Dawno tu nie zaglądałam, bo nie mogłam psychicznie. Ale teraz podczytuję kilka tematów z ukrycia Mam nowego lekarza, ponoć dobrego. Co prawda wszystko prywatnie, ale mam nadzieję, że w końcu będzie dobrze. W końcu miałam porządną diagnozę,w piątek zabieg i mam nadzieję naprawione wszytko już Odzyskałam też wiarę w wyleczenie nogi
O SW nawet na razie nie myślę, nie wiem, czy wrócę, na pewno za co najmniej 2 lata. Na razie chcę kolano do pełnej sprawności doprowadzić.
Może się za to zainteresuję boksem bardziej i wgłębię w walki, których nie widziałam. Jeżeli mi serce nie pęknie to będę jeździła oglądać jakieś gale albo amatorskie zawody z kolegą. Szkoda, że za krótka jestem i pobliźniona, to się na ringgirls nie załapię. Hmm w kapturach chyba też nie przyjmują?
A co u Was chłopaki? Jakieś sukcesy sportowe? Czy się o******laliście przez ten czas?
Może ktoś chce kupić szmaciaki na piszczele w idealnym stanie czarne M?
Ludzie nie karmcie trolli, szczególnie tych dużych. Bo to nienażarte z natury stworzenia.