SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Papecik/Blog/Patrz mi w oczy .urwa nigdy się nie poddam

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 29430

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Elo
Dzień: poniedziałek
Rodzaj treningu: cross
Czas: 41:36min.
Średnie tętno: 166
Kalorie: 590
Uwagi,odczucia odnośnie treningu:trening bardzo udany,fajnie się biegało,przy każdym podbiegu zwracałem uwagę na wysokie unoszenie kolan,spoko
Dieta: trzymana
-------------------------------------------------------------
Dzień: wtorek
Bez treningu,nie wyrobiłem się z czasem
-------------------------------------------------------------
Dzień: środa
Rodzaj treningu: II zakres
Czas: 1h
Średnie tętno: 157
Kalorie: 792
Uwagi,odczucia odnośnie treningu: trening z poprzedniego dnia wykonałem pod wieczór,akurat jak nadeszła burza i się rozpadało,ale bardzo przyjemny trening,cały mokry bez suchej nitki,w bucikach chlapało,samochody też chlapały na mnie,przyszedłem do domu zmordowany ale mega zadowolony z treningu
wieczorem2x30 spięć brzucha + ok 25min. rozciągania
Dieta: trzymana
--------------------------------------------------------------
Dzień: czwartek
Rodzaj treningu: I zakres
Czas: 1h
Średnie tętno: 137
Kalorie: 640
Uwagi,odczucia odnośnie treningu: bardzo luzny trening,lajcik
Dieta: trzymana
przed treningiem 2x30pow. spięć brzucha
a wieczorem postaram się zrobić jeszcze ok 30 min. rozciągania
--------------------------------------------------------------
Teraz jeszcze małe uwagi:
1.Kupiłem ostatnio nową baterię do opaski od pulsometru i bryka teraz jak nowy
2.Po pierwszych kilku treningach w nowych bucikach oceniam je jak na razie jako dobre buty,tylko trochę dziwnie mi teraz bo czuć mocno dużą amortyzację,a wcześniejszych zjechanych jej nie czułem,za kilkanaście dni czeka je najważniejszy sprawdzian.
3.W weekend postaram się wrzucić planowane treningi na przyszły tydzień przed startem na 50km
pzdr.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2011-06-02 18:06:32

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka
Dzień: piątek
Rodzaj treningu: siła biegowa
Czas: 1h
Średnie tętno: 139
Kalorie: 545
Uwagi,odczucia odnośnie treningu: najpierw 40min. rozbiegania,potem lekka GR a następnie 3x100m skipu A + skip C/przerwy ok 1min.,potem 3x100m wieloskoku na przerwie też 1min.,bardzo dobrze mi się ćwiczyło,skróciłem lekko przerwy pomiędzy kolejnymi seriami o 30 sek.
Dieta: trzymana
--------------------------------------------------------------
Dzień: sobota
Rodzaj treningu: wycieczka biegowa
Czas: 1h 25min.
Średnie tętno: 143
Kalorie: 952
Uwagi,odczucia odnośnie treningu: już od samego początku wysokie tętno,niekiedy nawet przym lekkim tempie powyżej 160,także bardzo skróciłem trening,po 1h zrobiłem sobie 10min. marszu bo za szybko rosło tętno,czasami lepiej odpuścić,wszystko przez to,że pod rząd miałem przed sobotnim treningiem 3 zamiast 2
Dieta: luz
--------------------------------------------------------------
Dzień: niedziela
Rodzaj treningu: I zakres
Czas: 30min.
Średnie tętno: 142
Kalorie: 333
Dieta:luz
-------------------------------------------------------------
Jak obiecałem treningi na kolejne dni:
poniedziałek-1h I-II zakres
wtorek-20-30min. lekkiego rozbiegania + 3-5 x 600-800m przyśpieszeń na przerwach ok 2 min.(trening wykonam w zależności od tego jak się będę czuł)
środa-wolne
czwartek-wolne
piątek-wolne
sobota-START!!!
pzdr.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Siemka
Dzień: poniedziałek
Rodzaj treningu: I-II zakres
Czas: 1h
Średnie tętno: 159
Kalorie: 802
Uwagi,odczucia odnośnie treningu: bardzo udany trening,tylko tętno znów szybko rosło
Dieta: trzymana + słodkości
---------------------------------------------------------------
Dzień: wtorek
Rodzaj treningu: mieszany
Czas: 28min.
Średnie tętno: 141
Kalorie: 313
Uwagi,odczucia odnośnie treningu: najpierw zrobiłem 20min. spokojnego rozbiegania,potem 3x ok 800m przyśpieszeń na przerwach 1min.,biegało się dobrze.
Dieta: trzymana + słodkości
---------------------------------------------------------------
Ogólnie czuję się trochę zniszczony psychicznie przez to,że miałem teraz 7 treningów pod rząd,ale tragedii nie ma.Czekają mnie teraz 3 dni wolnego a w sobotę ogieńńń.
pzdr.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
Hejka Papecik powodzenia na zawodach!!!!

