Namów Sylwioszkę na jakiegoś bloga, albo dziennik na sfd..
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Joł
Uirapuru, czyli że ty też machasz KB? Napisz co robisz i jak, uzupełniasz tym treningi Capo. czy raczej siła/masa? Czy robisz, skrobnij coś proszę zawsze czegoś ciekawego się dowiemy!
POZDR
Uirapuru, czyli że ty też machasz KB? Napisz co robisz i jak, uzupełniasz tym treningi Capo. czy raczej siła/masa? Czy robisz, skrobnij coś proszę zawsze czegoś ciekawego się dowiemy!
POZDR
...
Napisał(a)
w sumie, to najłatwiej będzie jak podam link do swojego bloga treningowego: http://www.napieram.pl
nie uważam, żeby kettle były mega narzędziem do robienia masy czy siły maksymalnej - do tego z pewnościa lepszy bedzie typowy sprzęt na siłowni. dla mnie są wygodne, bo zajmują mało miejsca, niemal idealnie wpasowują się w moje treningi domowe. Jedyne co teraz nimi macham to 300 kettlebell challenge, bo to dość krótki, intensywny trening dający lekkiego kopa mojej sile wytrzymałościowej; ćwiczę to bardziej pod kątem szarpanek na macie, dynamice ruchów, ogólnie się czuję mocniejszy, przedramiona mają też lepszy chwyt; ale też dlatego, że nie jestem fanem całodziennego katowania się, wolę sobie zrobić 2-3 takie szybkie treningi w tygodniu po 30 minut. Pod capo moim zdaniem dużo lepsze są treningi 'takie jak np. na muay thai' - kondycja, dynamika, treningi plyometryczne itp. Mimo, ze sam tak robiłem (ćwiczyłem 'kulturystyczne' treningi na siłce), to z perspektywy czasu widze, ze nie jest to dobre - pare kg więcej wybiło mnie z koordynacji i poczucia równowagi. Nie uważam, żeby siła maksymalna czy masa powinny być priorytetem dla trenującego sztuki walki na moim amatorskim poziomie.
nie uważam, żeby kettle były mega narzędziem do robienia masy czy siły maksymalnej - do tego z pewnościa lepszy bedzie typowy sprzęt na siłowni. dla mnie są wygodne, bo zajmują mało miejsca, niemal idealnie wpasowują się w moje treningi domowe. Jedyne co teraz nimi macham to 300 kettlebell challenge, bo to dość krótki, intensywny trening dający lekkiego kopa mojej sile wytrzymałościowej; ćwiczę to bardziej pod kątem szarpanek na macie, dynamice ruchów, ogólnie się czuję mocniejszy, przedramiona mają też lepszy chwyt; ale też dlatego, że nie jestem fanem całodziennego katowania się, wolę sobie zrobić 2-3 takie szybkie treningi w tygodniu po 30 minut. Pod capo moim zdaniem dużo lepsze są treningi 'takie jak np. na muay thai' - kondycja, dynamika, treningi plyometryczne itp. Mimo, ze sam tak robiłem (ćwiczyłem 'kulturystyczne' treningi na siłce), to z perspektywy czasu widze, ze nie jest to dobre - pare kg więcej wybiło mnie z koordynacji i poczucia równowagi. Nie uważam, żeby siła maksymalna czy masa powinny być priorytetem dla trenującego sztuki walki na moim amatorskim poziomie.
...
Napisał(a)
No, racja.. trzeba coś wybrać - sylwetka (plażowa/napakowana/etc), albo treningi pod kątem poprawy swoich "parametrów" w konkretnej SW..
Co dla kogo ważniejsze.
Uprawiający SW rekreacyjnie mogą pójść w obie strony - "co z tego, że jest wolniejszy, skoro "lepiej" wygląda?" albo odwrotnie.
Chociaż są szczęśliwcy którym oba cele udaje się osiągnąć, to jednak chyba sylwetka (u zawodowców) jest efektem "ubocznym" treningów, diety pod zbijanie wagi itd.. Bokserzy, zapaśnicy, kajakarze(!)
Ale przeciętny człowiek nie ma się co z nimi równać..
@Uirapuru:
Czekam na kolejny filmik :)
Widziałem, że ostatnio było ciężko..
Co dla kogo ważniejsze.
Uprawiający SW rekreacyjnie mogą pójść w obie strony - "co z tego, że jest wolniejszy, skoro "lepiej" wygląda?" albo odwrotnie.
Chociaż są szczęśliwcy którym oba cele udaje się osiągnąć, to jednak chyba sylwetka (u zawodowców) jest efektem "ubocznym" treningów, diety pod zbijanie wagi itd.. Bokserzy, zapaśnicy, kajakarze(!)
Ale przeciętny człowiek nie ma się co z nimi równać..
@Uirapuru:
Czekam na kolejny filmik :)
Widziałem, że ostatnio było ciężko..
...
