Koleś chciał wjechać na skrzyżowanie, ale sie rozmyślił bo z lewej koleś zapjerdlał i chciał cofnąć... no i cofnął, prosto hakiem od przyczepy mi sie w zderzaka wbił
Co za ludzie
No i ****a na zajęcia przez to nie poejchałem a sie zbierałem od rana zeby ejchać. To znak od losu, że miałem sie nigdzie nie ruszać, a nie uczelni mi sie zachciało