...
Napisał(a)
Nie zamykajcie!! Ja jestem fanem Bruce'a!
Ciekawy tak naprawdę temat.
Tyson (rozumiem że rozpatrujemy okres najlepszj formy) - najlepszy bokser wszechczasów, miał wszystko do n-tej potęgi, aż strach sobie wyobrazic jak ruszałby sie bez rękawic...
Lee - profanator i pośmiertny propagator SW, fanatyk treningu.
Dwaj twardziele,którzy się nie cofali i nie ustępowali.
Cóż, na parter bym raczej nie liczył.
ręce-Tyson, Tyson, Tyson!!!!
nogi - Lee, Lee, Lee!!!
I stara odpowiedź - wygrałby ten, który potrafiłby narzucać swój styl walki. Niczego nie ujmując Lee, Tyson miałby większe szanse...
A jak by było to się nie dowiemy...
Gdyby nawet skorzystac z wehikułu czasu, to obaj panowie mierzyliby się w rękawicach a wtedy Tyson i nie ma dyskusji.
Ciekawy tak naprawdę temat.
Tyson (rozumiem że rozpatrujemy okres najlepszj formy) - najlepszy bokser wszechczasów, miał wszystko do n-tej potęgi, aż strach sobie wyobrazic jak ruszałby sie bez rękawic...
Lee - profanator i pośmiertny propagator SW, fanatyk treningu.
Dwaj twardziele,którzy się nie cofali i nie ustępowali.
Cóż, na parter bym raczej nie liczył.
ręce-Tyson, Tyson, Tyson!!!!
nogi - Lee, Lee, Lee!!!
I stara odpowiedź - wygrałby ten, który potrafiłby narzucać swój styl walki. Niczego nie ujmując Lee, Tyson miałby większe szanse...
A jak by było to się nie dowiemy...
Gdyby nawet skorzystac z wehikułu czasu, to obaj panowie mierzyliby się w rękawicach a wtedy Tyson i nie ma dyskusji.
Witalij Kliczko na prezydenta Ukrainy !!!
...
Napisał(a)
Walka mogła byś się szybko skończyć, szczególnie gdy Mike trafiłby lee nie było by co zbierać.Ale Bruce nie żyje, Tyson nie walczy więc takiej walki nigdy nie będzie.
choćbym szedł ciemną doliną, zła sie nie ulęknę - bo sam jestem najgorszym sk%^@$!wysynem w tej dolinie ...
...
Napisał(a)
To jasne, ale niektórzy lubią sobie popisać takie głupoty "co by było gdyby..."
Dopóki walczysz Jesteś zwycięzcą...
...
Napisał(a)
Ahh wy ludzie macie swoje takie głupie nawyki że coś zobaczycie i od razu jesteście czegoś pewni. Ja bym osobiście stawiał na Bruce'a, wy mówicie o szybkości tak ?. No to przeczytajcie wywiad chucka norrisa z 2011r gdzie mówi że szybkość bruce'a była udowodniona nagraniami video i pomiarami i wszystko jest napisane na WIKI !
Pozwolę sobie opowiedzieć jedną przygodę chucka norrisa którą opowiadał w telewizji :
Spotkaliśmy się wtedy w czterech , Ja, Bruce, I tu nie pamiętam ( ale najlepszy bokser tamtych czasów ). Wieczorem poszedłem sobie potrenować na 350KG WORKU treningowym, Ja jak i tu nie pamiętam kto to był uderzając w worek nie byliśmy nawet w stanie go poruszyć, aż tu nagle przyszedł bruca'e i powiedział '' Pokażę wam panowie jak to się robi'' po czym bruca'e wziął 2m rozpęd i tak kopną w 350kg worek że odbił się o sufit i pęk... ! Koniec . Fakty mówią same za siebie ! Bywajcie.
Pozwolę sobie opowiedzieć jedną przygodę chucka norrisa którą opowiadał w telewizji :
Spotkaliśmy się wtedy w czterech , Ja, Bruce, I tu nie pamiętam ( ale najlepszy bokser tamtych czasów ). Wieczorem poszedłem sobie potrenować na 350KG WORKU treningowym, Ja jak i tu nie pamiętam kto to był uderzając w worek nie byliśmy nawet w stanie go poruszyć, aż tu nagle przyszedł bruca'e i powiedział '' Pokażę wam panowie jak to się robi'' po czym bruca'e wziął 2m rozpęd i tak kopną w 350kg worek że odbił się o sufit i pęk... ! Koniec . Fakty mówią same za siebie ! Bywajcie.
''PLECY'' Najważniejsze mięśnie to właśnie mięśnie pleców !
...
Napisał(a)
kopną w 350kg worek że odbił się o sufit i pęk...
Gdyby jeszcze w ten worek kopnął, a ten pękł to byłoby o czym gadać...