Napisał(a)
Jop, była sugestia, że zbyt intensywna rozgrzewka, co mnie zdziwiło, ale... mam gorsze dni może, za pare dni beda lepsze, życie, nie ma co się zniechęcać :) Dziś zrobiłem sobie drugi trening na przyrządach i żeby był krótszy - zrobiłem tylko górę ciała. Jutro mam bjj, więc może po nim zrobię drugą część, a jak nie to w czwartek po capoeira. Nigdzie mi się nie spieszy :)
...
Napisał(a)
JOł
Wczoraj podciąganie nędza 4,4,2
jeszcze raz drabinki C&J 12 razy na minutę
30
60
90
120sem
trzy razy, całość spoko potem jeszcze 20 swingów na rękę i po 20 snatchy
Wczoraj podciąganie nędza 4,4,2
jeszcze raz drabinki C&J 12 razy na minutę
30
60
90
120sem
trzy razy, całość spoko potem jeszcze 20 swingów na rękę i po 20 snatchy
...
Napisał(a)
Miałem sam coś zaproponować, ale sądzę że Wy poradzicie lepiej, jeśli łaska oczywiście
https://www.sfd.pl/Kettle_dla_początkujących-t827380.html
https://www.sfd.pl/Kettle_dla_początkujących-t827380.html
...
Napisał(a)
http://www.youtube.com/user/luroh
Masz tu Rudy kanał, który kiedyś w ramach zainteresowania GS'em wykopałem na YT.
Gość ma serce - powala swoją systematyką i wytrwałością..
On tam niby nic nie robi..
Kilka kettli + timer i jazda :)
Masz tu Rudy kanał, który kiedyś w ramach zainteresowania GS'em wykopałem na YT.
Gość ma serce - powala swoją systematyką i wytrwałością..
On tam niby nic nie robi..
Kilka kettli + timer i jazda :)
...
Napisał(a)
Bóg zapłać Panteon, W
czoraj w ramach treningu:
Podciąganie nędza 5,3,1, Chyba za dużo jak na początek i się przemęczam
potem drabina 12kg KB
1x30sek
2x60
3x90
4x120
5x30
6x60
Dużo tego więc pojechałem powoli 8 powtórzeń na minutę i tojechałem spokojnie do końca choc starzsznie mi się dłużyło bo wszystko trzeba pojechań raz lewą i raz prawą ręką, ostatnie 6x60sem już myslałem że mnie szlag trafi, czas kupić drugiego KB
POZDR
Zmieniony przez - rudy666 w dniu 2012-01-07 21:20:11
czoraj w ramach treningu:
Podciąganie nędza 5,3,1, Chyba za dużo jak na początek i się przemęczam
potem drabina 12kg KB
1x30sek
2x60
3x90
4x120
5x30
6x60
Dużo tego więc pojechałem powoli 8 powtórzeń na minutę i tojechałem spokojnie do końca choc starzsznie mi się dłużyło bo wszystko trzeba pojechań raz lewą i raz prawą ręką, ostatnie 6x60sem już myslałem że mnie szlag trafi, czas kupić drugiego KB
POZDR
Zmieniony przez - rudy666 w dniu 2012-01-07 21:20:11
...
Napisał(a)
Póki progresujesz to jest dobrze. Jak tam z wyciskaniem?? Jerki nie bardzo przekładają się na MILITARY PRESS.
Nuda - no, GS jest dosyć nudny :) hartuje ducha! :)
Może uderz w stronę RKC i spróbuj zrobić Program Minimum:
2x tyg
5min TGU + 12min SWING
TGU - zmieniasz rękę co powtórzenie
SWING - machasz do comfortable stop; odpoczywasz (możesz aktywnie - walka z cieniem, pajacyki etc); machasz znowu - aż minie 12min.
Potem przechodzisz do Ritte of Passage - ROP :)
Czyli C&P, SWING, SNATCH.. - 3xtyg
W dni "wolne" - czego dusza zapragnie - obwodówki, C&J, co tylko chcesz - byle nie za mocno..
Tsatsouline jest dobry do wejścia na cięższe kettle (kolejne - każdemu wg możliwości).
Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-01-07 22:08:45
Nuda - no, GS jest dosyć nudny :) hartuje ducha! :)
Może uderz w stronę RKC i spróbuj zrobić Program Minimum:
2x tyg
5min TGU + 12min SWING
TGU - zmieniasz rękę co powtórzenie
SWING - machasz do comfortable stop; odpoczywasz (możesz aktywnie - walka z cieniem, pajacyki etc); machasz znowu - aż minie 12min.
Potem przechodzisz do Ritte of Passage - ROP :)
Czyli C&P, SWING, SNATCH.. - 3xtyg
W dni "wolne" - czego dusza zapragnie - obwodówki, C&J, co tylko chcesz - byle nie za mocno..
Tsatsouline jest dobry do wejścia na cięższe kettle (kolejne - każdemu wg możliwości).
Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-01-07 22:08:45
Poprzedni temat
plan treningowy do sprawdzenia
Następny temat
Mój trening do oceny
Polecane artykuły