...
Napisał(a)
witam. na silowni cwicze 3 lata, w zasadzie bez wiekszych przerw, przez wiekszosc czasu atakowalem mase. w nadchadzacy letni sezon wybieram sie za granice do pracy i bede mial tylko 2 dni w tygodniu wolne by zrobic cos z soba, do dyspozycji bede mial dosc sporo sprzedu w miejscu zamieszkania (mala silownia). Brak czasu przyczyni sie do tego iz nie bede mogl trzymac odpowiedniej diety, napewno mniejszy sie ilosc dostarczanych wartosci odzywczych. moje pytanie brzmi: jaki trening polecalibyscie mi na te 2-3 miesiace, zakladajac ze mam tylko 2 dni w tygodniu na trening na silowni. Dodatkowo zamierzam jeden dzien poswiecic na bieganie. Chodzi mi głównie o to by nie stracić jako takiej sportowej formy, jestem swiadomy ze spadki beda rzecza naturalna.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Fbw.
Tylko martwi mnie fakt słabej diety.Bo w takim wypadku ciężki wysiłek fizyczny bym ograniczył.
Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2011-06-08 15:42:08
Tylko martwi mnie fakt słabej diety.Bo w takim wypadku ciężki wysiłek fizyczny bym ograniczył.
Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2011-06-08 15:42:08
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
...
Napisał(a)
postaram się jeść w miare możliwości odpowiednio. trening nie bedzie zbyt intensywny wiec i zapotrzebowanie spadnie, robic jakas ogólnorozwojówke czy co? po prostu chce cos robic, bo zwariuje tak siedzac na tylku 3 miesiace.
...
Napisał(a)
A pracowałeś kiedyś za granicą, że się dziwisz, iż efektem tyrania 12h dziennie i krótkich przerw może być brak czasu na jedzenie? Poza tym dochodzi tez brak chęci, bo przy fizycznej pracy w ciężkich warunkach wielu zwyczajnie nie ma ochoty na jedzenie.
Jako, że sam byłem w dokładnie takiej samej sytuacji autorowi doradzę przede wszystkim utrzymanie ciągłości ćwiczeń na siłce i maksymalnie możliwe nie zaniedbywanie diety. Co do treningu na siłce wybrałbym jakąś obwodówkę ze średnią intensywnością, żeby na spokojnie wejść w normalny trening po powrocie do kraju.
Treningi na budowanie masy, rzeźbę itp. pierdoły odpuściłbym już na wstępie, bo i tak na 99% autor tego nie wykona, chyba że będzie pracował w biurze 8h dziennie i stronił od libacji.
Jako, że sam byłem w dokładnie takiej samej sytuacji autorowi doradzę przede wszystkim utrzymanie ciągłości ćwiczeń na siłce i maksymalnie możliwe nie zaniedbywanie diety. Co do treningu na siłce wybrałbym jakąś obwodówkę ze średnią intensywnością, żeby na spokojnie wejść w normalny trening po powrocie do kraju.
Treningi na budowanie masy, rzeźbę itp. pierdoły odpuściłbym już na wstępie, bo i tak na 99% autor tego nie wykona, chyba że będzie pracował w biurze 8h dziennie i stronił od libacji.
Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
...
Napisał(a)
Co to ma do rzeczy czy pracuję tu czy za granicą. Jestem w pracy ponad 10 h dziennie i nie siedzę za biurkiem. Mam tylko ten komfort że to ja zatrudniam a nie jestem zatrudniony i nie muszę czekać do 12 czy którejś na posiłek.
Jeżeli nie stoisz przy taśmie z jedną tylko przerwą to zawsze przecież można iść się napić czy coś i wtedy wypić przygotowany w domu koktajl. To plus porządny posiłek na przerwie oraz to co w domu i spokojnie w bilansie można się zmieścić.
Trzeba chcieć.
Co do treningu - dwa zestawy FBW. Same podstawy.
Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2011-06-10 23:59:54
Jeżeli nie stoisz przy taśmie z jedną tylko przerwą to zawsze przecież można iść się napić czy coś i wtedy wypić przygotowany w domu koktajl. To plus porządny posiłek na przerwie oraz to co w domu i spokojnie w bilansie można się zmieścić.
Trzeba chcieć.
Co do treningu - dwa zestawy FBW. Same podstawy.
Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2011-06-10 23:59:54
...
Napisał(a)
No właśnie, tak jak myślałem, nie tyrałeś za granicą i teoretyzujesz.
