Redukcja - zastuj - POMOCY

Witam,

Potrzebuj opinii.
Mam genetycznie bardzo słabą przemianę materii, problemy z wypróżnieniem itp. wyniki badan tarczycy i morfologii - idealne.
Byłam u dietetyka i Pani rozłożyła mi BARDZO rygorystyczna dietę, której niestety nie umiem przestrzegać. Jednak wzięłam sobie jej wskazówki do serca ułożyłam własną dietę ale waga stoi...

Przykładowe menu.

07.00 Sniadanie:
- szklanka przegotowanej wody z 3 suszonymi śliwkami i polowa cytryny
- 2 łyżki płatków jaglanych, 2 jęczmiennych, 1 siemienia lnianego, 250ml mleka ryżowego.

10.30 II Sniadanie:
- 2 kiwi, nektarynka
- surowa marchew

13.30 Obiad:
- 3-4 lyzki czerwonego ryzu
- sałata z olejem lnianym
- brokuły gotowane na parze

16.00 Podwieczorek:
- 2 pomidory z cebulka
- łyżeczka pestek słonecznika
- łyżeczka pestek dyni

19.00 kolacja:
- 200g ryby smażonej bez tłuszczu / pieczonej (np. dorsz)

Dzien 2:


07.00 Sniadanie:
- szklanka przegotowanej wody z łyżką miodu
- 4 łyżki prosa dmuchanego, 1 łyżeczka ostropestu mielonego, 250ml mleka ryżowego.

10.30 II Sniadanie:
- salatka owocowa
- pomidor

13.30 Obiad:
- filet z indyka smażony bez tłuszczu
- surowka
- leczo z samych warzyw

16.00 Podwieczorek:
- 3 suszone morele
- 2 łyżeczki orzechów pini


19.00 kolacja:
- zupa krem z kalafiora.


Do tego woda, zielona herbata, pu-erh, sok pomidorowy.
min. 2 litry. Czasem po treningu (wieczorem) wpada jeszcze jakis owoc, chociaz dietetyk mi zabronila owocow po 14..;)

Średnio raz w tygodniu nie wytrzymuje i jest jakiś dodatek w diecie (batonik, plaster sera, kawalek kielbasy, piwo roznie )

Prace niestety mam siedzącą, ale prawie codziennie ćwiczę od 40minut do 1,5h.

Dieta ta jest praktycznie przeciwieństwem poprzedniej na której jadłam głownie mięso (podobna do Dukana ale nabiał tez byl bardzo ograniczony) tez na mnie przestała działać.
Na prawdę jest mi na tej diecie ciężko i tak jest to moja modyfikacja bo oryginał przewidywał raz w tyg. chude mięso i raz rybe, a tak to głownie warzywa,korzonki,kiełki,zarodki itp. dieta bardzo wegańska na dodatek bez soji.

Czy ktoś ma propozycje jak zmodyfikować te dietę?

Płeć: Kobieta

Wiek: 22

Waga: 61

Wzrost: 171

Obwód klatki: 86

Obwód ramienia: 27,5

Obwód talii: 65

Obwód uda: 55

Obwód łydki: 37

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: ?

Aktywność w ciągu dnia: praca siedzaca - 11 godzin poza domem

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: w tygodniu:
2 x basen (45m)
2 x fitness / cardio (1h)
1 x zumba (1h)
3 x bieżnia z podciśnieniem (30m)
ew. dodatkowo pilates/joga

Odżywianie: od roku z przerwami jestem na diecie.

Cel: redukcja rozłożona w czasie

Ograniczenia żywieniowe: soja

Stan zdrowia: astma oskrzelowa,

Preferowane formy aktywności fizycznej: j/w niestey po pracy czyli 18-21

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: tak

Stosowane wcześniej diety: duzo

A ja zrobiłam to samo i odpisałam bez patrzenia na datę. Martucca, naprawdę możesz mówić na mnie "gąska"

Na prawdę jest mi na tej diecie ciężko i tak jest to moja modyfikacja bo oryginał przewidywał raz w tyg. chude mięso i raz rybe, a tak to głownie warzywa,korzonki,kiełki,zarodki itp. dieta bardzo wegańska na dodatek bez soji.

Niech się ten dietetyk leczy dając taką dietę. Pewnie wychodziło z 1000-1200 kcal i by tylko metabolizm spowolniło, a z takiego stanu cieżko się wychodzi.
Trochę późno już, szkoda że nie masz wpisanych gramatur i zawartości BTW w posiłkach. białka ewidentnie za mało, zdrowe tłuszcze są i węgli mało. Wylicz kcal i bilans dla tej diety i jak wyglądała poprzednia (w sensie kcal i podział węgle, białko, tłuszcz). Pamiętaj, ze organizm adaptuje się do wszelkiego typu diet spowalniając metabolizm, dlatego diety które sa na poziomie powyżej 500 kcal na minusie strasznie spowalniają metabolizm. Jesli faktycznie doprowadziłaś się do takiego stanu, to dalsze ścinanie kcal nic nie pomoże. Będzie trzeba podbić kcal białkiem, tłuszczami ewentualnie trochę węglami podkręcić metabolizm i stopniowo wbijać na ujemny bilans.

No to teraz pozostaje ci wypisanie podziału na węgle, białko, tłuszcz w tej diecie i w okresie ją poprzedzającym to będziemy myśleć.

Ps. Ja dla mnie twój stosunek waga/wzrost to proporcja idealna

Zmieniony przez - lukasz8719 w dniu 2011-09-23 00:33:15

O boszz! Dieta całkowicie do wymiany, bo ona jest głodówkowa całkowicie i tak jak pisał kolega wyżej dietetyk na głowę chyba upadł przy jej rozpisywaniu.Koniecznie trzeba zwiększyć kalorie. Jesz za mało tłuszczu, za mało białka i w ogóle za mało.
W Twoim wieku soja jest niewskazana, bo potrafi namieszać w hormonach (zaleca się ją kobietom w okresie menopauzalnym).