Gdyby jeszcze w ten worek kopnął, a ten pękł to byłoby o czym gadać...
...
Napisał(a)
Znowu ten temat...
hh wy ludzie macie swoje takie głupie nawyki że coś zobaczycie i od razu jesteście czegoś pewni. Ja bym osobiście stawiał na Bruce'a, wy mówicie o szybkości tak ?. No to przeczytajcie wywiad chucka norrisa z 2011r gdzie mówi że szybkość bruce'a była udowodniona nagraniami video i pomiarami i wszystko jest napisane na WIKI !
Szybkość Tysona
Siła Foremana
Tyson szybki,Foreman robi dziury w worku...Kiedyś też lubiłem Bruce'a,ale byłem zaślepiony...
Jak można uderzać szubciej i mocniej od dwóch bokserów ,których trening nastawiony jest typowo na techniki ręczne...
O! trening Bruce'a !
Nie ma co lepszy niz Tyson !
hh wy ludzie macie swoje takie głupie nawyki że coś zobaczycie i od razu jesteście czegoś pewni. Ja bym osobiście stawiał na Bruce'a, wy mówicie o szybkości tak ?. No to przeczytajcie wywiad chucka norrisa z 2011r gdzie mówi że szybkość bruce'a była udowodniona nagraniami video i pomiarami i wszystko jest napisane na WIKI !
Szybkość Tysona
Siła Foremana
Tyson szybki,Foreman robi dziury w worku...Kiedyś też lubiłem Bruce'a,ale byłem zaślepiony...
Jak można uderzać szubciej i mocniej od dwóch bokserów ,których trening nastawiony jest typowo na techniki ręczne...
O! trening Bruce'a !
Nie ma co lepszy niz Tyson !
...
Napisał(a)
Ludzie, dla mnie to nieporozumienie. Po pierwsze, pokażcie mi jakąś prawdziwą walkę z Brucem Lee...
Koleś jest guru, ale on był bardziej aktorem + tytanem pracy niż fighterem + tytanem pracy.
Tyson, mnóstwo sparingów, fenomenalna szybkość, ale przede wszystkim był po prostu kvrwa cięższy.
Od tego są kategorie wagowe żeby walki były wyrównane. Bruce nie miałby żadnych szans, Mike byłby za duży na niego.
I jeszcze raz poproszę jakąkolwiek jego walkę.
Koleś jest guru, ale on był bardziej aktorem + tytanem pracy niż fighterem + tytanem pracy.
Tyson, mnóstwo sparingów, fenomenalna szybkość, ale przede wszystkim był po prostu kvrwa cięższy.
Od tego są kategorie wagowe żeby walki były wyrównane. Bruce nie miałby żadnych szans, Mike byłby za duży na niego.
I jeszcze raz poproszę jakąkolwiek jego walkę.
...
Napisał(a)
Odświeżam moją wypowiedź sprzed czterech lat i pięciu miesięcy
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
...
Napisał(a)
Ludzie, dla mnie to nieporozumienie. Po pierwsze, pokażcie mi jakąś prawdziwą walkę z Brucem Lee...
Dobra. Pierwsza to walka na dachach w Hong Kongu. Bruce trenował wtedy dość krótko, był młody i bazował głównie na wing chun, walczył przeciwko przedstawicielom innych stylów kung fu. Niestety jest to tylko fragment. Drugi filmik to sparing więc nie wiem czy można uznać to za prawdziwą walkę. Podobno wytwórnia Warner Bros posiadała nagranie z planu do "Wejścia Smoka" z walki Bruce'a z jakimś kolesiem, który powiedział że Bruce jest tylko aktorem. Bruce wygrał, jednak Warner Bros stwierdziło że "zbyt mało efektownie" i zniszczyli taśmę, poj**y.
Tyson był cięższy, ale nie umiałby operować technikami nożnymi, a jak wiemy dobrzy kopacze umieją to wykorzystać o czym niejednokrotnie przekonywali się bokserzy walczący przeciwko na przykład kickboxerom. Royce też był lekki a wykorzystywał płaszczyznę niewygodną dla przeciwnika. Niektórzy chyba nie wiedzą, że Bruce trenował grappling ze słynnym Gene LeBell'em więc zielony w tym by nie był i nie zdziwiłbym się jakbym zobaczył jak próbuje sprowadzać Mike'a na glebę. Następna sprawa - Tyson rozwalił sobie rękę podczas ulicznej bójki, przez co m.in. niestety śmiem twierdzić, że współczesny boks jest efektywny, ale w przeważającej części - w owijkach i rękawicach. Kiedyś przeważnie uderzano pionową dłonią, kciukiem do góry i celowano ostatnimi trzema kostkami. Ściągnijcie sobie i przeczytajcie Championship Fighting Jacka Dempseya, co tu będę pisał.