Porównywanie pracy z możliwością ustalania sobie przerw z narzuconym przez pracodawcę reżimem z krótkimi przerwami, często nieregularnymi i jest trochę nie na miejscu, bo to dwie zupełnie różne sytuacje. :)
Prawda jest taka, że trzymanie diety w obcym kraju, w obcym miejscu zamieszkania, przy fizycznej, długotrwałej oraz przede wszystkim nowej pracy w niesprzyjających warunkach jest zwyczajnie niemożliwe przez jakiś okres czasu i skomplikowane w późniejszych miesiącach. Jeśli taki okres wycieczki trwa 2-3 miesiące, tak jak u autora tematu to niestety trzeba liczyc sie z tym, że zanim stworzy się senswoną dietę (na bazie zachodniego pseudojedzenia), czas posiłków, nabierze pewnego rytmu w ich przygotowywaniu i robieniu zakupów zdąży się wrócić do kraju.
Mówię to oczywiście z doswiadczenia, bo będąc jeszcze młodym szczylem wyjeżdżałem pomiędzy semestrami na studiach za każdym razem zarabiać grubą gotówkę za granicę i problemy w kwestii siłowni, diety itd. zawsze były powtarzalne.
Grunt to systematyczny trening (jakikolwiek, a w kwestii diety - unikanie ujemnego bilansu kalorycznego oraz przestrzeganie ogólnych zasad żwyieniowych. Ukierunkowanego treningu, kolejnych cykli czy detalicznych diet nie ma sensu tworzyć, bo i tak nic z tego nie wyjdzie. Warto też zabrać jakieś suplementy z Polski, np. białko, bo z tym będzie największy problem.
Zmieniony przez - Scorpion17 w dniu 2011-06-11 10:16:06
Porównywanie pracy z możliwością ustalania sobie przerw z narzuconym przez pracodawcę reżimem z krótkimi przerwami, często nieregularnymi i jest trochę nie na miejscu, bo to dwie zupełnie różne sytuacje. :)
Prawda jest taka, że trzymanie diety w obcym kraju, w obcym miejscu zamieszkania, przy fizycznej, długotrwałej oraz przede wszystkim nowej pracy w niesprzyjających warunkach jest zwyczajnie niemożliwe przez jakiś okres czasu i skomplikowane w późniejszych miesiącach. Jeśli taki okres wycieczki trwa 2-3 miesiące, tak jak u autora tematu to niestety trzeba liczyc sie z tym, że zanim stworzy się senswoną dietę (na bazie zachodniego pseudojedzenia), czas posiłków, nabierze pewnego rytmu w ich przygotowywaniu i robieniu zakupów zdąży się wrócić do kraju.
Mówię to oczywiście z doswiadczenia, bo będąc jeszcze młodym szczylem wyjeżdżałem pomiędzy semestrami na studiach za każdym razem zarabiać grubą gotówkę za granicę i problemy w kwestii siłowni, diety itd. zawsze były powtarzalne.
Grunt to systematyczny trening (jakikolwiek, a w kwestii diety - unikanie ujemnego bilansu kalorycznego oraz przestrzeganie ogólnych zasad żwyieniowych. Ukierunkowanego treningu, kolejnych cykli czy detalicznych diet nie ma sensu tworzyć, bo i tak nic z tego nie wyjdzie. Warto też zabrać jakieś suplementy z Polski, np. białko, bo z tym będzie największy problem.
Zmieniony przez - Scorpion17 w dniu 2011-06-11 10:16:06
Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.
...
Napisał(a)
Autor nie umieścił ani jednej wzmianki o środowisku, w jakim będzie przebywał więc to nie ja teoretyzuję.
Ciężko będzie co nie znaczy że jakiegoś poziomu nie da się utrzymać przez ten czas. Przy względnym pojęciu o komponowaniu diety można utrzymać bilans posiłków na odpowiednim poziomie. Jakość to już inna kwestia.
Ciężko będzie co nie znaczy że jakiegoś poziomu nie da się utrzymać przez ten czas. Przy względnym pojęciu o komponowaniu diety można utrzymać bilans posiłków na odpowiednim poziomie. Jakość to już inna kwestia.
...
Napisał(a)
Dzieki za wszystkie odpowiedzi. Nie bede sie juz rozpisywal i opisywal w jakim srodowisku bede pracowal i jak bedzie wygladal moj dzien pracy bo uzyskalem odpowiedz ktora mniej wiecej oczekiwalem.
Zmieniony przez - BandH w dniu 2011-06-11 12:31:20
Zmieniony przez - BandH w dniu 2011-06-11 12:31:20
Polecane artykuły