“Żywi zamykają oczy zmarłym.
Zmarli otwierają oczy żywym"
...
Napisał(a)
Obejrzałem walke salety i najmana - o niech Cie chvuj zawali, ale show.
...
Napisał(a)
takich lowkicków aldo by sie nie powstydził WAR BORYS!
"Sky is the limit"
WAR ROGER!CaRwin,Ubereem,JDS,Filipovic!,Barry,Fedor, ARLOVSKI!VITOR!
Pacquiao!
...
Napisał(a)
Najman w praktyce jest zwycięzcą, znowu nie będzie się tylko na papierze zgadzać.
Eternal Mass Hunter
...
Napisał(a)
Wywiad z El Progesteronem z WP:
- Doznałem stłuczenia śródstopia, rozbicia kostki oraz kości piszczelowej z bardzo dużym obrzękiem na stopie. Jest na tyle poważne, że moja noga musiała być usztywniona na dwa tygodnie - powiedział nam Najman tuż po wizycie w szpitalu.
- Widziałem, że niektórzy dziennikarze sugerują, że mogłem symulować. Jeżeli ktoś coś takiego jutro napisze, to pozwę go do sądu! - zapowiada.
W momencie, gdy Najman upadł wydawało się, że jego noga może być złamana. Te podejrzenia szybko rozwiali lekarze.
- Miałem ze sobą lekarza, a poza tym zaraz po walce ratownicy robili oględziny. Uznali, że noga na szczęście nie jest złamana, choć była bardzo rozbita. Z miejsca zostałem nafaszerowany bardzo silnymi środkami znieczulającymi - relacjonuje zawodnik.
- Rano zobaczyłem, jak ta noga wygląda. Ból, jaki mnie przeszywał, sprawiał, że nie mogłem chodzić. Zostałem więc zawieziony do szpitala, gdzie okazało się, że to stłuczenie naprawdę jest bardzo poważne - podkreśla.
Najman zwraca też uwagę na zachowanie swojego rywala w trakcie sobotniej walki.
- Saleta, chcąc uniknąć walki na pięści, dwukrotnie ściągał mnie do parteru, a przecież w K-1 jest to niedozwolone. Dlaczego do tej pory żaden dziennikarz sportowy tego głośno nie powiedział? Gdybym zachowywał się tak niesportowo, jak on, to w tym parterze znowu mógłbym go okładać do woli - przekonuje.
- Z uwagi na to, że jestem sportowcem, nie uderzałem go jednak nieprzepisowo. Saleta nabrał odwagi dopiero, gdy rozbiłem nogę i nie mogłem kontynuować walki. Gdy ta trwała, to albo uciekał albo mnie wywracał jak w MMA, chowając głowę między moje nogi. Byłem w szoku, patrząc, co on robi. Cały czas biegał, uciekał i podskakiwał. Przecież to są jakieś jaja! - ocenia.
"El Testosteron", którego dwie walki z Saletą, zakończyły się porażkami, podkreśla, że do trzeciego starcia na pewno już nie dojdzie.
Trzeciej walki nie będzie, bo Saleta jest kompletnym zerem i "obsrańcem" unikajacym prawdziwej walki. Pomimo, iż ma tytuły mistrza świata w kick-boxingu i Europy w boksie, ani razu mnie nie uderzył - zaznacza.
- Zawsze uważałem go za typową gnidę. Wszyscy twierdzą, że jest lub był wielkim sportowcem. O mnie mówią, że nie zachowuję się fair, że jestem prostakiem i prymitywem. A przecież to ja po raz kolejny zachowuję się fair, podczas gdy on, w niesportowy sposób, wbrew regułom K-1, sprowadzał mnie do parteru, żeby uniknąć ciosów na głowę. Odwagi zawsze nabiera dopiero wtedy, gdy jest już po walce – podkreśla.
Kontuzja Marcina Najmana oznacza, że do skutku w terminie nie dojdzie jego walka z Wojciechem Bartnikiem, która miała się odbyć 19 listopada w Kaliszu.
- Miała odbyć się za dwa tygodnie, a ja wtedy będę miał dopiero zdjęty gips. Może jednak uda się ją zorganizować w późniejszym terminie - zaznacza.
Zmieniony przez - A-LEX w dniu 2011-11-06 19:51:43
- Doznałem stłuczenia śródstopia, rozbicia kostki oraz kości piszczelowej z bardzo dużym obrzękiem na stopie. Jest na tyle poważne, że moja noga musiała być usztywniona na dwa tygodnie - powiedział nam Najman tuż po wizycie w szpitalu.
- Widziałem, że niektórzy dziennikarze sugerują, że mogłem symulować. Jeżeli ktoś coś takiego jutro napisze, to pozwę go do sądu! - zapowiada.
W momencie, gdy Najman upadł wydawało się, że jego noga może być złamana. Te podejrzenia szybko rozwiali lekarze.
- Miałem ze sobą lekarza, a poza tym zaraz po walce ratownicy robili oględziny. Uznali, że noga na szczęście nie jest złamana, choć była bardzo rozbita. Z miejsca zostałem nafaszerowany bardzo silnymi środkami znieczulającymi - relacjonuje zawodnik.