Tyson nie dość że przez całe życie trenował tylko i wyłącznie uderzanie zamkniętymi pięściami, to na dodatek tylko ich jedną określoną powierzchnią. Bruce miałby więcej narzędzi. Ale Tyson pewnie miał silniejszy cios pięścią i kto wie co by się stało jakby zaszarżował.
Lee z całą pewnością nie był tylko aktorem. Z pewnością był zdolnym wojownikiem co potwierdzali chyba wszyscy którzy mieli z nim styczność. No i fajne miał te kopnięcie boczne, które z tego co wiem dopracowywał z m.in. Jhoonem Rhee.
Od 8:43.
Myślę, że sensowniej byłoby Bruce'a porównać z na przykład Jose Aldo. Bruce szybko by się przekonał (chyba), że nie miał racji krytykując znane z muay thai low kicki.
Wiecie, to że nie ma filmów z wyczynami Musashiego Miyamoto to jeszcze nie znaczy, że gość nie był kozakiem. Tylko felerem w przypadku Lee jest to, że Bruce raczej nie walczył z czołówką świata, a uważał się za najlepszego. Nie mogę się nadziwić, czemu ani on nie wyzwał rodziny Gracie, ani oni jego. No i opowieści o jego walkach też jest mniej niż o walkach Musashiego. Więc z tym, że Lee był najlepszym artystą sztuk walki wszech czasów to bym się wstrzymał, ale z pewnością był zaj**isty i basta. Eh, gdyby żył dzisiaj...
Dobra. Pierwsza to walka na dachach w Hong Kongu. Bruce trenował wtedy dość krótko, był młody i bazował głównie na wing chun, walczył przeciwko przedstawicielom innych stylów kung fu. Niestety jest to tylko fragment. Drugi filmik to sparing więc nie wiem czy można uznać to za prawdziwą walkę. Podobno wytwórnia Warner Bros posiadała nagranie z planu do "Wejścia Smoka" z walki Bruce'a z jakimś kolesiem, który powiedział że Bruce jest tylko aktorem. Bruce wygrał, jednak Warner Bros stwierdziło że "zbyt mało efektownie" i zniszczyli taśmę, poj**y.
Tyson był cięższy, ale nie umiałby operować technikami nożnymi, a jak wiemy dobrzy kopacze umieją to wykorzystać o czym niejednokrotnie przekonywali się bokserzy walczący przeciwko na przykład kickboxerom. Royce też był lekki a wykorzystywał płaszczyznę niewygodną dla przeciwnika. Niektórzy chyba nie wiedzą, że Bruce trenował grappling ze słynnym Gene LeBell'em więc zielony w tym by nie był i nie zdziwiłbym się jakbym zobaczył jak próbuje sprowadzać Mike'a na glebę. Następna sprawa - Tyson rozwalił sobie rękę podczas ulicznej bójki, przez co m.in. niestety śmiem twierdzić, że współczesny boks jest efektywny, ale w przeważającej części - w owijkach i rękawicach. Kiedyś przeważnie uderzano pionową dłonią, kciukiem do góry i celowano ostatnimi trzema kostkami. Ściągnijcie sobie i przeczytajcie Championship Fighting Jacka Dempseya, co tu będę pisał.
Tyson nie dość że przez całe życie trenował tylko i wyłącznie uderzanie zamkniętymi pięściami, to na dodatek tylko ich jedną określoną powierzchnią. Bruce miałby więcej narzędzi. Ale Tyson pewnie miał silniejszy cios pięścią i kto wie co by się stało jakby zaszarżował.
Lee z całą pewnością nie był tylko aktorem. Z pewnością był zdolnym wojownikiem co potwierdzali chyba wszyscy którzy mieli z nim styczność. No i fajne miał te kopnięcie boczne, które z tego co wiem dopracowywał z m.in. Jhoonem Rhee.
Od 8:43.
Myślę, że sensowniej byłoby Bruce'a porównać z na przykład Jose Aldo. Bruce szybko by się przekonał (chyba), że nie miał racji krytykując znane z muay thai low kicki.
Wiecie, to że nie ma filmów z wyczynami Musashiego Miyamoto to jeszcze nie znaczy, że gość nie był kozakiem. Tylko felerem w przypadku Lee jest to, że Bruce raczej nie walczył z czołówką świata, a uważał się za najlepszego. Nie mogę się nadziwić, czemu ani on nie wyzwał rodziny Gracie, ani oni jego. No i opowieści o jego walkach też jest mniej niż o walkach Musashiego. Więc z tym, że Lee był najlepszym artystą sztuk walki wszech czasów to bym się wstrzymał, ale z pewnością był zaj**isty i basta. Eh, gdyby żył dzisiaj...
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Poprzedni temat
golenie (nóg)
Następny temat
Combat w Łodzi...
Polecane artykuły