Domatorski Trójbój z Coktą! Kto wymięknie ten pipa!%-)

100pompek300brzuszkow500przysiadowByCokta.pl
Takie rzeczy to tylko w T-Mobile

Trzeba było przed wakacjami sezonków w to angażować, dając, tak jak mówi Fred, przynajmniej podciąganie zamiast brzuszków, dorzucając jakieś chwytliwe hasełko w stylu "pakuj w domu Cokty planem, sukces będzie murowany", to może kilku plażowiczów by Ci się zapisało, a tak to nie wróżę tłumów

inicjatywa całkiem fajna
ale ni cholere nie widzę tu jakichś zasad,każdy będzie robił ile chce(byle by więcej od poprzednika) czy będziesz pisał ile w danym dniu trzeba czegoś wykonać?
Rozumiem że trzeba zaliczyć wszystkie trzy konkurencje(bo po pewnym czasie może się zdarzyć ze niektórzy bedą zalicząc np tylko siady i brzuszki,rozumiem że to się już liczyć nie będzie?)
no i co z opuszczonymi dniami? opuszczenie jakiegoś dnia to również dyskwalifikacja?

Ty, zadeklarowany niedowiarek, a nie wspominasz o filmikach ? Pisać "ile zrobił" to każdy może

Ja jako konkurs działowy już prędzej widziałbym "kto więcej" w konkurencjach typu pompki, dipsy, podciąganie różnymi chwytami, poparte materiałem dokumentalnym
Akurat jest po sezonie, wszyscy pakowali, to i MOC jest

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-08-29 13:43:48

Twój pomysł byłby o tyle ciężki do realizacji że codziennie trzeba by nagrywac filmiki z tych konkurencji i je tu wrzucać. Co innego nagrać filmik raz na jakiś czas a co innego codziennie-to już dosc upierdliwe.

A co do mego braku wiary.
Jak ktoś deklaruje że zrobi 1 pompkę 3 brzuszki i 5 siadów to nie potrzebuję filmików by w to uwierzyć
jak ktoś deklaruje ze zrobi 20 pompek 60 brzuszków i 100 siadów to dalej nie potrzebuje niczego do wiary bo to są realne i często spotykane wyniki.

ale jak ktoś już deklaruje 200 pompek, 600 brzuszków i 1000 siadów to owszem. Filmików bedę oczekiwał i chyba nie ma w tym nic dziwnego że nie jestem skłonny uwierzyć w niespotykane wyniki bez dowodu... Jak już kiedyś pisałem,jedni wierzą w smoka wawelskiego bez dowodów a inni, jak ja, potrzebują dowodu na istnienie smoka wawelskiego.

Twój pomysł byłby o tyle ciężki do realizacji że codziennie trzeba by nagrywac filmiki z tych konkurencji i je tu wrzucać. Co innego nagrać filmik raz na jakiś czas a co innego codziennie-to już dosc upierdliwe.

Chodziło mi raczej o rekordy jednorazowe, a nie codzienne progresowanie, taka "alternatywa dla idei Cokty"

Przecież smok stoi zaraz pod Wawelem, i jeszcze raz na jakiś czas ogniem bucha, więc jak tu w niego nie wierzyć ?

tak?
nie byłem w okolicach Krakowa nigdy,to nie wiem

Jak najbardziej
Zaraz przy murach wawelskich stoi, a oto i un:





Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-08-29 19:04:47

Ja bym proponował dać takie ćwiczenia i obserwować zmagania Lafayowców: pompki w staniu na rękach, podciąganie dowolnym chwytem, pistolety. Bo z tymi podstawowymi to trójbój wytrzymałościowy jest bardziej

wydaje mi się ze przy pompkach w staniu na rękach szybko by się zabawa skończyła.
Powiedzmy sobie szczerze,wycisnąć na barki ciężar własnego ciała to spore wyzwanie,nawet dla cwiczących na siłowni.

zirgin, no ja jestem ciekawy i to bardzo jak wyglądają Twoje pompki w staniu na rękach Ćwiczenie według mnie z dupy wzięte, to ma być zabawa, a nie...czasem się kto połamie