Czytam dzienniki Ladies już od jakiegoś czasu, ale zwlekałam z założeniem swojego, bo chciałam przemyśleć, czy faktycznie dam radę i nie zmarnuję waszego czasu. No ale w końcu się zdecydowałam :) Ogólnie chciałabym zwiększyć umięśnienie ciała. Niby jestem chudziną, ale w sumie tylko na górze (tzn. ramiona, klatka, plecy), natomiast wszystko, co wchłaniam w nadmiarze odkłada się na "boczkach", udach i pośladach. Więc jak staram się przytyć na górze, to i tak wychodzą z tego tylko fałdki tłuszczu na udach i cellulit na dole, a góra bez zmian, ewentualnie brzuch rośnie. Od roku chodzę na fitness (TBC) 3 razy w tygodniu i to mi bardzo dużo dało wytrzymałościowo i technicznie, jest dużo ćwiczeń takich jak wykroki, przysiady, plie, dużo ćwiczeń na ramiona i brzuch, większość z niezbyt wielkim obciążeniem (obciążniki na kostkę, hantle 1,5 kg), ale po kilka(naście) serii bez przerw, tak że ostatnie powtórzenia idą już naprawdę ciężko. Jednak mimo roku regularnych ćwiczeń mój wygląd nadal nie bardzo mi się podoba, wydaje mi się, że jestem strasznie chuda na górze, natomiast dół jest jakiś ciężki i nieforemny. No i te boczki. Chciałabym rozbudować głównie plecy, klatkę, ręce, ale pewnie wszędzie by się przydało trochę mięśnia. Wiem od dawna, że mam skoliozę i ostatnio jak długo siedzę przy kompie to czuję spięcie odcinka piersiowego po prawej stronie, ale poza jakimiś ćwiczeniami korekcyjnymi w dzieciństwie nic z tym nie robiłam, nie wiem na ile to jest przeciwwskazanie do podnoszenia jakichś dużych ciężarów. Mogę przeznaczyć na trening 3 dni w tygodniu, najchętniej ćwiczyłabym w domu (mogę kupić sprzęt typu ławka, hantle, sztanga), ale na siłowni też ewentualnie mogę. Czytałam trening dla początkujących, ale nie wiem co wybrać na początek, ćwiczenia na maszynach, treningi A/B, czy może mam coś sama ułożyć albo mogłybyście mi coś zaproponować? Co do jedzenia to jeszcze do niedawna jadłam dosyć syfiato, tzn. na śniadanie jakieś kanapki z serem, potem jogurciki, jabłka, banany, otręby, na obiad kasza/makaron/ryż (nie jadłam w ogóle mięsa), potem kolacja (znów kanapki). Ostatnio pod wpływem info przeczytanych na forum wyregulowałam trochę posiłki, jem 4 razy dziennie, na śniadanie wrzuciłam owsiankę, dorzuciłam ryby, strączkowe i orzechy/migdały, ograniczyłam nabiał, jem więcej warzyw i jajek, ale pewnie jeszcze coś trzeba będzie dopracować.
Ankieta:
Wiek : 26
Waga : 47
Wzrost : 156
Obwód w biuście : 76
Obwód pod biustem : 70
Obwód talii w najwęższym miejscu : 64
Obwód na wysokości pępka : 67
Obwód bioder : 86
Obwód uda w najszerszym miejscu: 46
Obwód łydki : 30
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda, boczki, brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : góra
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) TBC 3xtydz. od roku
Co lubisz jeść na śniadanie: owsianka ze słonecznikiem i rodzynkami, ewentualnie kanapki z serem, jajecznica
Co lubisz jeść na obiad : makarony, kasza gryczana, pierogi z serem, ryż, ryba z warzywami, omlety, naleśniki z serem, soczewica
Co jako przekąskę : jak jem normalnie cztery posiłki to raczej nie przekąszam już nic, chyba że jabłko/bakalie, ale jak ominę jakiś posiłek to zdarza mi się jakieś ciacho/batonik
Co jako deser : po obiedzie nie chce mi się już nic jeść do kolacji
Ograniczenia żywieniowe : do niedawna nie jadłam w ogóle mięsa, ostatnio w ramach kompromisu zaczęłam jeść ryby, innego mięsa raczej nie chcę jeść
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : lekkie PCOS, miesiączki różnie, jak mam dużo stresu i jestem przemęczona to się rozregulowują, brałam tabletki, ale chwilowo przerwa
Preferowane formy aktywności fizycznej: fitness, ćwiczenia siłowe w domu, latem bieganie, rower
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty :
Stosowane wcześniej diety : brak
Zdjęcia mogę wysłać na priv
Miska z wczoraj (trochę mało białka, ale ogólnie bywa więcej):