
Powiedział, że mam minimalnie zrotowaną miednicę, ponastawiał


Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-02-08 14:41:17