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
Elo
Shula dzięki
Niedawno wróciłem z biegu,jutro zdam relację jak zbiorę myśli a na razie napiszę tylko tyle,że ukończyłem bieg i dodatkowo poprawiłem życiówkę w maratonie
pzdr.

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987
III ogólnopolski supermaraton Ozorków 50km
Zacznę od tego,że w 3 dni poprzedzające bieg starałem się jak najwięcej spać,odpoczywać i jak najlepiej jeść(dużo ryżu i makronu+1 posiłek z mięsem),z czwartku na piątek spałem 9,5h,w piątek niestety jedzenie kulało,rano zjadłem 3/4 paczki ryżu z cukrem i cynamonem,potem poszedłem na uczelnię na zaliczenia i nie sądziłem,że tak długo będę musiał czekać,wróciłem do domu dopiero o 16:30,zjadłem 4 schabowe z ryżem i sosem,potem wróciłem z Bydgoszczy do prawdziwego domu,tam jak przyjechałem zjadłem 1 skibkę z białym serem i 1 z sałatą,szynką i pomidorem,potem kilka truskawek,starałem się też dużo pić,magnez i inne witaminki też więcej niż zwykle,ostatni posiłek tego dnia to makaron dosyć mocno posolony z dżemem i odrobiną rodzynków.Poszedłem spać o 23,wstałem o 1:30,sprawdziłem czy rzeczywiście wcześniej wszystko spakowałem i w drogę,wolałem trochę wcześniej wyjechać żeby być wcześniej niż się spóznić.W czasie jazdy starałem się trochę jeszcze przespać ale nie dało rady.O 5 byłem już na miejscu startu,mały spacerek nad zalewem,potem do głównej bazy maratonu mieszczącej się w szkole podstawowej,tak się akurat złożyło,że po chwili przyjechał ktoś jeszcze,chciałem podejść i zagadać ale po chwili okazało się,że to organizator,przywitaliśmy się,od razu mnie zweryfikował,powiedział parę ważnych rzeczy i powiedział,że jak chcę to mi otworzy drzwi i będę mógł wejść na salę gimnastyczną i pospać,zgodziłem się,wziąłem ze sobą bluzę ze samochodu,położyłem się na 2 materacach....i po chwili słyszę hrr...hrr...hrr mówię sobie no pięknie,ale po chwili o dziwo zasnąłem,o 7:30 się obudziłem,wstałem i stwierdziłem,że dobrze zrobiła mi ta drzemka,wróciłem do samochodu i zjadłem 2 białka jaj ugotowane i ok 100g makaronu z dżemem,wypiłem cały napój izotoniczny,potem się przebrałem spokojnie i pojechałem na start,zostało jeszcze ok 30 min. do startu,wziąłem ostatnie łyki wody,w kieszeń żel energetyczny i hela-Mag B6 Forte SHOT,lekka rozgrzewka(naprawdę lekka),i ustawiłem się na starcie,organizator powiedział jeszcze kilka najważniejszych rzeczy dotyczących biegu,potem otwarcie i od razu bez odliczania START!!!Tutaj na chwilkę się zatrzymam żeby napisać troszkę o taktyce biegu i czego się spodziewałem.Pierwsza rzecz to to,że organizator powiedział mi rano,że oprócz 3 punktów odżywczych o jakich była mowa w regulaminie będą jeszcze inne,więc zadowolony byłem z tego faktu,bo już 4 punkty odżywcze na pętli 25 km to niezle.Taktyka była taka aby pierwsze 3 km przebiec naprawdę bardzo wooooolnooo,chciałem złamać 4:30,co uważałem,że jest osiągalne.Teraz wracając do biegu kiedy wystartowaliśmy niektórzy