kasiano87
Hej. Odchudzam (ciezko powiedziane) sie juz od jakiegos roku.
Dokladnie bylo tak: w zeszlym roku w maju zaczelam sie odchudzac, cwiczylam codziennie (jeden dzien w tyg wolny) na zmiane, raz nogi i posladki a raz ramiona i brzuch, do tego jezdzilam na orbitreku po ok 20min (wiecej nie dawalam rady) i krecilam hula hopem. Moja dieta byla straszna, jadlam prawie caly czas to samo, czyli piersi z kurczaka/ryba na parze z warzywami jako 3 posilki dziennie, na sniadanie jakas jajecznica a na kolacje serek wiejski. Schudlam w 3 miesiace jakies 7kg. Pare cm polecialo, bylam zadowolona. Ale pozniej wyjechalam za granice i juz tak intensywnie cwiczyc nie moglam, na diecie tez nie bylam. Moze 1-2cm w biodreach i udach wrocilo przez zime, reszta bez zmian, waga wzrosla o 2-3kg max.
Wiem, ze moja dieta byla straszna, ale bylam zdesperowana przed wyjazdem nad morze. Cala jesien i zime cwiczylam przynajmniej 3 razy w tyg, jakies cwiczenia z insanity albo tamilee.
Teraz znowu czeka mnie wyjazd nad morze, wiem ze juz jest za pozno aby w ten miesiac bardzo schudnac ale moze chociaz troche sie uda.
O polowy kwietnia cwicze 5-6 razy w tyg. W poniedzialek i piatek robie 1 program z insanity+ high and tight z bbl + tamilee buns, we wtorek i czwartek robie hiit 30 z turbo fire + 30min cwiczen na brzuch z turbo fire albo insanity, w srode high and tight and 8min buns, w sobote/niedziele high and tight i bum bum z bbl + 20min na brzuch. Niestety nie mam dostepu do silowni, mam tylko obciazniki na kostki 0,75kg x2.To od czerwca, a w maju robilam 4xtyg przez 1,5h cwiczenia takie jak 1program z insanity, jeden z turbo fire i jeden z bbl, nigdy nie przekraczalam 90min, myslalam ze cm bardzo spadna ale bardzo sie pomylilam, moze ze 2cm w biodrach spadlo i tyle.
Nie chce tez bardzo zmieniac diety, nie mam czasu na liczenie kcal itp, Ogolnie staram sie nie jesc slodyczy ale raz czy dwa w tyg cos tam zjem malego, nie jem ziemniakow i makaronow/ryzu wogole. Nie pije nic gazowanego/sokow (sama wode, czasami mleko), nie uzywam oleju (nie lubie), zawsze oliwy z oliwek.
Chcialabym schudnac z 'boczkow' i ud na samej gorze po wew i zew stronie, plus z kolan. Wiem, ze tak sie nie da tylko z tych miejsc z ktorych ja chce, ale wlasnie nie chce przechodzic na jakas diete redukcyjna, bo wiem ze po tym spadnie mi z biustu i z talii jeszcze bardziej a jak widac na zdjeciach mam juz strasznie szczupla. Co polecacie?
Dokladnie bylo tak: w zeszlym roku w maju zaczelam sie odchudzac, cwiczylam codziennie (jeden dzien w tyg wolny) na zmiane, raz nogi i posladki a raz ramiona i brzuch, do tego jezdzilam na orbitreku po ok 20min (wiecej nie dawalam rady) i krecilam hula hopem. Moja dieta byla straszna, jadlam prawie caly czas to samo, czyli piersi z kurczaka/ryba na parze z warzywami jako 3 posilki dziennie, na sniadanie jakas jajecznica a na kolacje serek wiejski. Schudlam w 3 miesiace jakies 7kg. Pare cm polecialo, bylam zadowolona. Ale pozniej wyjechalam za granice i juz tak intensywnie cwiczyc nie moglam, na diecie tez nie bylam. Moze 1-2cm w biodreach i udach wrocilo przez zime, reszta bez zmian, waga wzrosla o 2-3kg max.
Wiem, ze moja dieta byla straszna, ale bylam zdesperowana przed wyjazdem nad morze. Cala jesien i zime cwiczylam przynajmniej 3 razy w tyg, jakies cwiczenia z insanity albo tamilee.
Teraz znowu czeka mnie wyjazd nad morze, wiem ze juz jest za pozno aby w ten miesiac bardzo schudnac ale moze chociaz troche sie uda.
O polowy kwietnia cwicze 5-6 razy w tyg. W poniedzialek i piatek robie 1 program z insanity+ high and tight z bbl + tamilee buns, we wtorek i czwartek robie hiit 30 z turbo fire + 30min cwiczen na brzuch z turbo fire albo insanity, w srode high and tight and 8min buns, w sobote/niedziele high and tight i bum bum z bbl + 20min na brzuch. Niestety nie mam dostepu do silowni, mam tylko obciazniki na kostki 0,75kg x2.To od czerwca, a w maju robilam 4xtyg przez 1,5h cwiczenia takie jak 1program z insanity, jeden z turbo fire i jeden z bbl, nigdy nie przekraczalam 90min, myslalam ze cm bardzo spadna ale bardzo sie pomylilam, moze ze 2cm w biodrach spadlo i tyle.
Nie chce tez bardzo zmieniac diety, nie mam czasu na liczenie kcal itp, Ogolnie staram sie nie jesc slodyczy ale raz czy dwa w tyg cos tam zjem malego, nie jem ziemniakow i makaronow/ryzu wogole. Nie pije nic gazowanego/sokow (sama wode, czasami mleko), nie uzywam oleju (nie lubie), zawsze oliwy z oliwek.
Chcialabym schudnac z 'boczkow' i ud na samej gorze po wew i zew stronie, plus z kolan. Wiem, ze tak sie nie da tylko z tych miejsc z ktorych ja chce, ale wlasnie nie chce przechodzic na jakas diete redukcyjna, bo wiem ze po tym spadnie mi z biustu i z talii jeszcze bardziej a jak widac na zdjeciach mam juz strasznie szczupla. Co polecacie?
Krzysztof Piekarz
rallygunia
igon8
dziewczyny Ci coś podsuną pewnie
obliques
