jeżeli chodzi o trening piramidka jest kiepskim pomysłem. Tak samo jak split z partia raz w tyg. Lepiej dwa razy.
jeżeli chodzi o trening piramidka jest kiepskim pomysłem. Tak samo jak split z partia raz w tyg. Lepiej dwa razy.
Dzięki za rady. Rozumiem, że warto by obrać jakiś punkt zaczepienia z dietą a później oscylować wokół tego punktu i manewrować posiłkami tak, by wszystko szło w dobrym kierunku - postaram się więc usystematyzować i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jeśli chodzi o metodologię treningu to wielu osobom - z tego co widzę - przynosi ona zamierzone efekty stąd i ja ułożyłem taki a nie inny plan treningowy.
Rozumiem, że winno się ćwiczyć więcej razy w tyg, przy treningu dzielonym, bo założeniem z tego co mi się wydaje jest skupienie się na poszczególnej partii/2partiach mm w jednej sesji treningowej co daje nam mozliwość kompleksowego wytrenowania jej.
Jednakże nie jestem w stanie - póki co - wygospodarować więcej czasu/dni treningowych. Wiąże się to z tym, że weekendami studiuje i to nie w miejscu mojego zamieszkania, więc fizycznie przepada mi możliwość ułożenia treningu na cały tydzień.
Póki co postaram się skończyć tego splita. jeśli miałbyś jakieś wskazówki co do obecnego planu - zamiana ćwiczeń, czy nowatorski sposób wykonania byłbym zobowiązany.
Wezmę sobie również Twoje rady do serca i skorzystam z tego przy układaniu następnego planu, gdzie postaram się kierować inną metodyką ćwiczeń.
Venc1Lq
Zapraszam
http://www.sfd.pl/Dolph_Hans_Lundgren-t524450.html- Dolph Hans Lundgren
http://www.sfd.pl/lMathew-t820571.html - dziennik treningowy
Chociażby z podziałem góra/dół, tył/przód, Push&Pull itp.
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
Siłownia.!
Mój dziennik. -http://www.sfd.pl/Kowanator__W_pogoni_za_siłą.!-t820527.html
Cały weekend czyli Piątek, Sobota, Niedziela na uczelni, więc nie będę się rozpisywał. Trochę zryta bania po takim natłoku wiedzy, bo siedziałem do 20 bez jakichs przerw.
Jak nie trudno sie domyślić dieta kulała, więc nie ma co opisywać. Staram się oczywiście - chlebek ciemny, serki wiejskie, sałatki, czy cyc, ale nie jest to dopracowane - postaram się na nast. zjeździe (który jest za tydzień ^^) poprawić.
Pesymista - foto postaram się na dniach wstawić tylko coś muszę zrobić, bo mam jakieś stare
http://www.sfd.pl/Dolph_Hans_Lundgren-t524450.html- Dolph Hans Lundgren
http://www.sfd.pl/lMathew-t820571.html - dziennik treningowy
Siłownia.!
Mój dziennik. -http://www.sfd.pl/Kowanator__W_pogoni_za_siłą.!-t820527.html
Dzień treningowy!
Jedzenie:
7:30
Owsiane + mleko + rodzynki
Razowy + jajecznica + ogórek
10:00
razowy + szynka ze schabiu + pomidor + serek wiejski
13:30
Danie kebabowe
16:30
Ryż + cyc + surówka
po tren. węgle.
19:00
Ziemniaki + klopsiki mięsne w sosie + warzywka
Trening:
Wyciskanie sztangi skos dodatni
12x55kg
10x57,5kg
10x57,5kg
8x60kg
Wyciskanie sztangielek skos ujemny
12x17kg
12x17kg
10x19,5kg
10x19,5kg
Rozpiętki na ławce poziomej:
12x14,5kg
12x14,5kg
12x14,5kg
Prostowanie przedramion wyciąg górny:
10x22,5kg
10x25kg
8x26,25kg
8x26,25kg
Pompki w podporze tyłem:
8x39,5kg
8x42kg
8x52kg
8x52kg
Brzuszek zrobiony rozmaitymi ćwiczeniami.
Od siebie:
Trening przyjemny. Klatka zmęczona, chociaż barki również dawały się we znaki, było czuć zmęczenie. W tricepsie trochę szukanie ciężaru, ale nast. trening powinien być już oki. Ocena 8/10, więc jestem zadowolony. Jedzenie klasyka - z dvpy . A teraz czas na regeneracje przed książką nt. testu Lovetta ^^
Fotostory:
Wrzucę kilka zdjęć. Jakość nie poraża, wykonanie również - postaram się skleić coś lepszego w niedługim czasie.
Początki
Początki
Brzuch listopad 08r.
Plecki styczeń 09r.
Przód kwiecień 09r.
Plecy marzec 10r.
Z dziś:
Plecy
Ręka
Noga
Sorki, za jakość, ale tylko telefonem, światło też lipa, ale zdjęcia poglądowe. Tyle
http://www.sfd.pl/Dolph_Hans_Lundgren-t524450.html- Dolph Hans Lundgren
http://www.sfd.pl/lMathew-t820571.html - dziennik treningowy
Wydaje mi sie że masz chude kości i do tego jesteś wysoki, co powoduje, że "wolniej" zdobywasz masę(czyt. jak ty narzcisz 5kg i ktoś kto ma 170cm, na Tobie będzie to mniej widoczne). Do czego zmierzam. Moim zdaniem kawał dobrej roboty odwaliłeś, praktycznie całe ciało na plus. Plecy najbardziej. :)
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.