Jeżeli chcesz, to zajrzy do mojego dziennika i zobacz jak i ile jem i NIE TYJĘ (też bezmięsnie). Mam 166 cm wzrostu, waże 53 kg i jem ok. 2000 kcal. Ty jesz 1000 - 1200 max i nic dziwnego, że są zastoje. Twoja waga jest ok, a jeżeli masz tłuszcz na ciele, to znaczy, że nawala dieta.

Przeczytaj to https://www.sfd.pl/Koncepcja_i_regulamin_działu-t666947.html i jeżeli masz ochotę to dołącz do działu Ladies - dziewczyny Ci na pewno pomogą.
https://www.sfd.pl/Ladies_SFD-f403.html 

Ach ja nie wiem skąd Ci ludzie biorą takie pomysły. Dietetyk to niby ma jakieś wykształcenie, a wciska ludziom takie g****. Często jeszcze te ich myślenie np. że tłuszcz jest zły i trzeba zbić go do zera w diecie. Potem widzę diety co mają 0,2-0,3g/kg tłuszczu na dobę. ( Nie pierwszą "dietę" pseudo-dietetyka widzę)

Wielu dietetyków to dietetycy po technikum, lub kursie jedynie.

jeszcze z wiedza sprzed n lat. Nie ma sie co dziwic.

Zróbcie coś z tą laską, bo ona żyje na liściu sałaty

Przybywam na ratunek

Ziaja, proszę o ankietę z regulaminu działu Ladies SFD i zdjęcia sylwetki

Dziękuje za odzew !!

Dodam ze jest to znana Pani dietetyk ktora prowadzi kilku "celebrytow"..;)
Ostatnio byłam na diecie grupy krwi (0Rh) na ktorej jadlam glownie mieso i nabawiłam sie niesamowitych zaparć... z którymi i tak miałam problem, stad ta dieta oczyszczeniowa... miala trwac 8 tyg. potem mialam przyjsc na kontrole i miala byc dodana do diety soja, ciecierzyca itp.

Niestety nie umiem podkręcić metabolizmu tylko zaczynam wiecej jesc momentalnie tyje... przy ostatniej probie utyłam w 2 tyg. 3 kg (ktore potem redukowalam miesiac)

Jestem typowa gruszka, biodra i uda to moj problem.
Chciała bym stracić ok. 5kg na co daje sobie pol roku.
Realnie patrzac 3kg do konca tego roku, i 2kg do konca marca, zalezy mi bardzo na utrzymaniu danej wagi i nigdzie mi się nie spieszy...;) tyle ze chce widzieć rezultaty swoich wysiłków i wyrzeczeń..

Najbardziej boje się kombinacji skrobi z białkiem, wiec jej tez nie chciała bym wprowadzać do diety. Tak jak i nie przepadam za pieczywem, wiec to tez z łatwością eliminuje.

W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz : talia
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: J/W
Co lubisz jeść na śniadanie: musli czekoladowe z mlekiem..;) (którego nie jem oczywiście) proso z mlekiem ryzowym i jakis owoc mi bardzo pasuje
Co lubisz jeść na obiad : zupy ale czesto nie mam czasu gotowac... a tak to jestem mięso żerna.. problem jest taki ze musze miec to gotowe w pudelku, jesli nie zrobie w domu na mieście nic sensownego nie kupie i nigdy nie wiadomo co tam będzie napchane... dlatego regularnie jestem pół dnia na owocach i warzywach
Co jako przekąskę : owoce/pestki słonecznika/ surowa marchewka
Co jako deser : czekolada / lody
Ograniczenia żywieniowe :
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : biore tabletki hormonalne
Preferowane formy aktywności fizycznej: taniec, pilates, yoga, basen
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty:
Stosowane wcześniej diety : na prawde duzo, glupie glodowki, dukan, dieta grupy krwi

Zdjęcia wstawię jutro :)

Pozdrawiam !

Pan dietetyk, owszem, odchudził, ale przez zagłodzenie. Nie wspomniał może o tym, że po takim odchudzaniu ciało wygląda jak obleśny flak? I pewnie nie wspomniał też, że po takiej "diecie" trzeba się tak głodzić do końca życia, bo w przeciwnym razie w ciągu 3 miesięcy osiągnie się wygląd spasionej świni?

Najbardziej boje się kombinacji skrobi z białkiem, wiec jej tez nie chciała bym wprowadzać do diety.

Jeden, podkreślam JEDEN, logiczny powód?
Pooglądaj sobie zdjęcia: https://www.sfd.pl-t667585.html
Myślisz, że te wszystkie dziewczyny tak cudują?

Spoko, my możemy cię wylaszczyć, dać ci ciało takie, że ludziom dookoła szczeny będą opadać. Ale to jest proces powolny, może pół roku, może rok. U ciebie będzie o tyle ciężko, że twoje ciało zgłupiało od tych wszystkich diet, więc możesz spodziewać się buntu. Dlatego pierwszym krokiem, jest przeproszenie się z nim. Jeśli tego nie zrobisz, do końca życia pozostaniesz w kieracie diet, każde odstępstwo spowoduje tycie, będziesz jadła coraz mniej, a niczego to nie zmieni...

Więc pytam: podpisujesz z nami cyrograf?

Więc pytam: podpisujesz z nami cyrograf?

Nie wiedziałem, że tu same diablice

Mało tego: klną i są chamskie