Strach-inna metoda?

Strach na ulicy-ten temat był już tysiąc razy poruszany,jednak napisałem kolejny post o nim bo doszedłem do pewnych wniosków,którymi chciałbym sie podzielić.Mianowicie żeby nie bać sie walki na ulicy potrzebna jest jedna rzecz:pewność siebie,a jak ją zdobyć?Oczywiście poprzez regularne treningi i powiększanie swoich umiejętności... ...ale nie tylko.Powiem to na swoim przykładzie:jeszcze w podstawówce byłem takim kujonem,nie wiedziałem jak można być takim luzakiem,taki troche zawias byłem i mimo że na treningach szło mi dobrze to na ulicy mnie paraliżowało.Teraz jak jestem starszy(16)zmieniłem sie totalnie,teraz jestem czub bo luzak to byłoby za łagodne określenie,wiele piwa już przelałem i wiele wałów z kumplami odchodziło
i tak zauważyłem że z kumplami i tym całym "luzem" przyszła duuuuuużo większa pewność siebie,troche to pewnie też z wiekiem przyszła,ale myśle że to czy jesteś odizolowany od ludzi czy masz kumpli i jesteś "spoko' ma duży wpływ na twoją psychikę,a co zatym idzie na pewność siebie w walce ulicznej


"Live to fight,fight to live"
"Żyje żeby walczyć
walcze żeby żyć"

zmacek-dzięki
shosnas-właściwie to nie wiem jak ci odpowiedzieć,wydaje mi sie iż tak właśnie jest że ta pewność siebie to cząstka mojego charakteru,właśnie staram sie podchodzić do treningu tak jak mówiłeś,nie miałem jeszcze sytuacji takiego typu jak opisałeś,więc nie wiem jak bym sie zachował.
Ale wychodze z założenia że lepiej dostać po ryju w walce i móc sobie powiedzieć że dostałem,ale walczyłem niż dostać po ryju i nie walczyć tylko dalej pokornie stać.To co pisałem na początku tematu,nie pozwoliło mi zbudować złudnej pewności siebie,to pomogło mi tylko jakby ją wygrzebać z wnętrza siebie.Teraz pewności tej nie buduje na ławce z kumplami tylko na treningu.


"Live to fight,fight to live"
"Żyje żeby walczyć
walcze żeby żyć"

A moze to sie nazywa "okres dojrzewania"?

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

A ta pewność siebie, to do momentu aż się pierwszy raz potkniesz albo cię koledzy wysterują.


"Z...j się a nie daj się"

dokladnie nie przezyles jeszcze "tych rzeczy" co czynia czlowieka dojrzalym czy jak ty to nazywasz: "bardziej wyluzowanym". Owszem treningi i postepty to jest jedna z tych rzeczy ktore przyczyniaja sie do wiekszej pewnosci siebie a co za ty idzie wiekszego zaufania do siebie i mozliwosci jakie jestes w stanie osiagnac




GARY_25, Pozdrawia.
Moderator dzialu Combat / Samoobrona
"Najwyższa galąz nie zawsze jest najbezpieczniejszym schronieniem"
member - mafia.suple.hardcor.pl
Lame_Hunters.Sq
.:ZASMACHA:.

Ulica ksztaltuje charakter. Ja tez bylem taki luzak jak mialem 16 lat poki mnie 8 osob nie zmasakrowalo w drodze do szkoly.Takie zycie takie czasy.

Doradca w dziale Combat/samoobrona

Fight to Live Live to Fight

>>>>BJJ OPOLE<<<<

no ja mam troche inne zdanie na ten temat mianowicie :

Wyznaje zasade : " umiesz liczyć licz na siebie " - nie można liczyc bardzo na kumpli bo kazdy jak co do czego przychodzi spiesza gdzie pieprz rośnie albo trzyma sie zdala od całej sytuacji. Podczas nauki w podstawóce sie o tym przekonałem tzn. Myślałem ze mam kumpli i liczyłem na nich w 100% bo oni zawsze " dla placka pomogą " raz przyszło co doczego to jeszcze mi do***al wraz z innymi ... Byłem jak to ty nazywasz Luzakiem...