zaczęli naprawdę szybko,ja wolno tak jak chciałem,tętno poniżej 150,po 1km za mną biegł jakiś trochę gruby zawodnik i oddychał jak ciuchcia,tak sobie pomyślałem,że jeżeli już teraz tak ciężko oddycha to nie wytrzyma tym tempem nawet 1 pętli(25km),kolejne km spokojnie,przed 1 punktem kontrolnym,który był również dodatkowo punktem odżywiania doczepiłem się do 2 zawodników,którzy biegli tym samym tempem co ja,na punkcie pierwsza pieczątka na karcie zawodnika,zjadłem 2 ciastka i wziąłem ze sobą butelkę z wodą(500ml),tak sobie biegliśmy cały czas w miarę równym tempem,potem dołączyło do nas 2 kolegów zawodników z którymi biegłem,jeden pan kontrolował tempo i czas,tempo wachało się w granicach 4:40-5:20 w zależności czy było pod górkę czy z górki,cały czas trasa na odkrytym terenie,robiło się coraz cieplej,kolejne km szły bardzo szybko,jeden pan nawijał cały czas jakieś historyjki a wszyscy słuchali i raz po raz ktoś coś dopowiedział,na 10km mieliśmy równe 50min.,czyli idealne tempo,co ok 20-30min. popijałem wodą z którą biegłem,niestety już na 14km woda mi się skończyła,miały być punkty odżywcze a jak na razie tylko jeden,kolejne km mijają trochę na rozmowach o punktach odżywczych,cały czas tempo jest kontrolowane,na 15km czuję jeszcze dużo sił,tylko chciałbym się napić a nie ma czym,zaczynam się lekko denerwować,dobiegamy do 20km a wody dalej nie ma,tempo w miarę ok,jednak jesteśmy 5min. do przodu czyli lekko za szybko,biegniemy dalej,na 23km punkt kontrolny i odżywczy,wyciągam kartę,dostaję pieczątkę,zjadam kawałek banana,jeszcze 2 ciastka i biorę butelkę z upragnioną wodą,biegniemy dalej,dobiegamy do końca pętli,mam czas 2:00,czyli wychodzi lekko poniżej 5min./km,trochę za szybko,idę do stolika i mówię,że biegnę kolejne kółko,chwila odpoczynku(ok 3-4min.)dostaję butelkę napoju od taty,przygotowałem sobie wodę ze solą i troszkę soku,wypijam połowę(250ml),słone ale wiem,że muszę to wypić,wreszcie biegniemy dalej,czuję jeszcze w miarę siły,na 28,5km punkt kontrolny i odżywiania,pieczątka,zjadam 2 ciastka,biorę butelkę wody,wypijam jeszcze magnez,który miałem w tylnej kieszonce,biegniemy dalej,robi się naprawdę gorąco,na 2 podbiegach wbiegamy bardzo wolno,czuję km w nogach,popijam co chwilę wodą,tempo dobre,ale biegniemy już tylko we 3(zapomniałem napisać,że reszta zwolniła jeszcze przed końcem 1 pętli),na ok 33 km chcę wziąć żel energetyczny i chłopaki biegną dalej ja zostaję,biorę 1 porcję,popijam wodą,która mi się skończyła,biegnę dalej,ale chce mi się strasznie pić,strasznie gorąco,chciałbym znów wziąć porcję żelu ale nie mam nawet czym popić,dalej zaczyna mi się lekko kręcić w głowie,podejmuję decyzję by stanąć,idę,biegnę,idę,czuję,że nie ma już szans aby złamać 4:30,ale jeszcze przed 40km punkt kontrolny i odżywczy,mówię no wreszcie,zjadam 2 ciastka,dostaję w tym czasie pieczątkę,zabieram tym razem ze sobą 2 butelki wody,jedną wypijam od razu i biorę ostatnią porcję żelu,patrzę na czas jest w