czy ktoś mnie jeszcze tu pamięta. Po cięzkich życiowych bojach powracam.
Yosia trafiłaś w samo sedno. Praca mnie mega przytłoczyła. Troche rzeczy się złozyło na moją nieobecnosć. Nowa robotka po 9 godz, potem po 2 godz aerobicu 2-3 razy/tyg, i nie mogłam znaleźć dla siebie czasu, do tego problemy z dostepem do internetu w domu, i tak się jakoś zaniedbałam.
Zaniedbałam się niestety nie tylko w odwiedzaniu was, ale również zaniedbałam SIEBIE!!! a raczej swoją dietę.
Jedyne co to siłownia 2-3 razy w tygodniu koniecznie była, i tak codziennie mialam albo siłowe ćw. albo aerobik. Z tym że dieta poszła....w las. Jedyne czego pilnowałam to dostarczanie białka w odpowiedniej ilosci nie mniej niż 130g. Z resztą było różnie, a to wszystko przez urlop, bo na nim się tak rozchwiałam. Raz nie było tłuszczu, innym razem za dużo, raz bez wegli innym razem przesadnie.
I cóż, obecnie wyglądam jak wyglądam (wróć do pierwszej strony) mój piekny wygląd pokonkursowy jest tylko wspomnieniem. Aaale...jako że cały czas ćwiczyłam widzę, że moje mięśnie mają się dobrze, coraz lepiej. Jednak zagubiłam się w diecie i muszę wrócić na dobrą drogę. Ustabilizować swój metabolizm, bo przez ten pęd całkiem już nie wiem co robię. Waga po urlopie poszła mi w górę o ok 5 kg...i teraz pytanie, czy to tłuszcz przez niedotrzymywanie diety, czy tez część to mięśnie...bo jednak siłownia była 3-4 dni w tyg + 2 dni aeroby. Na pewno też i woda sie zatrzymała, bo niestety picie zaniedbałam totalnie. W robocie ledwo kubek dwa wypijałam w locie. Trening Obli wykonany. Od ok 12 dni tylko aeroby, bo miałam mały problem z dojściem do siłki.
Obecnie moje wymiary:
Waga : 60
Wzrost : 164
Obwód w biuście : 82
Obwód pod biustem : 72
Obwód talii w najwęższym miejscu : 67
Obwód boczki: 80
Obwód bioder : 98
Obwód uda: 58
To coż, wracam do gry. W pracy się normuje to i czas unormować to co dla mnie najwazniejsze... :)
Pomożecie One more time??
impossible is nothing