Po skończeniu Pdst. zrozumiałem że doniczego to nie prowadzi , zapisałem sie na kickboxnig , przestałem ufać w 100% ludziom , zaczołem chodzic na siłownie i co najważniejsze nabrałem pokory....

Uważam , że trening kształtuje osobowość w jakimś stopniu ale tak naprawde zależy to od nas samych

Pozdrawiam





-----------------------------
MODERATOR GIER KOMPUTEROWYCH
-----------------------------
The Eagle Lands....

" Staraj się dążyć do doskonałości , rób więcej niż możesz, kochaj przyjaciół, mów prawdę, bądź wierny oraz szanuj swojego ojca i matkę. Te zasady pomogą ci osiągnąć mistrzostwo, uczynią cię silniejszym, napełnią nadzieją i wskażą ci drogę ku wielkości. " - Joe Weider&reg;

Zmieniony przez - Placek w dniu 2003-05-19 14:19:12

masz soga Placek za tą wypowiedz zgadzam się w 100%

Życie to najlepszy narkotyk
...uj na to kłade bo i tak Dam rade !!!
"Gdy Bóg stworzył kobietę, diabeł stał się niepotrzebny"

Kazdy ma innych kolegow.I ja nie mowie o podstawowce tylko kolesie po 20

Doradca w dziale Combat/samoobrona

Fight to Live Live to Fight

>>>>BJJ OPOLE<<<<

no zalezy jakich kto ma kolegow ale fakt ze lepiej liczyc na samego siebie zeby sobie jakos radzic pozniej a koledzy jak pomoga to dobrze a jak nie to znaczy ze trzeba poszukac nowych PRAWDZIWYCH bo tylko prawdziwy kumpel za toba stanie a nie taki ktory tu jest spoko duzo mowi jaki to on nie jest a sam cie obsmarowuje z innym jak tylko cie nie ma to nie sa koledzy tylko judasze i takim samemu powinno sie dokopac
dobrze miec kilku sprawdzonych ludzi ktorzy sa szeczerzy i sa prawdziwi bo z falszywcami daleko nie zajdziessz najwyzej na intensywna terapie








https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img]SFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUB[img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

"Cukierki są słodkie ale seks nie popsuje ci zębów."

http://www.kungfu.z.pl
Trening? Cóż to takiego? To najważniejsza rzecz w życiu ważniejsza od rodziców, pieniędzy, szkoły i rzeczy materialnych po prostu najważniejsza bo pozwala rozwijać samego siebie w wybranym przez siebie kierunku którego nikt nie narzuca bo jesli coś nam nie odpowiada to zawsze mozna iść ćwiczyć gdzie indziej.

Z tymi "judaszami"to nie jest do konca tak jak mowicie-ze niby nie sa dobrymi kumplami.Po prostu sa nieco za slabi psychicznie i gdy ktos sie z ciebie smieje to taki gosc zamiast powiedziec "przestancie sie z niego smiac"czy cos w tym stylu,smieje sie razem z innymi zeby nie wyjsc na glupka.A co do luzakowania to zauwaz,ze jak czlowiek cos czesto robi to do tego sie przyzwyczaja,nie jest to dla niego obce(np pisanie na klawiaturze;),analogicznie gdy czesto spotykasz sie z kumplami i smiejesz sie,robisz jaja to z czasem robisz sie nieco bardziej wyluzowany na codzien.

Jestem ubogi we SOGi,wiec klikij w prawy dolny rog moj drogi

eeeeeeee myślałem że odkryłem coś nowego a to tylko dojrzewanie
Ale jeszcze małe wyjaśnienie nie chodziło mi o to że jestem cwaniak bo mam kumpli,ja wcale nie mam zamiaru zasłaniać sie kumplami w razie czego,moja pewność siebie nie idzie do domu razem z moimi kumplami nie,ona zostaje ze mną!


"Live to fight,fight to live"
"Żyje żeby walczyć
walcze żeby żyć"