miarę ok,trochę ten punkt mnie podbudował,na 42km mam czas ok 3:40 co mnie bardzo cieszy(życiówka z maratonu poprawiona o 13 min.),biegnę dalej,wypijam całą butelkę wody i nie mam już picia,chce mi się strasznie pić,nie ma sił by biec,nogi strasznie bolą,na ok 45km mam totalnie sucho w buśce,mijają mnie starsi zawodnicy,nogi czuję coraz sztywniejsze,zbieram się w sobie bo chcę złamać to ***ane 4:30 choć nie mam zbytnio szans ale trzeba walczyć do końca,jest strasznie gorąco,już nawet się nie pocę,biegnę,maszeruję,biegnę,maszeruję,wreszcie ukazuje mi się na długiej prostej punkt kontrolny na 48km,patrzę na czas i jest jeszcze szansa,jednak mam do niego ok 1km,zbieram się w sobie ale moje nogi nie dają rady,zaczynam mieć dziwne uczucie w brzuchu,mieszam marsz z biegiem,dobiegam do punktu kontrolnego i odżywiania,jem 2 ciastka,wypijam całą wodę,dostaję pieczątkę,wiem już,że nie złamię 4:30,bo musiałbym pobiec ostatnie km po ok 3:50,także maszeruję i biegnę,czas ucieka,mówię sobie ale to 4:40 musisz złamać,wszystko mnie boli,coraz więcej maszeruję,wreszcie dobiegam do mety,patrze na zegarek a tam 4:38:50,dostaję gratulacje od starszego pana,który mnie wymijał na ostatnich km,siadam sobie na trawce,po ok 5min. wyczytują moje nazwisko,staję na pudle i dostaję medal plus inne gadżety.Potem idę do samochodu,przebieram się i idę się władować do jeziora,coś pięknego
Kilka uwag:
-po 1 po tym jak przybiegłem okazało się,że na pierwszej pętli powinien być jeszcze jeden punkt odżywiania w tym miejscu co był na 2 pętli,ale coś im nie wyszło,nie wiem czemu
-po 2 nie udało się złamać 4:30 co było moim celem
-po 3 ale poprawiłem czas w maratonie o ok 13min.
-po 4 szanse na złamanie 4:30 były duże ale gdyby na 1 pętli był chociaż ten jeszcze 1 punkt odżywiania,bo biec ok 18km z 500ml wody w taką gorączkę to
Podsumowując jestem bardzo zadowolony ze swojej postawy podczas biegu,pomimo strasznego gorąca byłem blisko celu,poprawiłem życiówkę w maratonie i co najważniejsze zebrałem doświadczenie.Do organizatora nie mam za złe,że nie było na 1 pętli punktu odżywiania bo każdemu zdarzają się wpadki,nawet pomimo tego,że nawodnienie i odżywianie to powinien być priorytet podczas takich biegów a jeszcze bardziej w takiej pogodzie.
Poniżej fotki z biegu

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987


Przed startem

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987


Start

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987


Z tymi zawodnikami biegłem całe 1 okrążenie(ten w środku to organizator 100km w którym w tym roku chcę wziąć udział)

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1474 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 40987


chwila przerwy

http://www.domore.pl/beta/view/strony/okazje/121820
Jeśli ktoś pomoże będę ogromnie wdzięczny!!!

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Trening Bic + Tric Prosze o opinie

Następny temat

Bicek i tricek

WHEY premium