Piotrek/ powrót do formy

To mój pierwszy temat w tym dziale o tej charakterystyce więc nie krzyczeć:)

Dzisiaj pierwszy raz od jakichś dwóch miesięcy wszedłem na siłownie i z dniem dzisiejszym ostro wracam do formy. Przerwa spowodowana była problemami zdrowotnymi które w dalszym ciągu mi dokuczają ale teraz to już tylko grypa więc można sie rozruszać:)

A więc tak:
Wiek: 18 lat
wzrost:190 cm
waga:100 kg
klatka: 120cm
udo: 80cm
łydka:48cm
pas: 94cm
biceps 43,5cm


osiągi siłowe będę podawał na bieżąco gdy będę wracał do formy.

Dzisiaj od rana pełną parą prowadziłem przygotowania do trenngu rano owsianeczka, obiad pierś z kurczaka i ryż po treningu ryż z tuńczykiem i majonezem.
Na lepszy start wygrzebałem z szafki jakieś resztki odrzywek jakie mi zostały z kiedyś i są to BCAA xtra, creatyna viatlmax, i witaminy z olimpu.

Co do treningu przez najbliższe 2-3 tygodnie planuje ćwiczyć schematem FBW pierwszym i drugim schematem delikatnie przeze mnie zmodyfikowanym.

dzisiajszy trening wyglądał następująco:
- naprawdę porządna rozgrzewka
- wyciskanie sztangi leżąc 20 pow rozgrzewkowych, 12pow, 10pow, 8pow
- wiosłowanie: 20 pow rozgrzewki, 12pow, 10pow, 8pow
- wyciskanie sztangi sprzed głowy 12pow, 10pow, 8pow
- uginanie nóg na brzuchu: 15pow, 12pow, 10pow
- prostowanie nóg w siadzie: 12pow, 10pow, 8pow
- ściąganie linki 12pow, 10pow, 8pow
- uginanie ramion ze sztangą 12pow, 10pow, 10pow, 8pow
- brzuszki z ugiętymi kolanami 2x 25pow

Myślę że jutro odczuję dosyć dokładnie ten trening ale właśnie na to liczę :)

Czekam na porady i opinie:)

Jeszcze to zdjęcie:)

A czemu nie ma siadów?

Powodzenia, też wracam po dłuższej przerwie.

SIŁA!

"udo: 80cm"

łaaaaa, ale gira hehe:)

a co do siadów, to pewnie dlatego że dał prostowanie nóg w siadzie na początek żeby nogi rozruszać:)

takim gównianym ćwiczeniem nie da się zastąpić siadów

hehe,mnie ciekawi ile ta 80cm noga dźwiga zobaczymy jak się rozkręcisz.Powodzenia.
P.S. Jakbyś był zdziwiony dlaczego wywalili Cię z zaawansowanych- wszystkie dzienniki wrzucamy do początkujących i od moderatora zależy czy przeniesie.

aaha spoko:) Soryy że nic nie pisałem ale przez parę dni nie było mnie w domu:) więcv tak
Co do nóg gira spora kiedyś coś tam dzwigała ale teraz mam drobne problemy żebym nie wiem jak rozgrzał mieście nóg i tak łapią mnie skurcze. iorę magnez witaminy i nic to nie daję. wszystkie ćwiczenia idą jak po maśle z treningu na trening czuje się lepiej a co do siadów to nie wiem. Próbowałem je robić już 2 razy i nic. Ból taki że nie mogę kontynuować treningu:(
Mam nadzieje że z czasem to przejdzie.
Inne partie też czuję że są zastane, Klatka nigdy nie była moją domeną ale teraz to naprawde ciężki temat. Przy wyciskaniu ręce mi drżą jak galareta siłowo też kiepsko. Wydaje mi się że jest to spowodowane kiepską michą podczas przerwy ale też już nad dym pracuję:)
W najbliższym czasie wrzucę jakieś fotki:)
pozdro

a jezeli ktoś będzie miał czaj może doradzicie mi co tu ze sobą zrobić. zbliżają się wakacje trzeba pokazać trochę mięcha. I tak czy po powrocie do formy co zajmie mi jeszcze jakiś miesiąc do półtora zacząć redukcje czy raczej pozbyć się jedynie delikatnie brzucha zdrową michą i mocniejszej koncentracji na tej partii czy olać ten temat i zamasować się na wielkie bydle;p?

ja bym na twoim miejscu narazie lecial ani tym ani tym bilans minimalnie na plus zeby sie nie zalewac i nie palic miecha, jest juz zapozno zeby zrobic rewelacje, ale jak miesnie zlapią troche lepsze ukrwienie i napiecie spoczynkowe to bedzie sie to lepiej prezentowac, nie jestes maly wiec efekt wizualny i tak bedzie, pozniej ewentuapna masa gdzies wrzesien- grudzien i pozniej juz bardziej do redukcji, bynajmniej mi sie wydaje ze tak powinno byc wmiare ok

Co do klatki, jak ci slabo idzie to wyrzuc płaska i zamien ja na skos i dipsy u mnie po wyrzuceniu plaskiej na ponad pol roku z glownego cwiczenia na klate dopiero mi sie ruszyla :)

może to dobry pomysł będę coś takiego kombinował:)

Spoko sylwetka. Według mnie na razie nie ma co redukować. Konik dobrze mówi.

poszedłem za waszymi radami i postanowiłem napoczątku złapać tępo pracy później delikatnie pozbyć się brzucha i swoim tempem ćwiczyć siłowo. Niestety przez najbliższe 10 dni nie będę mógł nic pisać bo wyjeżdżam i nie będę miał dostępu do neta...
co do treningu:
Jak na razie nie widzę jakichś rewelacji cały czas jest kiepsko trening dokładnie jak w schemacie fbw 3 dniowym do tego biegam pływam i dodaje aeroby w dnt.
Jedyną zmianą jest coraz mniejsze telepanie się mięśni podczas wyciskania maksymalnych obciążeń kończących ćwiczenie. Zawsze miałem z tym problem ale teraz to normalnie galareta z rąk. Przy 100kg w wyciskaniu leżąc musiałem przerywać ćwiczenia nie ze względu na brak siły tylko na to telepanie. Ale mam nadzieje że to też kwiestia roztrenowania. Przez te 10 dni nie wiem jak będzie wyglądał mój trening bo czekają mnie spartańskie warunki ale jakoś dam radę. Po powrocie trochę więcej się rozpiszę i będę na bieżąco uzupełniał temat:)