rallygunia/wakacyjnie str.50:)

Michałku własnie chyba to nie jest pierwsza, ale może pierwsze polskie wydanie, bo pisał w niej o zmianach w podejściu od czasów wydania pierwszej książki w chyba 2002 roku.

A nauka...hmmmmm... siadam...gapię się...udaję, że czytam, zaglądam na sfd i tak wkółko....zero spiny...zero stresu...znajomi od nienormalnych wyzywają wszyscy wystrachani kują a ja luzik i nie umiem się zmobilizowaćjakiś kopas w dupas potrzebny albo co

A to szkoda, bo ja mam TPD for Athletes /wersja anglojęzyczna/ i tak myślałem może jakaś zamiana książkami. enyłej

Ja do nauki też się NIGDY nie umiem zmobilozować. Oczywiście nie ma co porównywać jakiejś matury czy egzaminu do obrony magistra, ale zasada ta sama. Buszuję po necie, to sfd, to youtube, to imprezuje, to siedzę nad notatkami niby się ucząc, ale tak na prawdę to robię milion innych rzeczy

Ale jednak od początku mojej edukacji udaje mi się i miejmy nadzieję, że pójdzie tak dalej

Wprost przeciwnie idzie mi nauka na własną rękę. Wiedzę pochłaniam wtedy dość szybko i nie sprawia mi to żadnych problemów. Fakt, że jeszcze mało wiem, no ale mam w planach taki 'plan edukacyjny' - może się uda

A teraz wystarczy spamu w dzienniku

Ja do nauki też się NIGDY nie umiem zmobilozować. Oczywiście nie ma co porównywać jakiejś matury czy egzaminu do obrony magistra, ale zasada ta sama. Buszuję po necie, to sfd, to youtube, to imprezuje, to siedzę nad notatkami niby się ucząc, ale tak na prawdę to robię milion innych rzeczy

Mam tak samo

Powodzenia Rallygunia

Hehe dobrze, że nei jestem sama mnie dziwi tylko to, że kiedyś 2 dni przed egzaminem już się spinałam i było rycie, a teraz luuuuuuzwkurzam się jedynie dlatego, ze udając, że się uczę tracę czas, bo ani się nei uczę, ani nie pójdę np. na siłkę

btw a spamujcie mnei tam to nie przeszkadzadziennik żyje przynajmniejmino mej przerwy

Michałku wymiana to średnio, bo ja nie anglojęzycznano i książka nei ta

A jaki masz plan edukacyjny??

Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-07-18 21:57:49

Hej Rally, a ja się przyszłam pochwalić ze zaczęłam pisać te pracę może się jednak wyrobię do terminu obrony z jej napisaniem

Hehe nareszcie leniuchu jestem z Ciebie dumna pisz tam grzecznie i broń się w terminie

Hehe, poza tym, że staram się jeździć na różneego rodzaju szkolenia/seminaria związae z żywieniem to chcę powrócić do podstaw fizjologii, biochemii, połączenia tego ze sportem. Tak na początek pewnie wezmę autorów od Konia.

ja chcialem tylko dodac,ze............ ladna z Ciebie kobietka!!!

dziękuję bardzo Igonie

aaaaaa stresa załapałam....trzymać kciuki za mnie jutro o 11.30 po 12 będę pić, z żalu lub też z radości

Idz na spacer!!!

no jutro jestemy z Toba!!!nie pekaj!!! i wodo duzo pij,bo mozgownica potrzebuje jej do pracy!!!!!!!