Margot: uparta i zmotywowana (wg. cortuni)

Nie. Będziesz ćwiczyła 3x w tygodniu na siłowni, bez opyerdalania się zamiast machać nie-wiadomo-jak (czyt. na odpyerdol) 6 czy 7x w tygodniu

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-05-27 10:03:48

eja!!!!!!!!!!!!!!

jakiś sabotaż tu widzę

tutaj się ujawnia coraz więcej ZŁAAAAAA!



zrezygnowane YES SIIIIR.....

*****

a jeszcze mam takie pytanie jak cię mogę przekonać ze nie macham na odpyerdol



Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-05-27 10:12:17

bo po porządnym treningu chce sie rzygać, trzęsie ci sie całe ciało i jedyne na co masz ochote to przyjąć pozycję trumienną ..

ok,

będę się przyzwyczajać do pozycji trumiennej :D

Najpierw pokaż, że się do niej umiesz doprowadzić...

po rozmowie z Margot jestem.

chcialam Wam powiedzieć, że naprawdę ale naprawdę z powodu efektów jakie już są Margot jest w ciężkiej fazie euforii głupawki i nadmiaru energii. co mnie jako przjaciółke mocno bardzo cieszy ( w końcu sama ją tu przyciągnęłam).
Mam dziś więcej czasu to pójde machnąc ten trening.
Margot natomiast chce się upewnić - ktore z tych ćwiczen sa na ten jej nieszczęsny dół pleców i czy ew. powinna coś do tego dodać, żeby lędźwie wzmocnić.

ja natomiast nie mam pojęcia jak ma wyglądać to ćwiczenie:
5. Prostowanie tułowia na ławeczce
czy to jest to samo co znalazłam w atlesie pod nazwą
15.UNOSZENIE TUŁOWIA Z OPADU

?

Margo spokojnie 1700kcal mozesz jesc na poczatek i dawaj ok 130g bialka poniezej 100g ww i reszta tluszcze

Martucca - pokaże pokaże, jeszcze chwilka- pewnie poniedziałek :D

Oblique- dzięki, będę się stosować, możesz mi tylko napisać dlaczego tak? bo chciałabym wiedzieć

Cortunia- jakie efekty?? normalna osoba na odpowiedniej ilości białka:D


Zmieniony przez - margot77 w dniu 2011-05-27 18:23:12

bo to najbardziej zblizone do pierwotnej diety czlowieka tylko bardziej delikatne

a czemu w takim razie zaczyna się z proporcji 130 b x 130ww i reszta tłuszcze??

i też po prostu chcę zrozumieć proces zmian,

poza tym jestem z siebie szalenie dumna, gdyż udało mnie się naokoło i bez dziennka rozliczyć kaloryczność potraw i ich proporcje, zajęło mi to 40 minut!!!! (sic!), ale zrobiłam

i dla mnie to jest największy przykład mojej determinacji
a teraz idę spożyć jeszcze trzy posiłki...