- Rano zobaczyłem, jak ta noga wygląda. Ból, jaki mnie przeszywał, sprawiał, że nie mogłem chodzić. Zostałem więc zawieziony do szpitala, gdzie okazało się, że to stłuczenie naprawdę jest bardzo poważne - podkreśla.
Najman zwraca też uwagę na zachowanie swojego rywala w trakcie sobotniej walki.
- Saleta, chcąc uniknąć walki na pięści, dwukrotnie ściągał mnie do parteru, a przecież w K-1 jest to niedozwolone. Dlaczego do tej pory żaden dziennikarz sportowy tego głośno nie powiedział? Gdybym zachowywał się tak niesportowo, jak on, to w tym parterze znowu mógłbym go okładać do woli - przekonuje.
- Z uwagi na to, że jestem sportowcem, nie uderzałem go jednak nieprzepisowo. Saleta nabrał odwagi dopiero, gdy rozbiłem nogę i nie mogłem kontynuować walki. Gdy ta trwała, to albo uciekał albo mnie wywracał jak w MMA, chowając głowę między moje nogi. Byłem w szoku, patrząc, co on robi. Cały czas biegał, uciekał i podskakiwał. Przecież to są jakieś jaja! - ocenia.
"El Testosteron", którego dwie walki z Saletą, zakończyły się porażkami, podkreśla, że do trzeciego starcia na pewno już nie dojdzie.
Trzeciej walki nie będzie, bo Saleta jest kompletnym zerem i "obsrańcem" unikajacym prawdziwej walki. Pomimo, iż ma tytuły mistrza świata w kick-boxingu i Europy w boksie, ani razu mnie nie uderzył - zaznacza.
- Zawsze uważałem go za typową gnidę. Wszyscy twierdzą, że jest lub był wielkim sportowcem. O mnie mówią, że nie zachowuję się fair, że jestem prostakiem i prymitywem. A przecież to ja po raz kolejny zachowuję się fair, podczas gdy on, w niesportowy sposób, wbrew regułom K-1, sprowadzał mnie do parteru, żeby uniknąć ciosów na głowę. Odwagi zawsze nabiera dopiero wtedy, gdy jest już po walce – podkreśla.
Kontuzja Marcina Najmana oznacza, że do skutku w terminie nie dojdzie jego walka z Wojciechem Bartnikiem, która miała się odbyć 19 listopada w Kaliszu.
- Miała odbyć się za dwa tygodnie, a ja wtedy będę miał dopiero zdjęty gips. Może jednak uda się ją zorganizować w późniejszym terminie - zaznacza.
Zmieniony przez - A-LEX w dniu 2011-11-06 19:51:43
They are the weakest, however strong, who have no faith in themselves or their own.
...
Napisał(a)
Po pierwsze to ciosy dostawał, a po drugie Saleta nie sprowadzał do parteru tylko się zwyczajnie przewracali, hehe.
Zabawną sobie wersję wydarzeń wymyślił, biedny ringowy kaleka.
Nie wiem, czy to po prostu jest jakieś schorzenie umysłowe, że on pewnych krytycznych wobec siebie samego myśli nie dopuszcza do głosu? A może tak jak Doda był wychowywany absolutnie bezstresowo i bezkrytycznie, chwalony na każdym kroku, więc o każdą porażkę obwinia wszystkich i wszystko tylko nie siebie?
Z drugiej strony może to i dobrze - gdyby sobie w pełni uświadomił jakim jest pośmiewiskiem, to by się pewnie pochlastał albo powiesił
Zabawną sobie wersję wydarzeń wymyślił, biedny ringowy kaleka.
Nie wiem, czy to po prostu jest jakieś schorzenie umysłowe, że on pewnych krytycznych wobec siebie samego myśli nie dopuszcza do głosu? A może tak jak Doda był wychowywany absolutnie bezstresowo i bezkrytycznie, chwalony na każdym kroku, więc o każdą porażkę obwinia wszystkich i wszystko tylko nie siebie?
Z drugiej strony może to i dobrze - gdyby sobie w pełni uświadomił jakim jest pośmiewiskiem, to by się pewnie pochlastał albo powiesił
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer
...
Napisał(a)
Cała Polska z gościa drwi, nie wiem czy jest to warte takich pieniędzy.
...
Napisał(a)
Po prostu brak słów na tego nie-doje-ba Najmana. Nie dość że szuka usprawiedliwienia w tym że niby Saleta bał się z nim walczyć i uciekał do parteru, to Najman zapomniał że raz sam go przewrócił... to tak żałosna gadka że nawet nie chce mi się jej komentować. Ile razy ktoś się w K-1 przewracał i nie robił z tego problemu. Na WSZYSTKO próbuje znaleźć usprawiedliwienie, sk***iel. Niech go ktoś zabije w końcu w jakiejś walce.
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
Poprzedni temat
Transmisja- Iron Fist 4 ?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- ...
- 108
Następny temat
Ranking organizacji MMA?
Polecane artykuły